Opowiem Wam o pewnej historii usłyszanej w zeszłym tygodniu od znajomego. Nie chcę podawać przybliżonych danych ani osobowych, ani miejsca zamieszkania.
Opowiedział mi on wydarzenie, które początkowo przyjąłem bez refleksji. Dopiero po tej rozmowie i po spotkaniu doszło do mnie o co tak naprawdę może chodzić.
Otóż osoba ta opowiedziała mi w skrócie historię pewnego, właściciela firmy budowlanej...