|
17 lat temu |
A, to Antysalon był? |
Wciąż usiłuję nadgonić S24 i pootwierałem sobie w kilkudziesięciu zakładkach posty z soboty. W kilku zobaczyłem z powrotem SG, ale nie zorientowałem się, kogo wycięli tym razem.
Ponieważ mam wrażenie, że banują z powodów ideologicznych, dorobiłem sobie teorię. Najpierw trzeba było wyrobić sobie markę, więc akceptowano wszystkich. Gdy S24 miał ustaloną renomę jako miejsce, gdzie można spotkać tak tych z prawej, jak i z lewej, jako portalu obiektywnego, w którym publikują znane osoby, rozpoczęto akcję nadawania właściwego zabarwienia salonowi. I mamy kolejne narzędzie wpływania na opinię, które można prezentować jako niezależne, prezentujące różne punkty widzenia itp. |
|
Igor – do k…y nędzy! Kto wywalił ANTYSALONA? Gotowść strajkowa :) |
|
|
17 lat temu |
Nie od razu Kraków zbudowano. |
Według mnie Gawrion napisał o jednym z podstawowych powodów: blogi agregowane, z których wpisów nawet w całości tu nie widać. Jeżeli chciałbym takowy wpis skomentować, zrobiłbym to pod adresem pierwotnym.
Rzadko także uważam za niezbędne wpisanie komentarza o treści "Dokładnie tak".
Wpisów lewaków natomiast mi nie brakuje - to przez nie coraz rzadziej zaglądam na S24.
Do tego dochodzi być może jeszcze pora roku: sezon wakacyjny mamy. Sam wyjechałem na kilka dni z rodziną i od tej pory zaległości internetowych nie nadrobiłem. Kilka tekstów wrzuciłem sobie do ulubionych, żeby skomentować później, ale zanim się do tego zabiorę, pewnie już pokryją się kurzem.
@Jacek Jarecki
O, widzę, że nie tylko ja mylę tę nazwę. :) |
|
Czy jesteśmy komuś potrzebni? |
|
|
17 lat temu |
Taki nie jest groźny. |
Przynajmniej nie za bardzo. Więcej szkód mogą poczynić ci, którzy zaczynają swoją wypowiedź od "Głosowałem na Kaczyńskiego, ale to, co ostatnio wyprawia..." lub "Jestem zwolennikiem PIS-u, ale uważam, że...". Później oczywiście następuje typowy zestaw obowiązujący w danym dniu/tygodniu. |
|
Uwaga, rysunek! |
|
|
17 lat temu |
@Kirker |
Komu wiadomo, temu wiadomo. A raczej: są tacy, którzy nie chcą tego przyjąć do wiadomości. Bo jest im wygodniej udawać, że wszystko w porządku, że są samodzielnie myślącymi, wykształconymi i mądrymi. Taki mechanizm zastosowano przy ostatnich wyborach. Wcześniej usiłowała to wykorzystać nieświętej pamięci Unia Demokratyczna, ale zbyt wąską grupę docelową sobie wybrali (lub niewłaściwe twarze na pierwszą linię wysłali).
Sam Pan pisze, że rośnie nowe pokolenie, podatne na lewicową manipulację. I co? Oni mają się przyznać przed sobą, że są manipulowani? Będą wypychać to ze świadomości.
Cenzura oczywiście im to ułatwi. W internecie będzie to wprowadzane na początku zapewne pod hasłem walki z pedofilią, może także walki ze zbrodnią negacji Holokaustu. Później pójdzie z górki. Polskie nieśmiałe próby klasyfikacji treści prawicowych jako mowy nienawiści możemy traktować jako skrajny idiotyzm. Na razie możemy.
Kraje europejskie mogą pójść drogą wyznaczoną przez USA - pod pretekstem zwalczania islamskiego terroryzmu będzie się ograniczało prywatność. Przymiarki chyba już trwają.
P.S.
Nie sądzę, żeby wszystko co się dzieje, było częścią planu obmyślonego przy bodajże rue Cadet, ale czasami mam wrażenie, że macamy a to trąbę, a to nogę, nie do końca zdając sobie sprawę, że to jest jeden wielki słoń. Czerwony słoń.
Wcale mi się nie podoba ten swoisty marketing mix. Potrafią nawet skanalizować naturalny dla młodego wieku okres buntu i wepchnąć młodzież w objęciach różnorakiego autoramentu frontów wyzwolenia: zwierząt, homoseksualistów itp.
