|
13 lat temu |
Pomyłka była przypadkowa, ale tylko do nazwiska... |
Pomyłka była przypadkowa, ale tylko co do nazwiska- za co przepraszam. Natomiast jestem poznaniakiem i pracownikiem szpitala na Przybyszewskiego, w którym był operowany prokurator. Doskonale wiem, że operacja trwała kilka godzin i zdaniem operującego, o włos dzieliło samobójcę od śmierci. Prokuratora Przybyła, czekają jeszcze kolejne operacje, w celu odtworzenia zniszczonych kości twarzy.
Sadzę, że po deinformacjach Gazety Wybiórczej, Wirtuanej Polski, TVN- obraz mógł być właśnie taki- cytuję:"według ogólnodostępnych informacji uszkodzenia nie były "rozległe", operacja nie była "skomplikowana", nie była też jakaś super pilna".
"Gratuluję" skutecznej dezinformacji tym mediom- w rozsiewaniu kłamstw, w tym także tych udowodnionych w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Polecam dla odmiany oglądanie niecenzurowane, udokumentowane wiadomości wieczorne w TV Trwam. |
|
Siedem zastrzeżeń w sprawie pułkownika Przybyła |
|
|
13 lat temu |
@ Mieszczuch7 - blog |
Pańskie wpisy sugerują, nie bez szyderczej ironii, że pułkownik Musiał zrobił mistyfikację poprzez strzał ostrą amunicją prosto w usta, który wbrew prostackim spekulacjom, spowodował rozległe poważne uszkodzenie twarzoczaszki i konieczność wielogodzinnej,skomplikowanej operacji na oddziale chirurgii szczękowej, szpitala przy ul. Przybyszewskiego. Wg chirurga operującego, tylko szczęśliwy zbieg okoliczności zapobiegł śmierci pacjenta.
Chciałbym zamiast gołosłownych szyderstw, żeby pan na własnej skórze, spróbował najpierw strzału ostrą amunicją prosto w usta i potem wygłaszał głupawe androny, że to tylko niewinna gra aktorska.
Zarzuty o podsłuchiwaniu dziennikarzy, to celowe odwracanie uwagi od wykrytych gigantycznych afer korupcyjnych przez poznańskiego prokuratora M. Przybyła(sic!)
|
|
Siedem zastrzeżeń w sprawie pułkownika Przybyła |
|