|
14 lat temu |
@ŁŁ |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Gratuluję odwagi i determinacji! Czas dać odpór bezczelnym oskarżeniom i groźbom Palikota! Żyjemy ponoć w Państwie prawa, a Palikot już dawno przekroczył granice gróźb karalnych i naruszania dóbr osobistych! Mój zawód wymaga ode mnie daleko posuniętej wstrzemięźliwości, ale prywatnie wolno mi - mam nadzieję - wyrazić moje gorące poparcie. |
|
Palikot, wyzywam Cię! |
|
|
14 lat temu |
:) "walka z wiatrakami" |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Jadę dziś taksówką po Krakowskim, a taksówkarz pod pałacem "KIEDY TU BĘDZIE WRESZCIE SPOKÓJ". A ja na to "Jestem mieszkanką Śródmieścia od 30 lat i mnie to nie przeszkadza (tzn. krzyż i gromadzenie się ludzi). A jak ma Pan inne zdanie, to proszę zamilknąć i uszanować, że jestem Pana klientką i nie chcę tego słuchać". A jak jeszcze coś tam gęgał, powiedziałam "Proszę mnie nie denerwować". Czasem na chama najlepsze proste sposoby. I zero napiwku, oczywiście. Właściwie, to powinnam na niego do centrali donieść, ale już taka mściwa nie jestem. |
|
PiS ma problem (jeśli rzeczywiście chce rządzić) |
|
|
14 lat temu |
:) od lat wierna fanka p. Marcina Wolskiego |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Panie Marcinie, czekamy na więcej! |
|
Budująca niezgoda Marcina Wolskiego. |
|
|
14 lat temu |
@ rospin "walka z wiatrakami" |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Każda nawrócona duszyczka powiększa nasze stadko ;) choć to droga śliska i wyboista, jak zawsze droga cnoty ;) Ja ostatnio się potknęłam w tych grzecznych debatach i zepsułam znajomym imieninowego grilla, wszczynając awanturę ("To chamskie i podłe insynuacje" powiedziałam do przełożonej gospodarza), zamiast cierpliwie wyjaśniać. Nerwy u mnie z wiekiem coraz słabsze! (Określenie ryczące 40tki nie odnosi się jak wiadomo wyłącznie do równoleżników w okolicach przylądka Horn). Teraz, gdy nie chcę rozpoczynać takich dyskusji, bo grożą zepsuciem spotkania, odbywają się w pracy, gdzie muszę zachować apolityczność i całkowitą bezstronność, jak kelner w sejmowej restauracji czy prawnik, a jestem nagabywana, lub rozmowa schodzi na tematy polityczne, mówię z uśmiechem "Jestem sympatyczką Kaczyńskich" / "gorliwą kaczystką". "Proszę mnie nie dyskryminować", "Nie mówmy o polityce". Ale poza tym zawsze staram się podejmować dyskusję i punktować miałkie argumenty.
P.S. Priva spróbuję jakoś odblokować. W razie czego, można do mnie napisać na adres: bbebcia@o2.pl |
|
PiS ma problem (jeśli rzeczywiście chce rządzić) |
|
|
14 lat temu |
@uncool_ben Cel zamachu |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Celem zamachu byli moim zdaniem bracia Kaczyńscy, którzy właśnie tym razem mieli wystąpić razem, co potwierdza JK w wywiadzie dla GP z 14 lipca, który właśnie przeczytałam.
"W pierwszych chwilach po katastrofie media podawały, że Pan także był na pokładzie rządowego tupolewa. Kiedy podjął Pan decyzję, że nie leci do Smoleńska?
Nie pamiętam dokładnie. Życie naszej Mamy było bardzo zagrożone. Kilka dni przed 10 kwietnia wiedziałem, że nie polecę. Jednak mogło być i tak, iż oficjalnie ciągle figurowałem na liście pasażerów.Gdy teraz o tym myślę, wydaje mi się, że rzeczywiście tylko ja i Brat wiedzieliśmy, że zostaję z Mamą."
(Ktoś może powiedzieć, że wiedział wcześniej, itp. Byłoby "słowo przeciw słowu", ale chyba należy dać więcej wiary JK, który mówi o SOBIE i SWOICH WŁASNYCH planach).
Eliminacja dużej grupy stronników Kaczyńskich i kogo tam jeszcze "szkodliwego" to bonus.
