|
14 lat temu |
tadman |
Jan Bogatko
...dziękuję za ten link, ale ponieważ nie każdy mówi po angielsku, może skrót po polsku?
pozdrawiam, |
|
Reichstag płonie w Norwegii |
|
|
14 lat temu |
Grozba karalna |
Szef resortu silowego grozi spoleczenstwu. Mimo ze przebywam poza krajem, czuje rowniez zagrozenie.
Groźba karalna jest występkiem, który podlega ściganiu karnemu tylko na żądanie pokrzywdzonego wyrażone w formie wyraźnego wniosku.
Dobrem chronionym przepisem art. 190 par. 1 k.k. jest wolność w sensie subiektywnym, czyli poczucie wolności, wolność od obawy, strachu. Jest to przestępstwo materialne – skutkiem jest uzasadniona obawa adresata groźby, że będzie ona spełniona, zatem wystarczy, że pokrzywdzony uważa, iż niebezpieczeństwo spełnienia groźby jest realne i ma on podstawy do takiego poglądu. Niebezpieczeństwo realizacji groźby nie musi obiektywnie istnieć. Obiektywna musi być tylko groźba. Kryterium, że subiektywne odczucie obawy przez zagrożonego jest uzasadnione, należy ujmować obiektywnie, lecz z uwzględnieniem osobowości zagrożonego (wyrok Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2002 r., sygn. akt IV KKN 508/99).
Polecam calosc artykulu:
http://www.gazetaprawna.pl/encyklopedia/prawo/hasla/336122,grozba_karalna.html
Dodam tylko jeszcze, ze grozba wypowiadana przez funkcjonariusza publicznego(!), podlega kaze zaostrzonej.
Oczekuje, ze zawiadomienia o popelnieniu takiego przestepstwa sie pojawia i to szybko.
|
|
O upokarzaniu |
|
|
14 lat temu |
Inny przypadek |
Sigmo, mój pierwszy wpis jest tak zatytułowany, bo nie widziałem tego długiego wpisu i potraktowałem sam tytuł postu jako zachętę do podzielenia się własnym doświadczeniem, no i to zrobiłem, a tu jakiś przedstawiciel firmy farmaceutycznej przyssał się ci do mnie i każe mi wtykać cóś gdzieś. A niech se sam, a nawet dwa.
Znajomy może być scharakteryzowany w ten sposób: wzrost blisko 2 m, wybitnie uzdolniony w kierunkach ścisłych, błyskotliwa inteligencja, doskonale rysuje, dobrze fotografuje, świetnie gra na gitarze, flecie i pianinie, zdolności do języków obcych duże, a w ojczystym języku pisze a vista opowiadanka i wiersze. Założył się z kolegą, że treść swego doktoratu napisze w formie humorystycznego wiersza; usiadł i w pół godziny był ci on gotowy. Kiedy nam go przeczytał, to pokładaliśmy się ze śmiechu.
Okazuje się, że pula genów jest ograniczona i kiedy zostały one zużyte na tak wiele przymiotów, to naturze nie starczyło już sił na budowanie innych zalet.
Przeprowadzaliśmy koleżankę i w nagrodę za trud przygotowała ona wystawny poczęstunek, zakończony prawdziwym tortem domowej roboty. Kolega po spożyciu tortu najpierw zaczął mówić tak jakby ktoś wycinał głoski ze słów, aż w końcu stracił głos zupełnie. Ledwo go zrozumieliśmy, gdy zapytał czy w torcie były orzechy, na które jest uczulony. Próbował zażyć lekarstwa, które miał przy sobie, ale z powodu obrzęku gardła nie mogło być mowy o połknięciu ich. Napisał na kartce, by go wieźć na pogotowie. Tam zaaplikowali mu chyba hydrokortyzon w zastrzyku, jakieś wapno i środki uspakajające. Wszystko skończyło się pomyślnie.
A zaczęło się tak, że w szkole dostał doustnie szczepionkę polio po której miał zapaść i tylko dzięki zbiegowi okoliczności oraz przytomności higienistki uratowano go. Okazało się, ze jego organizm nie wytwarza jakiegoś enzymu, który odpowiada za trawienie oleju arachidowego, który był składnikiem tej szczepionki. Po tym zajściu włączono kontrolę wszystkich pokarmów, które spożywał na okoliczność obecności orzechów lub/i oleju arachidowego. Twierdzi, że po tej zapaści uczulił się tak znacznie, że mógł służyć za wykrywacz orzechów. Podobnież podczas odwiedzin u rodziny napadł go taki świąd skóry, że zapytano gospodarzy czy nie mają gdzieś w domu orzechów. Okazało się, że przyczyną świądu były niedawno zebrane w ogrodzie orzechy włoskie, które były w kredensie w kuchni. Po okresie pokwitania objawy trochę sie zmniejszyły, ale o spożywaniu orzechów, nawet w torcie, nie było mowy.
|
|
SZCZEPIONKI - KOLEJNY MIT, W KTÓRY POWOLI PRZESTAJEMY WIERZYĆ |
|
|
14 lat temu |
z tego co wiem to tak |
szczepienia są obowiązkowe ale nie przymusowe, w szpitalach jeśli rodzice się nie zgadzają, dzieci nie są szczepione - przynajmniej w przypadkach o których słyszałem |
|
SZCZEPIONKI - KOLEJNY MIT, W KTÓRY POWOLI PRZESTAJEMY WIERZYĆ |
|
|
14 lat temu |
sędzia Wiercińska |
Jan Bogatko
to bardzo ciekawe, dziękuję za tn list. Wygląda na to, że s. Wiercińska należy do dyspozycyjnych,
pozdrawiam, |
-1 |
Jarosław Kaczyński przegrał z Trybuną Ludu |
|
|
14 lat temu |
Re: jakaś baba na Śląsku łazi po osiedlu |
Nasze państwo zachowuje się ostatnio jak ta baba ze
Śląska. |
|
Analizy psychiatryczne prezesa |
|
|
14 lat temu |
@jwp |
Ale gdzie tam. Sowy wychodzą przecież nocą. A my teraz mamy piękny dzień, jutrzenkę swobody :) Sów nie widać. Śpią gdzieś po dziuplach i czekają na swój czas... |
|
Kumoterstwo |
|
|
14 lat temu |
Emir |
Dziękuję za uwagi.Swego czasu przyuczona zostałam na zajęciach z OC (Obrony Cywilnej) (dla osób sprzed tej epoki wyjasniam -OC było to obowiązkowe wojsko dla studentek oraz studentów o obniżonej kategorii), że jesli chodzi o bomby atomowe etc sprawy obowiązuje słowo "dekontaminacja". "Odkażanie" przy skażeniu biologicznym. Uzdatnienie oznacza w ogóle doprowadzenie do możliwości spożycia, co raczej tu w grę nie wchodzi. Neutralizacja nie pasuje konotacyjnie - przy doprowadzaniu skażonej radioaktywnością wody do rozumu stosuje się metodę wytrącania radioaktywnych cząsteczek z wody- ich się po prostu nie da zneutralizować ;)
Pozdrawiam
Sigma |
|
MIT NUKLEARNEGO BEZPIECZEŃSTWA ZAHAMOWAŁ ROZWÓJ ROBOTYKI |
|
|
14 lat temu |
bu-dzin!,wystarczy się rozejrzeć i sam ich wymienisz bez kłoPOtu |
pzdr |
|
Wczoraj i dziś – Polska versus zdrada. |
|
|
14 lat temu |
odpowiadam: |
naiwność pytającego |
|
Wczoraj i dziś – Polska versus zdrada. |
|