Komentarze do użytkownika
|
Kiedy |
Tytuł |
Treść |
Głosy |
Do zawartości |
Komentarz do |
|
13 lat temu |
skoro tak mowisz |
to niech beda kwiaty... |
|
Znów TUSKI okiwały PiS |
|
|
13 lat temu |
Chopin ma to "coś"... |
O ile nawet znawcom muzyki zdarza się podczas słuchania pomylić w roztargnieniu Mozarta z Haydnem lub Czajkowskiego z Borodinem, to Chopina rozpoznaje się bezbłędnie. Nawet obojętne, czy akurat do naszych uszu przez otwarte okno dobiega wykonanie starego wygi, czy dopiero adepta.
W jednym się trochę niezgodzę Z A.Rubinsteinem - dobra arranżacja utworu fortepianowego na inny instrument lub grupę instrumentów pozwala usłyszeć niuanse, które w wersji tradycyjnej często giną w kaskadzie jednorodnych dźwięków. A to pozwala na nowe spojrzenie i poszukiwanie nowych koncepcji interpretacji. Np. rozpisanie fortepianowego utworu na kilka instrumentów (oczywiście nie każdy się da, tzn.da ale wtedy utwór najczęściej traci swe walory) pozwala na wyłowienie ukrytego kontrapunktu, często "zawieruszającego się" w szybkim tempie lub bogatej harmonii utworu. Takie rozkładanie "na czynniki pierwsze" utworu pozwala lepiej uświadomić sobie frazę, "oddechy" itd.
Oj, weszłam do "kuchni" Pani Muzyki więc już przestaję przynudzać i wracam do swoich nutek....
Pozdrawiam.
contessa |
|
ARTUR RUBINSTEIN O PRAWDZIWYM CHOPINIE |
|
|
13 lat temu |
zacieranie śladów |
jeżeli wierzyć Rosjanom, którzy wiedzą - tak jak my co się stało - a mimo to jeszcze żyją, zacieranie śladów dotarło do takiego punktu - żeby wszyscy znali sprawcę zdarzenia - ale nikt nie potrafił tego udowodnić. Jest wprawdzie nadzieja, że czegoś ważnego nie udało się ukryć, ale jest inny problem. Czy większość Polaków chce naprawdę wiedzieć.
Strach może zmusić ludzi do zamykania oczu i twierdzenia - to niemożliwe!
AW |
|
Połączył ich strach |
|
|
13 lat temu |
ściął drzewo |
http://www.smog.pl/wideo/6468/scial_drzewo_samochodem/ |
|
Samolot vs. 40cm brzoza. |
|
|
13 lat temu |
Mufti |
Dokładnie to miałem na myśli ;)
Druga definicja jest równie trafna co smutna.
W. red |
|
Stąd wyjdzie iskra boża (polski katolicyzm a inteligencja) [2008r.] |
|
|
13 lat temu |
Jeszcze o d...inozaurach |
Aha, żeby nie było: podobno u starożytnych Słowian Panie (panny) miały dość dużą swobodę obyczajową, która jednakowoż zdecydowanie kończyła się z momentem założenia rodziny.
Pozdrawiam panieńsko. |
|
Stąd wyjdzie iskra boża (polski katolicyzm a inteligencja) [2008r.] |
|
Strony