|
11 lat temu |
Piłeś - nie bloguj! Czyli "The best of Migaloman" :D))) |
[quote]Cytat jest z innego bloga, bo do Migalomana nie zaglądam z definicji, ze względów estetycznych.[/quote]
To błąd! Ja tam zaglądam - można się uśmiać do łez!
Pozwoliłem sobie na zestawienie cytatów z kilku jego artykułów... w tym z jednego z ubiegłego tygodnia, w stosunku do którego właśnie zmienił orientację o 180 stopni. Tytuł mojego artykułu mówi wszystko: "Piłeś - nie bloguj!"
http://niepoprawni.pl/blog/961/piles-nie-bloguj
Tylko z tymi łzami to nie wiadomo czy one ze śmiechu czy z żalu. Bo od razu daje po oczach gwałtowny przeskok między jego normalnym poziomem, a tymi gniotami, co je majstruje tylko po to, by je POrtale cytowały.
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, gdy gość z takim potencjałem tak z siebie małpę robi!
A mógł siedzieć na d...e w PiS-ie, robić kawał dobrej roboty i być kimś!
|
|
Pełzający Ornitolog na poplamionym materacu |
|
|
11 lat temu |
Trzy refleksje na szybko |
[quote]Jakby się okazało, że zwłoki maja w czaszkach dziury po kulach, też nie zrobiłoby to na nich wrażenia, ani nie powstrzymało od chamskich żarcików.[/quote]
Dokładnie tak.
Kilka lat temu zapytałem kumpla z pracy jak by zareagował, gdyby zobaczył film z Donaldem Tuskiem na czele plutonu egzekucyjnego wybijającego opozycjonistów. Odpowiedział, że pewnie film byłby zrobiony w Photoshopie. Pracownik firmy programistycznej nie wie, że Photoshop nie służy do robienia filmów!
Przed dwoma tygodniami przy objedzie pojawił się temat Amber Gold. Jeden z kolegów natychmiast wskoczył na temat SKOK-ów. Później ten sam kolega stwierdził, że na Ukrainie sytuacja zmierza w kierunku normalności! A kiedyś był to bardzo inteligentny gość, którego szczerze podziwiałem.
Ale to jeszcze nic. Pewna koleżanka z pracy uwierzyła w to, że Kaczyński robiąc zakupy w sklepiku osiedlowym rzeczywiście obraził Polaków kupujących w Biedronce i nawet wciskanie aluzji do tego przy okazji zakupów uznała za zachowanie w dobrym tonie.
Jak widać propaganda powoduje nieodwracalne uszkodzenie mózgu.
[quote]Bo Macierewicz.[/quote]
Tylko do cholery po co się ten Macierewicz pcha przed kamery! Szanuję pracę, jaką wykonał jego zespół, bo banda lizusów i nierobów z "komisji" Millera nie znalazła w "raporcie" Anodiny większych błędów niż pomylone dane personalne stewardesy. Ale niestety Macierewicz swoim kłótliwym charakterkiem i solidnie przesadzoną retoryką potrafi ośmieszyć najsłuszniejszą sprawę i zrazić najbardziej życzliwe osoby. Miał wszystkie atuty w ręku, a zamiast wykończyć Klicha faktami wyskoczył z "zaprzaństwem"... i tylko to przedostało się do mediów. Widziałem go także w lokalnej telewizji. Zraził dziennikarza, który jest gorącym zwolennikiem PiS (znam chłopaka osobiście). Fotyga podobnie - totalnie antymedialna postać, która pcha się przed kamery robiąc sobie i ugrupowaniu krzywdę, zamiast działać merytorycznie na zapleczu. Więc niech się oni trzymają jak najdalej od mediów i nie robią Kaczyńskiemu sabotażu, bo od kilku miesięcy dobrze mu idzie.
[quote]Od 2.5 roku najważniejsze jest to, by PiS nie odniósł przez ta katastrofę jakiejś korzyści.[/quote]
Tak samo jak w pierwszych dniach po katastrofie najważniejsze było, by atmosfera refleksji z Krakowskiego Przedmieścia nie przetrwała i nie przeniosła się na cały kraj. Stąd awantura o pogrzeb na Wawelu, cały cyrk wokół krzyża i inne akcje propagandowe.
Generalnie mówiąc - rewelacyjny artykuł.
Niestety na Niepoprawnych zadomowiły się krety, które pilnują, aby to, co najbardziej wartościowe nie pozostało długo wśród najlepiej ocenionych artykułów. Trzeba oficjalnie zgłosić wniosek, aby jak w łyżwiarstwie figurowym przed klasyfikacją odrzucać po jednej najniższej i najwyższej ocenie. |
|
A więc potwierdziło się… |
|
|
10 lat temu |
wystarczy jeden dotyk |
[quote]Skoro wystarczy jeden dotyk homoseksualisty i w życiu młodego, normalnego, szczęśliwego człowieka wszystko się może posypać...[/quote]
Tak - wystarczy jeden dotyk. Bo ten dotyk to molestowanie seksualne - przestępstwo, które autorzy filmu najwyraźniej promują!
Gdybym bez pozwolenia zaczął głaskać koleżankę z pracy, podwładną lub kontrahentkę, to pewnie w pierwszej kolejności oberwałbym po pysku, w drugiej wyleciał z pracy, a w trzeciej wylądował na sali sądowej.
Więc w imię czego jacyś geje mają nas głaskać?
Jak wobec tego ostrzegać dziecko przed "złym dotykiem"?
Dziękuję za bardzo trafny i potrzebny artykuł!!! |
|
Homofobia, pederastia, czyli co szkodzi? |
|