Postępowanie Rosjan i polskiego rządu po katastrofie uzasadnia wszelkie najgorsze podejrzenia i teorie. Ja też nie jestem zwolenniczką tych skomplikowanych (np. 2 tupolewy, itp), ale spisek z komplikacjami na poziomie bomby, strącenia, prowadzenia na złe podejście czy nawet sztucznej mgły i unknucia tego w troszkę szerszym czy węższym gronie (które może rzeczywiście się żre i zaskakuje różnymi sprawami) jest wg. mnie, niestety, BARDZO prawdopodobny. |
0 |
Gruppenführer KAT |
|
|
14 lat temu |
@ rospin |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Trzeba rozmawiać :) A najlepiej nie tylko tu, ale na wrażych forach właśnie. Wiem, że nerwy puszczają, język i ręce świerzbią, ale musimy codziennie podejmować takie dyskusje. To taka nasza mała praca u podstaw. Nasz wkład w przyszłe zwycięstwo, bo nie możemy wątpić, że ZWYCIĘŻYMY.
P.S. Popsuł mi się właśnie komputer podczas wizyty na niepoprawnych, zalogowałam się ponownie od dziecka, ale to pewnie trochę potrwa zanim rozwiażę ten problem, więc proszę o wyrozumiałość i zastępstwo w ciężkich debatach ;) |
|
PiS ma problem (jeśli rzeczywiście chce rządzić) |
|
|
14 lat temu |
@uncool_ben |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Proszę pozwolić, że w pewnych kwestiach pozostanę przy swoim zdaniu, pomimo zapoznania się z kontrargumentami. A co do polityki zagranicznej Polski, to do 10 kwietnia była jednak realizowana nie tylko przez rząd, ale również przez opozycję w osobie Prezydenta, który wielokrotnie zaistniał na międzynarodowej arenie, broniąc interesu Polski i jej słabszych sprzymierzeńców, żeby nie powiedzieć górnolotnie "wolności waszej i naszej", za co doczekał się zresztą wdzięczności i uznania; fakt, że nie wśród Niemców i Rosjan, ale taka to już dola naszych bohaterów.
Pozwalam sobie dodać w tym miejscu link do ciekawej analizy nt. zysków zamachowców, genezy i przebiegu zamachu:
http://ndb2010.salon24.pl/209148,zyski-zamachowcow-oraz-geneza-i-przebieg-zamachu#comment_2957329
|
0 |
Gruppenführer KAT |
|
|
14 lat temu |
O rety! @ uncool_ben |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Bardzo mi miło :) Proszę mi jeszcze powiedzieć (pytam - nie retorycznie, ani bez żadnych podtekstów) skąd Pan wie, że na kilkanaście dni przed katastrofą było wiadomo, że JK nie poleci (bo właśnie takie krążą słuchy, że miał lecieć, a jedynie sepsa u matki i nagłe pogorszenie się zdrowia, mogące zakończyć się zgonem, spowodowało, że w ostatniej chwili został).
P.S. A poza tym "nastroje antyrosyjskie" w społeczeństwie to tylko nastroje, a PO 10.IV (PO w tym przypadku przypadkowo, ale jakże "śmiesznie" się po prostu składa), nikt oficjalnie reprezentujący Rzeczpospolitą nie wkłada kija w szprychy Rosji - w sprawie antyrakietowej tarczy, gazu, Gruzji, Ukrainy itp.itd. |
1 |
Gruppenführer KAT |
|
|
14 lat temu |
"Jak wymaga dobry obyczaj..." |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Ha, ha, ha, ha
Setnie się uśmiałam, choć to określenie w odniesieniu Bronisława Komorowskiego jest nie tylko śmieszne i groteskowe, ale wręcz przerażające w swej wymowie. To tak, jakby ktoś powiedział "Jak wymaga dobry obyczaj" w stalinowskim sądzie albo co najmniej w jakiejś upiornej grotesce a' la "Miś". |
|
Wesoło w tropiku |
|
|
14 lat temu |
@uncool_ben |
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Może już to Pan widział, ale jeśli nie, to poniżej pozwalam sobie polecić ciekawy tekst, który wskazuje na jeszcze jeden hipotetyczny motyw. A co do nieobecności JK na pokładzie i obecności LK, to chyba wszystko ważyło się do ostatniej chwili (wizyta u prezydent Litwy, ponoć brat nakłaniał JK do podróży pociągiem z rodzinami katyńskimi, jak powiedział w wywiadzie dla GP), a może sprawy po prostu zaszły za daleko, np. ster wysokości był już uszkodzony czy bomba zamontowana (to tylko abstrakcyjne przykłady, zaznaczam jestem filolożką, a nie fizykiem jądrowym) i nie można było się wycofać bez dekonspiracji i wystawienia spiskowców. Wyobraźmy sobie aferę i polowanie na winnych, gdyby spisek wydał się przed katastrofą... MAGARI !! (jak mówią Włosi, co oznacza mniej więcej "Och, żeby!")
Dlaczego wydarzyła sie Tragedia Smoleńska? (może...)
krzysztofjaw, 16 lipca, 2010 - 23:38 |
-1 |
Gruppenführer KAT |
|