|
14 lat temu |
Re: czy samolot uderzył skrzydłem w drzewo, obrócił się na plecy |
Jest super jest super wiec o co ci chodzi...
- Nie mamy czarnych skrzynek tylko jakies kopie: raz zaszumione raz brakuje sek.
- nikt nie komentuje "nie-uszkodzonego" silnika z naszego tupolewa (cale lopatki, ktore nie przetrwaly by uderzenia z ziemia, przeciez silniki ponoc pracowaly na max w momencie uderzenia)
- magiczne zaciecie sie tasmy rejestrujacej prace radaru na lotnisku w Smolensku.
- flight data recorder (nie opublikowany)
- pajacowanie z godzina wypadku
Wiecej nie potrzeba, gdyz te 3 punkty wystarczajaco mowia, ze katastrofa nie miala takiego przebiegu o jakim sie powszechnie mowi i tyle, a to ze nie ma kokpitu, rozmiary katastrofy, teorie, filmy z i przed katastrofa itd... to sa sprawy drugorzedne.
Za duzo osob bada skutki zamiast skoncentrowac sie na przyczynach... a te w wiekszosci sa banalnie proste do obalenia... wypowiadali sie piloci juz od poczatku, ze wszystko wyglada na katastrofe... a co do niej doprowadzilo to juz inna sprawa...
Trzeba bylo zatuszowac to co sie stalo, bo by lby polecialy i stolki.
Dlatego tez podaje sie papke w postaci piloci itp i na sile stara udowodnic ich nie rzetelnosc...nie ma nic bardziej zalosnego...
Dziekuje dobranoc
|
|
Racjonalna ocena katastrofy smoleńskiej |
|