Pozdrawiam również
T.B.
|
|
Kiedy powstanie Ministerstwo Propagandy? |
|
|
17 lat temu |
Przecież jest. |
Po co oficjalnie ogłaszać powstanie takiego urzędu? Lepiej mu się działa, kiedy można się zasłaniać powszechnym głosem ludzi rozsądnych, nieowładniętych nienawiścią i co tam jeszcze. W innym przypadku nie mogliby ukrywać, że ten chór ma dyrygenta.
Oczywiście teraz działające Ministerstwo Prawdy nie działa w interesie tej partii. Chwilowo jest im po drodze i tyle. |
|
Kiedy powstanie Ministerstwo Propagandy? |
|
|
17 lat temu |
Brakuje, niestety. |
Trzeba będzie pewnie poszukać w czytelniach. Brak skanu mi doskwiera tym bardziej, że autor bloga zamieścił zdjęcie okładki, a tekst żmudnie przepisał. Nic nie sugeruję, ale w przypadku wszelkich tekstów, które są potencjalnymi wspaniałymi argumentami wolę je zobaczyć/usłyszeć na własne oczy/uszy. Niejeden się już przejechał na prowokacji. |
0 |
Wypowiedź Tuska zmanipulowana? |
|
|
17 lat temu |
Manipulacja manipulacji? |
P. Michał Bardel sam się dopuszcza manipulacji, bo też wycina z kontekstu, jak popadnie (jak mu wygodnie?).
Akapit wygląda tak:
Jest jakiś tragiczny rozziew w polskości - między wyobrażeniem a spełnieniem, planem a realizacją. Jest ona etosem pechowców, etosem przegranych i zarazem niepogodzonych ze swą przegraną. Wolność jest w nim wartością najwyższą — [----] [Ustawa z dnia 31 VII 1981 r. O kontroli publikacji i widowisk, art. 2 pkt 6 (Dz. U. nr 20 poz. 99, zm.: 1983 Dz. U. nr 44 poz. 204)] porywa się na czyny wielkie z mizernym zwykle skutkiem. Polskość w rzeczy samej jest nieadekwatną do ponurej rzeczywistości projekcją naszych zbiorowych kompleksów. Piękniejsza od Polski, jest ucieczką od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem.
Po całość odsyłam na blog Antoniego Ramza |
2 |
Wypowiedź Tuska zmanipulowana? |
|
|
17 lat temu |
Czy to jest ta sama wypowiedź? |
Bo już nie wiem. Z tego, co do dzisiaj wiedziałem, wypowiedź dla "Znaku" i przemówienie na Zjeździe Kaszubów to dwa różne teksty.
W tym drugim podobno Tusk postulował autonomię Kaszub - piszę podobno, bo dotarłem do tekstu:
link
A w "Znaku" jest odpowiedź Tuska na ankietę. |
2 |
Wypowiedź Tuska zmanipulowana? |
|
|
17 lat temu |
Akurat TVN-u |
nie bojkotuję. I oglądam - poza tygodniem z "Trzema kumplami" - średnio 50 minut tygodniowo. TVN24 nie oglądam wcale. Z troski o zdrowie: za bardzo mi skacze ciśnienie.
A decyzję PIS-u popieram i nie sądzę, żeby im miała zaszkodzić. Znamienne, że zatroskanie wyrażają głównie (choć nie tylko) ci, którym do PIS-u daleko...
Jedyne niebezpieczeństwo, jakie widzę, to działanie w stylu (Katona Starszego) - ostentacyjne pozostawianie wolnego fotela i wyrażanie smutku, że politycy PIS-u nie chcieli wziąć udziału w tak ważnej dyskusji.
A w ogóle, to bojkot jest logiczną konsekwencją działań PIS-u. To ta partia uparcie dążyła do przywrócenia normalności i przeciwstawiała się spychaniu na margines głosu prawej strony. |
|
Suplement do bojkotu |
|
|
17 lat temu |
Edytor? |
Ciężko będzie mi na niego uważać, bo go wcale nie widzę. W związku z tym może mnie wziąć z zaskoczenia.
Ale spokojnie: jak na razie udaje mi się uniknąć kłopotów, więc poczekam sobie na przewodnik. |
0 |
Rosyjska szkoła polityczna |
|