Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu Witaj:) Pakosińska była niewątpliwą duszą KMN. Załuję, ze jej nie ma. A Górskim trochę się zasmuciłem... Psia kość, tak to jest gdy sie za bardzo kogs lubi, a potem.. ech.. Wiadomo, nie? Pozdrawiam! TJ. Kabareciarz - czyli dał nam przykład Jakub Wojewódzki.
Obrazek użytkownika Katarzyna
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu ano Hah! Moze tak sie stac, pozdrawiam1 Kabareciarz - czyli dał nam przykład Jakub Wojewódzki.
Obrazek użytkownika Dixi
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu Spiritus. Nie poszedłbym. Ziemkiewicz mocno mi podpadł, ale jeszcze nie całkowicie. Polityka dla idiotów
Obrazek użytkownika seaman
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu Spiritus Bez wątpienia, Ziemkiewicz zrobił głupotę, z której trudno mu się będzie wytlumaczyć. Ale przecież nadal pisze logicznie. I w miarę dobrze. Krytykujmy Ziemkiewicza za złe słowa, obserwujmy jego poczynania. Chwalmy za dobre spostrzezenia. Jeżeli zejdzie zupełnie na złą stronę mocy - wówczas się ustosunkujemy. Na razie obserwujmy. Polityka dla idiotów
Obrazek użytkownika Dominik
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu Torpedo Jak napisalem Gorynyczowi: ja nie krytykuję Coryllusa za jego książki, ani nie podwazam jego "walki o byt". Mam natomiast pretensję, że nie potrafi waliczyć na argumenty a jedynie dezawuuje w sposób chamski dokonania innych ludzi. I nie widzę w jego działaności chęci pracy na rzecz zwycięstwa prawicy , co jest chyba najważniejsza w chwili obecnej rzeczy w Polsce, a jedynie sprawy ambicjonalne. Może się ze mną nie zgodzisz, ale sądzę, ze to wlaśnie przesladuje polską prawicę od lat - kazdy ma jakiś pomysł na uzdrowienie sytuacji w Polsce, ale kosztem innych ludzi z tego samego środowiska. Nam - ludziom w Polsce- potrzeba obecnie - jak nigdy - jedności - chocby pozornej - ale jedności. Jeżeli bedziemy się rozbijac na grupki, fakcje - to będziemy nadal tkwić w XVIII wiecznej mentalności w Polsce - a sam wiesz doskonale, jakie byly tego skutki. Może zarzucisz mi zbytni idealizm - ale cóż... Pozdrawiam! Polityka dla idiotów
Obrazek użytkownika markiza
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu Gorynyczu! Gorynyczu: Ja widzę jeszcze jedną rzecz- smutną: W tak zróżnicowanym środowisku jak prawicowe naturalną rzeczą są różnice poglądów. Można nie zgadzać się niekiedy z Ziemkiewiczem choćby, krytykować jego niektóre poglądy i innych publicystów. Można i trzeba się nawet kłócić. Ale kłóćmy się pieknie!. Kłóćmy się z myślą nadrzędną: odzyskania niepodległości Polski, która jest w rękach ludzi niegodnych, zdecydowanych na każdą niegodziwość,m by utrzymać swoje wpływy. Oni dokładnie widzą, że skłócenie prawicy i społeczeństwa polskiego to dla nich jedyna szansa.Podstawową więc kwestią - moim zdaniem- jest dążenie do wypracowania konsensusu. Coryllus tego nie chce chce czynić i nie będzie czynił - w imię swych wydumanych ambicji. Śmiem twierdzić, ze jest nawet w wypadku odsunięcia szkodliwych rządów PO i zwycięstwa PIS czy innej formacji prawicowej( jeżeli to możliwe), Coryllus i Toyah nadal będą szkodzili prawicy, Nawet w wypadku zwycięstwa będa forsowali własne "idee", na niekorzyść całości. I to jest niebezpieczne. Pocieszam się tym jednak, iż mimo upartych prób oczerniania każdego zdolnego publicysty, obaj panowie nie mogą- jak dotąd wyjść poza poziom "blogerzyny" - jak określił Coryllusa Zienkiewicz. Polityka dla idiotów
Obrazek użytkownika mieciu46
