Opowieść Andrzeja Melaka, rzeczowa i spokojna, jest świadectwem bezduszności polskich władz, oskarżeniem o liczne uchybienia i zaniedbania. Państwo nie zdało egzaminu, nawet ceremonia przylotu ciał a potem pogrzeb była pełna błędów. Najbardziej zaskakującą informacją była ta o otrzymywanych od bliskich wiadomościach sms-owych w czasie lotu a potem katastrofy… ale najtrudniejsza do opowiedzenia i do odsłuchania jest ta o walce z prokuratorami o ekshumację. więcej >>
http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4405