|
10 lat temu |
TzW |
jestes niezawodny ,tu chyba mieszkasz na NP
|
4 |
Rewolucja czy ewolucja ? |
|
|
10 lat temu |
Wcale nie uważam, że |
Wcale nie uważam, że proces ewolucji trwa w Polsce od 25 lat. Uważam również, że te ćwierćwiecze to kontynuacja starego, czyli dalsza, jak to określiłeś "w zasadzie regresja". Mówiąc o ewolucji, mam na myśli wszelkie mniejsze i większe dobro, które powstało, powstaje i powstanie pomimo tych 25 lat regresji. Dobro, które za jakiś czas, o jednej godzinie i w tym samym miejscu się spotka.
„A więc pozostaje druga opcja. Tyle tylko, że aby ją skutecznie przeprowadzić trzeba najpierw dobrze się przygotować.”
Myślę, że dobre przygotowanie jest jednak jakąś formą rozumnej ewolucji.
„ jeżeli opozycja nie pójdzie za ciosem, nastąpi stagnacja, wypalenie się i jeszcze głębszy etap regresji.”
Tego się również obawiam. Dlatego powinniśmy, w miarę swoich możliwości, wybrać się na Marsz, bo w innym wypadku może się okazać, że opozycja nie będzie miała z czego się wypalać.
A wtedy na pewno nastąpi „jeszcze głębszy etap regresji”.
Pozdrawiam.
dratwa3
|
-1 |
Rewolucja czy ewolucja ? |
|
|
10 lat temu |
Bzdury |
Waszeć wypisujesz i tyle. Kamieniec poddano na honorowych warunkach w ostatnim momencie przed szturmem którego twierdza by nie przetrwała. Zostało zdobyte Dzieło Rogowe a pod Basztą Nową, jedynym miejscem na zamku skąd można było prowadzić ostrzał z dział Turcy podłożyli mine. Po ogłoszeniu kapitulacji część nieopłacanego od dłuższego czasu wojska zaczęła rabować co się da. Powstało zamieszanie którego nie sposób było opanować. Przypuszczalnie wtedy doszło do przypadkowego zaprószenia ognia w składzie prochu i eksplozji. W rzeczywistości Wołodyjowski był trzecim mężem Barbary Jeziorkowskiej, cóż w tamtych czasach mężczyżni na ogół nie żyli zbyt długo. Po śmierci Pana Jerzego, Barbara wyszła ponownie z mąż w wieku czterdziestu jeden lat za młodszego od siebie o około dwadzieścia lat szlachcica i tego męża już nie przeżyła. Ta historia była już kiedyś dokładnie opisywana na Niepoprawnych więc zaoszczędze sobie pisaniny. Wałęsa - to dopiero groteskowa postać. Pamietam kiedy oglądając moment podpisania Porozumień Sierpniowych zobaczyłem czym ten gość podpisuje ten dokument to przypomniała mi się bajka o orzeszku. O rzesz k...a co to jast?! To jaja jakieś. Z tego to jakaś wielka kicha będzie . Otoczenie zareagowało ze świętym oburzeniem. No co ty to Nasz Lechu itp. Niestety miałem racje. Ale mniejsza o to. Poszło. Od kiedy prawda o agenturalnej przeszłości Kobrzyńskiego stała się publiczną tajemnicą wzbogacaną o coraz to nowe fakty, interesuje mnie nie postać LW bo on jest jaki był, chłopek roztropek u którego wiejska przebiegłość nie zdążyla się jeszcze w pełni przerodzić w miejskie cwaniactwo. Interesuje mnie otoczenie tego typa, ludzie dzięki którym wspiął sie na wyżyny władzy w tym nieszczęsnym kraju. Na co liczyli? Na wdzięczność? Nieważne. Trzeba przyznać że srodze się zawiedli. Dzisiaj rozcierając obolałe tyłki pomstują na tego typka, a powinni raczej na własną głupotę i krótkowzroczność. Pocieszającym w tym wszystkim jest fakt że i "nasz obalacz" również kariery nie zrobił. Siedzi w jakieś nędznej budzie gdzieś na gdańskim zadupiu, chandryczy się ciągle o zbyt wysokie jego zdaniem rachumki za media, a forse za "Nobela" i melon z Hollywoodu, szlag trafił i rozpieprzyła rodzinka. Kudy jemu choćby do fortuny jaką utłukł jego następca Olo Prezdentolo. I do tego znowu wsadzili mu ma kark kapciowego bo po tym jak nie został (a miał obiecane) Plezydentem Eulopy to sie chłop letko wkoorwil i nie dość że nie urządził urodzin to jeszcze zaczął pleść od rzeczy jak tylko on potrafi. Ale jest nadzieja. General leży za scianą w szpitalu. Tylko czy będzie chciał gadać z kapralem?
|
3 |
Jak tramwajarz z konfidentem esbeckim uczciwemu człowiekowi ubliżyć usiłują! |
|
|
10 lat temu |
Tzw.... |
no nie:-( Ta zniewaga krwi wymaga.Możesz już sobie iść spać.
|
-3 |
Jak tramwajarz z konfidentem esbeckim uczciwemu człowiekowi ubliżyć usiłują! |
|
|
10 lat temu |
Mylisz się |
To wysadanie było akurat modą z zachodu. A podobno naprawdę przeżył Wołodyjowski, a Sienkiewicz go uśmiercił bo pewnie chciał zakończyć trylogię wielkim wybuchem. Kamieniec już do nas nie należy, więc żale nic nie pomogą.
|
2 |
Jak tramwajarz z konfidentem esbeckim uczciwemu człowiekowi ubliżyć usiłują! |
|
|
10 lat temu |
Szlachetna powiadasz |
Może i racja, tyleże mało skuteczna.
|
1 |
Kościół, szkoła, strzelnica i legalna broń dla każdego... |
|
|
10 lat temu |
Chyba czytałeś inną książkę |
Ketling w ogóle pojawia się w Potopie zakochując się w Oleńce. Niestety jest wynajetym żołnierze Księcia Bogusława, wiec nie ucieka wraz z Bilewiczami i Anusią Borzobohatą - Krasieńską. Potem ranny w bitwie pod Warszawą zostaję uratowany przez Zagłobę ktory to kuruje go miodem. A że kontrakt u Bogusława mu się skończył, więc zostaję z bohaterami trylogii.
A swoją drogą, to on był odpowiedzialby za prochownię w Kamieńcu i to on wniósł pochodnię.
|
5 |
Jak tramwajarz z konfidentem esbeckim uczciwemu człowiekowi ubliżyć usiłują! |
|
|
10 lat temu |
Przecież Wołodyjowski razem z Ketlingiem |
się wysadzili qw Kamieńcu. A dzwny masz gust, jak chcesz faceta do łóżka.
|
5 |
Jak tramwajarz z konfidentem esbeckim uczciwemu człowiekowi ubliżyć usiłują! |
|
|
10 lat temu |
Szkot -Kot |
Ze powtórzę za Basią.
|
1 |
Jak tramwajarz z konfidentem esbeckim uczciwemu człowiekowi ubliżyć usiłują! |
|
|
10 lat temu |
Sam dajesz się podpuszczać służbom |
a jak nie widzisz u mnie niczego ciekawego to co tu robisz?
|
1 |
Bunt kurczaka |
|