|
13 lat temu |
@maruś |
Szybko przechodzisz od jednego wniosku do drugiego. W każdym razie przeprosiny przyjęte, sprawy nie było :).
Pozdrawiam |
|
Pytam otwarcie. Jest Pan agentem? |
|
|
13 lat temu |
@maruś |
Pańska ocena. Odnotowana, statystki pogorszone.
Nawet Panu w bluzie FBI się dostało? No to już przesada :).
Komentatorze, pilnuj dobrze swojej drogi jeśli w ogóle jakaś ona jest. O ogródkach chętnie kiedyś napiszę. Byle by czasu starczyło. Może zaoszczędzę go na bezsensownych dyskusjach. |
|
Pytam otwarcie. Jest Pan agentem? |
|
|
13 lat temu |
@Muldi |
Szanowny Panie Muldi
proszę baczyć na słowa. Po pierwsze nie wciekłem tylko jestem. Po drugie interpretuje Pan ten wpis nietrafnie. Pozostaje mi mieć nadzieję, że czytelnicy myślą i rozumieją ten tekst lepiej niż Pan. |
|
Pytam otwarcie. Jest Pan agentem? |
|
|
13 lat temu |
@stronnik |
Miło przeczytać Pana komentarz. Bije z niego roztropność i normalność. Podjąłem temat celnie, choć może niezbyt umiejętnie. Zadziwiły mnie pozostałe komentarze i oceny. W każdym razie trzeba dreptać swoją drogą dalej :).
Ukłony |
|
Pytam otwarcie. Jest Pan agentem? |
|
|
13 lat temu |
Tytuł |
Dostałem jedną uwagę, że tytuł nietrafiony. Zmienię by nie robił zbędnej kontrowersji, choć notka wydaje mi się jednoznaczna.
Pozdrowienia |
|
Pytam otwarcie. Jest Pan agentem? |
|
|
13 lat temu |
@amero |
Z pewnością treść tego artykułu dotyczy tworzenia atmosfery zaufania. Z pewnością treść Pana komentarza nie stwarza atmosfery ufności.
Nietrafnie zidentyfikował Pan cel tego wpisu, proszę jeszcze poczytać.
Pan sieje strach. Ja wybieram JPII, który mówił „Nie lękajcie się!".
Byłbym zobowiązany gdyby zechciał Pan już tu nie komentować, ocena wystarczy. |
|
Pytam otwarcie. Jest Pan agentem? |
|
|
13 lat temu |
bez kropki |
Otwory gębowe Tchórzy Zwyczajnych powinny być stale zamknięte.
Pozdrawiam :). |
|
Postawy tchórzy, a zapach strachu. |
|
|
13 lat temu |
PP |
Bardzo przepraszam, faktycznie pomieszałem Pani płeć. Proszę się nie gniewać nie zamierzone.
Pisałem o sobie, nie o Pani.
|
|
Pożegnania |
|
|
13 lat temu |
PP |
Pan zaś najwyraźniej nie ma dystansu do satyry.
A jeśli już o mnie to niezbyt lubię działać powodowany strachem. |
|
Pożegnania |
|
|
14 lat temu |
Uśmiechy śpiewających |
Ten element chyba najbardziej zapamiętam. :)
Obciachowa akcja jest sympatyczna, i oby taką pozostała.
Spotkaliśmy się planowo byliśmy szybko w galerii dominikańskiej. Dobry kwadrans można było sobie spokojnie poczytać :). Choć sporo osób grupowało się zamiast prezentować swoją piękną prasę. Następnie zeszliśmy na najniższy poziom gdzie powoli wytworzyło się kółeczko zaprezentowane na powyższym filmiku.
Kolęda odśpiewana z zaangażowaniem i licznymi uśmiechami, tym liczniejszymi im dłużej śpiewaliśmy.
Prawie równo z zakończeniem podeszło do nas dwóch ochroniarzy. Akurat byłem pierwszy na linii. Pytają kto tu przewodzi. Ja na to zgodnie z ogólnym wrażeniem, że nikt :). Oni na to że dyrektor reprezentujący właściciela nie życzy sobie. Ja im, że w takim razie ja przestaję śpiewać ale niech powiedzą reszcie bo ja ich nie znam :). Następnie dialog został kontynuowany przez innych obciachowców w kierunku konfrontacji z rolą ochroniarzy. Moim zdaniem takie coś przynosi akurat odwrotny skutek.
Może warto następnym razem zapytać właściciela miejsca o zgodę prosząc o wyłączenie wszechobecnej ogłupiającej muzyki którą musieliśmy przekrzykiwać. Wszak jesteśmy mile widzianymi świadomymi konsumentami.
|
|
TO SOBIE POKOLĘDOWALIŚMY ;))) (video też już jest, a co! ;) |
|