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu Uwazajmy na Coryllusa. Coryllus przyjął sobie za cel zdezawuowania każdego dziennikarza, który osiągnął pewną pozycję jako publicysta prawicowy. Z jednej strony nie może zanegować potencjału intelektualnego ( no chyba że w tradycyjnie dla niego prostacki sposób) tejże osoby i pewnej popularności, który zdobyła, a drugiej czuje wszechogarniającą frustrację z powodu własnych ułomności intelektualnych. Ambicją Coryllusa jest nie tyle „zmiana prawicowego myślenia”, co raczej wypromowanie siebie samego – jedynym jego celem jest więc – ujmijmy to – zmiana pokoleniowa. To on i Toyah pragną nadawać ton w debacie prawicowej. To swego rodzaju odmiana Korwina Mikke. Dlatego cykliczny atak na każdego wybijającego się publicystę: czy to Goćka, czy Gadowskiego. Kłopot polega na tym, że nie mają ku temu umiejętności. Gdy posłucha się dyskusji w Gazecie Polskiej udziałem Coryllusa i Kamiuszka, widzi się to dobitnie, jak żałośnie niewielkim zasobem argumentów dysponuje Coryllus.( „sojusz Anglii z Czechami trwał długo, baaardzo długo” – porażająca konstatacja) Co gorsza – nie chce tego widzieć. Jeszcze gorzej wypada próba „pisarstwa historycznego” w dzialaności Coryllusa. Ja nie odmawiam ludziom bez wykształcenia historycznego pisania książek o historii- żeby to było jasne. Bezczelność Coryllusa jednak sięga zenitu, gdy chce uznawać się w tej mierze od razu za specjalistę! Od chce już nauczać innych, jak należy pisać i rozumiec historię. Odrzuca przy tym wieloletnie badania historyków, także historyków literatury. Na pytania innych reaguje nerwowo, często wręcz chamsko. Np. na Pytanie , z jakich źródeł historycznych Pan korzystał, odpowiedź brzmiała: pisałem na „kwitach na węgiel”!!!. To jest odpowiedź godna adepta sztuki pisarskiej. Coryllus boi się pytań szczegółowych – gdyż wie dokładnie, iż mogłoby to obnażyć jego indolencję. Oto kilka fragmentów z jego dzisiejszego tekstu( cały jest kuriozalny i trzeba by dłuższej wypowiedzi, by go zanalizowac) Pisze dziś Coryllus: 1.„Ja się upieram, że to spryciarze i cwaniacy, a on, że to niestety ludzie po prostu głupi, a w dodatku pyszni. Ta ostatnia cecha powoduje, że nie mają oni ani krzty szacunku dla czytelnika i prezentując mu te, tak zwane, przemyślenia, uważają je za skończoną doskonałość i prawdę objawioną.”. Przecież właśnie tak naprawdę opisał siebie i Toyaha! 2. „Oni się po prostu przelewają z jednego spotykania na drugie i tam opowiadają o tym co też zaraz napiszą kiedy tylko im się zachce”. Tymczasem Coryllus jedynie co robi, to wszędzie promuje swoją osobę – od blogu do blogu, żebrząc nawet o posłuchanie w Radiu Wnet. 3. „Może tak, a może nie. Ja sądzę, że to jednak Toyah ma rację, a pracownicy Empiku jutro, najdalej pojutrze, zgarną szuflami te książki z witryn i powiozą je na taczkach w nieznane”. Na razie to ksiązki Coryllusa nawet nie zagościły na półkach Empiku 4.” Czy Ziemkiewicz zamiast zastanawiać się na tym komu by się tu podłożyć w czasie następnej wojny, że mógłby napisać książkę, która zyskałaby popularność gdzieś poza Polską? Nie sądzę” (sic!) i kto to pisze? Czy jego tzw. książka, z której przebija nieumiejętność korzystania nawet z monografii historycznych, zyskała popularność gdzieś poza jego blogiem? Zdaje się nie rozumieć, że by czyjaś książka dotarła do zagranicznego czytelnika, to musi zostać wpierw przetłumaczona. Nie rozumie także, że ksiązki Ziemkiewicza poruszają materię, która może być po prostu niezrozumiałą dla czytelnika z Niemiec czy Francji, nie rozumiejącego niuansów polskiej rzeczywistości. Szczególnie w obliczu antypolskiej propagandy. Moi drodzy: uważajmy na Coryllusa. Polityka dla idiotów
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu super piękne te zdjęcia, Tł. pozdrawiam, TJ. Czy twarz Jezusa ukazała się na niebie w Norwegii?
Obrazek użytkownika Benedykt50
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu rozwaga. Rzymianie owszem byli bardzo przesądni - co widać, jak się spojrzy na nich przez pryzmat np. kroniki Liwiusza. Ale raczej nie zestawiałbym tych dwóch spraw. Naturalnie- należy zachowac wstrzemieźliwość i daleko posunięty sceptycyzm, ale z drugiej strony... Ot, zaskakujące, jeżeli istotnie autor nie dokonał tego sam. Czy twarz Jezusa ukazała się na niebie w Norwegii?
Obrazek użytkownika Szary kot
Obrazek użytkownika Thomas Jefferson
11 lat temu off-topic Rosemannie, Dziekując za - jak zwykle- dobry tekst, przepraszam za off-topic: czy opuściłeś S24? Wytłuczcie nas co do jednego!
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony