Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartościsortuj malejąco Komentarz do
Obrazek użytkownika kazio44
12 lat temu ??? Jak rozumiem, kwestia "diagnozy wydarzenia" w Smoleńsku nie budzi wątpliwości. To nie był przypadek, to był, zakończony niestety sukcesem, zamach na życie grupy, ważnych polskich osobistości. Co do tego panuje zgoda pomiędzy, nazwijmy to w skrócie, AM - FYM. Niezgoda dotyczy wykonania tego zamachu, to znaczy sposobu, miejsca, sprawców, itd. Fundamentalną kwestią, jest zatem dowiedzenie PO PIERWSZE, że to był zamach, dokonany w JAKIKOLWIEK sposób! Drugorzędny jest ten sposób. DRUGORZĘDNY. Rozumiem, że wszystkim zainteresowanym tą sprawą bardzo zależy na jej wyjaśnieniu, dokładnie tak jak i mnie. Pomyślmy, zatem, co da już otwarty, jawny, spór pomiędzy stronami AM - FYM. I komu da, to co da. Czy przypadkiem nie tym, którzy chcą zamknąć to „smoleńskie pudełko” na cztery spusty i nie pozwolić go otwierać. I czy nie pobrzmiewa tu, ta chyba, trochę nasza narodowa, skłonność do niepotrzebnych kłótni w całkowicie niestosownych momentach. Tracenie czasu i nerwów, na wchodzenie teraz w spór, kto ma rację, szukanie przyczyn tego sporu (jak widzę idzie to tak daleko, że "podejrzenia dotyczące osoby i działalności Antoniego Macierewicza" zaczynają coś znaczyć) jest ewidentną stratą tak ważnego czasu. W tej chwili stratą. Najpierw trzeba udowodnić, że to był zamach a potem znaleźć przyczynę. NIE ODWROTNIE. I dlatego nie ma w tej chwili znaczenia, czy to AM, czy też FYM znajdzie kogoś, kto zacznie z nim merytorycznie polemizować. Natomiast BARDZO ważne jest, żeby doprowadzić (pokazując wszystkie, oni mówią błędy ale to nie były błędy ani „bardak”, to było i jest celowe działanie) do takiego rozgłoszenia tej sprawy, żeby zaczęto, żeby trzeba było o niej poważnie „debatować” w poważnych gremiach. Taka poważna debata, jeśli naprawdę będzie poważna, (a jak czytam, coś ostatnio drgnęło też i w kręgach naukowych polskich uczelni) i tak (czy i jak tego chcą AMowcy czy FYMowcy), w końcu doprowadzi do dyskusji zasadniczej co do wyjaśnienia sposobu w jaki zamach ten wykonano. Jeśli natomiast, już teraz pochłoną strony swary (nawet w oparciu o uzasadnione powody) dalej będzie tak, jak przez ostatnie dwa, bez mała już lata. Najpierw zdobądźmy ten rower, a potem zdecydujemy gdzie nim pojedziemy, nie odwrotnie! Tylko teoria blogerów wokół FYMa jest logiczna
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kazio44
12 lat temu ad ??? "Naszym obowiązkiem", to znaczy czyim. Twoim, moim, blogosfery? Czyim. Ale jeśli twierdzisz, że "naszym", to może Państwa Polskiego. Jeśli tak, to zgoda, ale idąc Twoim tokiem rozumowania nie da się wypełnić tego obowiązku. Nie da się bo dochodzący tej prawdy utoną w, zaprezentowanej przez Ciebie próbce analizy sytuacji. "Zamykanie się na argumenty", "totalnie niezrozumiałe", "argumenty obalające". Do tego dojdzie jakieś "Macierewicz to ..." i "a przecież ten Free Your Mind to..." i krok po kroku skończy się śledztwo a zacznie nurzanie w rynsztoku. Tego chcesz? I chciałem Ci jeszcze wskazać, że to co proponujesz jest jak najbardziej na rękę tym, którzy, jak napisałem, chcą zatrzasnąć tą skrzynkę na zawsze. I nigdy jej nie otwierać. Mam nadzieję, że zauważysz iż, jak mówił klasyk, rozumujesz na zasadzie "jestem za, a nawet przeciw". Tylko teoria blogerów wokół FYMa jest logiczna
Obrazek użytkownika krisp
Obrazek użytkownika kazio44
8 lat temu No tak No tak, ale zdaje mi się, choć w dużej części też podzielam poglądy autora, że nie bierze Pan pod uwagę rzeczywistych uwarunkowań czasu w jakim żyjemy. Robienie czegokolwiek z Rosją, prowadzenia (a nawet zapoczątkowania) własnej polityki wobec wschodniego sąsiada, szukającej "zbiezności" musi zakładać wolę takiego poszukiwania po drugiej stronie. A, w skrócie mówiąc, w Rosjii od już niemal stu lat, rządzą i mają wszystko w garści, no przykro to pisać, bandyci. Zwykli, no może jednak NIEzwykli, przestępcy. Poczynając od Lenina a kończąc na Putinie. I nie trzeba wcale, zbyt dobrze znać historii. Przecież nie było w historii świata "tworu państwowego" który byłby porównywalny z Rosją XX (po 1917 oczywiście) wieczną w kwestii niszczenia samej siebie. Te dziesiątki milionów ofiar, ta selekcja negatywna, to wyniszczenia fizyczne i psychiczne. Po ich stronie musieliby usiąść ludzie z podobną wizją przyszłości i podobnym poglądem na próbę przygotowania się do niej. Ale to chyba nie ci ludzie. Zatem z kim szukać wizji, wspólnej wizji przyszłości, po stronie Rosji. I, oczywiście nie sposób nie zadać sobie następnego pytania, ale jeśli nie z nimi to z kim.   6 Wolniewicz kontra Stankiewicz
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kazio44
12 lat temu Re: Zadziwiający przypadek Stefana N czyli gomułkowszczyzna No tak szanowni przedmówcy, ale (chyba już od dawna) umyka nam esencja, a mianowicie przypomnienie sobie kim jest pan Stefan Niesiołowski. Kim jest dla nas, dziś, bo przecież nie ekspertem od żuczków, muszek i innych, takich tam. Pan Stefan Niesiołowski jest reprezentantem sporego grona, które wyłania się z nas - wyborców. I, chyba nie należy po raz (n * wtóry) cytować słów, omawiać min opisywać reakcji ale zastanowić się kogo ten pan reprezentuje. I dlaczego. I co zrobić żeby było to już po raz ostatni. Np. znaleźć jedną osobę, która go wybrała i zapytać - z jakiego powodu to był pan Niesiołowski. Wyjmując z tego grona osoby o odmiennej orientacji myślowej, ciekawe byłoby posłuchać argumentów. Bo 20 lat temu - ok, mogło się zdarzyć, ale ostatnie wybory. Chętnie bym się dowiedział. Bo, po części i w tym kontekście, obowiązuje "casus poselski", pana M.Migalskiego - "Posłowie nie wiedzą za czym głosują. Glosowałem za ACTA". Zadziwiający przypadek Stefana N czyli gomułkowszczyzna
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony