Od przemówienia Baracka Obamy w Kairze, 4 czerwca br., wszyscy wyczekiwali z niecierpliwością na odpowiadającą amerykańskiemu prezydentowi przemowę izraelskiego premiera Beniamina Netaniahu, którą wygłosił on dziesięć dni później, 14 czerwca br.
Ciężko uznać słowa Netaniahu za przełomowe bądź bardzo istotne. Szukając pozytywów niektórzy komentatorzy podkreślali, że przywódca prawicowej...