|
4 lata temu |
Co do "najsubtelniejszych praw BOŻYCH" ... |
Prawo jest tylko Boga. Jest boże. Suwerenem jest Bóg.
Księga Izajasza mówi: 42. 1. "Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął; On przyniesie narodom Prawo."
Dobrą wykładnię w materii (łamania) prawa (lekceważenie legalizmu prawa rzymskiego) podsunął p. Selin z PiS w rozmowie z dziennikarką z Polsatu, Beatą Lubecką, pytając, czy w Generalnej Guberni Polacy też mieli przestrzegać prawa i wydawać żydów na śmierć.
Ogólnie rzecz biorąc to problem polega na tym, że ludzie mylą PRAWO z „prawem”. PRAWO jest tylko Boże zaś „prawo” są to przepisy w wydaniu często różnych takich, którzy tylko chcą jeden drugiego okraść.
Zrozumcie proszę, że prawo jest tylko Boże i nie ma innego. Ludzkie są obyczaje. Dobre obyczaje. To, co Timermansy, TVNy nazywają prawem to są tylko przepisy pomocnicze jak np kodeks drogowy. Przepisy mają uporządkować i ułatwić życie, ale nie są żadnym prawem.
Tak jako ciekawostkę przypomnę, że takie niewinne przepisy ruchu drogowego doprowadzili komunistyczni złodzieje do absurdu, utrzymując w kodeksie drogowym jeden taki paragraf o obszarze zabudowanym, który pozwalał każdemu milicjantowi nieźle zarobić.
Reasumując:
prawo = Prawo Boże
„prawo” = Lewo, syf, korupcja i zniewolenie słabszych i nienależących do sitw
Prawo jest tylko jedno, Boże. I nie ma innego.
Szczęść Boże
P.S. Święta Teresa z Aville: „Przeklęta taka wierność, która posuwa się aż do sprzeniewierzenia się prawu Bożemu! Jest to przewrotny obyczaj świata” (Księga życia).
Za to żydzi w Generalnej Guberni przestrzegali niemieckie prawo. Tu opis tej praworządności żydowskiej: „Nader bezwzględne świadectwo na temat poczynań żydowskiej policji w Warszawie dostarczył Baruch Goldstein, przed wojną współorganizator bojówek Bundu. Wspominając lata wojny, Goldstein pisał bez ogródek: "Z poczuciem bólu i wstrętu wspominam żydowską policję, tę hańbę dla pół miliona nieszczęśliwych Żydów w warszawskim getcie (...). Żydowska policja, kierowana przez ludzi z SS i żandarmów, spadała na getto jak banda dzikich zwierząt [podkr. J.R.N.]. Każdego dnia, by uratować własną skórę, każdy policjant żydowski przyprowadzał siedem osób, by je poświęcić na ołtarzu eksterminacji. Przyprowadzał ze sobą kogokolwiek mógł schwytać - przyjaciół, krewnych, nawet członków najbliższej rodziny. Byli policjanci, którzy ofiarowywali swych własnych wiekowych rodziców z usprawiedliwieniem, że ci i tak szybko umrą" [podkr. J.R.N.] (Por. B. Goldstein: "The Star Bear Witness", New York 1949, s. 66, 106, 129).“
|
-3 |
Smoleńsk 7:55, IŁ z welonem mgły |
|
|
4 lata temu |
@ojczystegoiowego |
Generalnie zgodzę się z tymi dwoma punktami, ale dodałbym jeszcze trzeci, być może najważniejszy:- https://youtu.be/weJUwRNpdGc |
7 |
Smoleńsk 7:55, IŁ z welonem mgły |
|
|
4 lata temu |
Bardzo prosiłbym... |
...aby temat helu, wodoru, siły nośnej i innych tematów wywiedzionych z nauk ścisłych, oraz inne naukowe i quasi naukowe rozważania zamknąć pod tym tekstem.Pozdrawiam serdecznie i dziękuję |
4 |
Godzina 7:40, Smoleńsk - przybywa odlotowa trupa Frołowa |
|
|
4 lata temu |
c.d. Akademii Piątej Klepki |
Siła nośna jest składową siły aerodynamicznej powstającej przy ruchu ciała w płynie (ośrodku) względem tego płynu (ośrodka), prostopadłą do kierunku ruchu.
Dowiedziono naukowo (nikt dotychczas tego nie obalił a potwierdziło to swoim lataniem miliony samolotów na przestrzeni ponad stu lat .. i ptaki też), że wartość tej siły określa wzór:
R=1/2*r*S*v2*cR, gdzie
R - wypadkowa siła aerodynamiczna,
r - (ro) gęstość ośrodka (np. powietrza),
S - powierzchnia ciała, powierzchnia skrzydła [m²],
v - prędkość ciała względem płynu [m/s],
cR - bezwymiarowy współczynnik siły aerodynamicznej.
Proszę nie wprowadzać czytelników w błąd. Te kwestie opisano naukowo już ponad 100 lat temu a Tobie z jakiś przyczyn są nieznane.
P.S.
Do wyjaśnienia mechanizmu powstawania siły nośnej, potrzebne będzie prawo Bernoulliego.
Prawo Bernoulliego mówi, że suma ciśnienia statycznego i dynamicznego wzdłuż strugi
przepływającego powietrza jest stała:
p1 + ρV1*V1/2 = p2 + ρV2*V2/2 = const
Aby wprowadzić pojęcie siły nośnej, należy uprzednio zdefiniować pojęcia ciśnienia, ciągłości strugi
oraz prawa zachowania energii (prawo Bernoulli’ego). Ciśnienie gazu jest to siła, z jaką naciska on na
jednostkę powierzchni ciała. W aerodynamice rozróżniamy dwa zasadnicze rodzaje ciśnienia:
• Ciśnienie statyczne - siła, z jaką powietrze wywiera nacisk na jednostkę powierzchni ścianki
ciała będącego w spoczynku. W przypadku, gdy ciało znajduje się w ruchu równolegle do
napływających strug, siła ta działa prostopadle do powierzchni przedmiotu.
• Ciśnienie dynamiczne - siła, z jaką powietrze wywiera nacisk na powierzchnie ciała, w
przypadku prostopadłego ustawienia ścianki ciała do napływających strug. Ciśnienie
dynamiczne pochodzi od energii kinetycznej cząstek powietrza, jaką mają one w ruchu. Zależy
ono od kwadratu prędkości cząstek powietrza i wyraża się wzorem:
q = ρV*V/2
gdzie:
q - ciśnienie dynamiczne
V - prędkość
ρ - gęstość powietrza
Mechanizm powstawania siły nośnej
Wyobraźmy sobie skrzydło o profilu niesymetrycznym. Zauważmy, że strumień powietrza opływający
górną powierzchnię skrzydła ma do pokonania drogę dłuższą niż dolny, zaś zgodnie z zasadą ciągłości
ruchu oba muszą to zrobić w tym samym czasie. Wobec tego prędkość powietrza przemieszczającego
się wzdłuż górnej powierzchni skrzydła musi być większa, niż prędkość strumienia opływającego jego
dolną powierzchnię. Zgodnie z prawem Bernoulliego, większej prędkości przepływu towarzyszy
mniejsze ciśnienie - i już mamy różnicę ciśnień na obu powierzchniach skrzydła! Różnica ciśnień daje
siłę nośną, skierowaną do góry prostopadle do niezakłóconego kierunku prędkości. Wspominając
równanie Bernoulliego, możemy nawet stwierdzić, że różnica ciśnień - i siła - jest zależna od gęstości
powietrza i kwadratu prędkości. Stąd już niedaleko do wzoru na siłę nośną skrzydła.
Kąt natarcia – jest to (umowny) kąt pomiędzy kierunkiem strugi napływającego powietrza a
cięciwą powierzchni nośnej (skrzydła) lub płata wirnika. Kąt natarcia ma kluczowy wpływ na
powstawanie siły nośnej działającej na skrzydło i odpowiedzialnej za unoszenie się samolotu w
powietrzu.
Im mniejszy kąt natarcia, tym większa musi być prędkość opływającej strugi powietrza, by utrzymać
taką samą wartość siły nośnej. Wraz ze wzrostem kąta natarcia, wzrasta siła nośna, aż do osiągnięcia
pewnego punktu krytycznego. Następuje wtedy spadek siły nośnej, dochodzi do przeciągnięcia.
Wspomniany punkt krytyczny określa się mianem kąta krytycznego.
|
-2 |
Godzina 7:40, Smoleńsk - przybywa odlotowa trupa Frołowa |
|
|
4 lata temu |
Panie Marku, bardzo powierzchowne - encyklopedyczne... |
Panie Marku bardzo powierzchowne „wyjaśnienia powstawania sił nośnych” w tym encyklopedycznym ujęciu tematu. od dawna mnie niepokoiło, bowiem bardzo ogranicza wyobraźnię pilotów, nie wyjaśniając rzeczywistych zmian współczynników nośności - płatów nośnych…Niestety rzeczywiste zależności są bardziej złożone, bo w składowych współczynników nośności tkwi współczynnik lepkości dynamicznej ośrodka w którym porusza się samolot. W praktyce współczynnik lepkości dynamicznej powietrza – w zależności od wilgotności względnej powietrza może się zmieniać o 300% i w znacznym stopniu wpływ na zmiany faktycznych sił nośnych…odbiegających od teoretycznych założeń „standardowych”.Uproszczenie „wyjaśnień” sił nośnych- teoretycznymi warunkami standardowymi, bez wchodzenia w rzeczywiste (bardzo rozbieżne) wartości faktycznych warunków atmosferycznych. sprowadza wiele katastrof i strat ludzkich, którym można zapobiec sumiennymi teorEtycznymi rozwojami- zbyt zwiniętych, skopiowanych, niedopowiedzianych „teorii” sił nośnych…Zaniedbujących szczegóły (występowania zmian) środowiskowych sił lepkości, sił napięć powierzchniowych, gładkość i szorstkość powierzchni, nalotów lodowych i innych szczegółów (w których tkwią dia-błędy) kosztujące głowy Ludzi.Pozdrawiam. J. K. |
1 |
Godzina 7:40, Smoleńsk - przybywa odlotowa trupa Frołowa |
|
|
4 lata temu |
Od Podatników Polski - dla "sędziów"... |
Dokładniej. Od Podatników Polski, dla "sędziów" - od lat nic dobrego i wiele złego robiących-> Polakom w Polsce, |
2 |
Godzina 7:40, Smoleńsk - przybywa odlotowa trupa Frołowa |
|
|
4 lata temu |
Zaskakujące manewrowanie IŁA-76 nad lotniskiem... |
Zaskakujący manewr IŁA-76 mógł być obrazową ilustracją, lustracyjnego wlotu "we własne sidła"...Warstwowych - znacznych różnic w wilgotności pasm skręconych tuneli powietrznych – zwyczajnie nie widać i jeśli pilot w świadomości przewiduje (niskie) zaczajone - zaskakujące zwroty „turbulencje” samolotu, to lecąc IŁEM-76 z napędem na skrzydłach, miał o wiele większe szanse uniknięcia rozbicia samolotu o powierzchnię lotniska…Tylnonapędowy TU 154 raczej nie miałby szans lądowania bez silnego spłaszczenia spodu samolotu- o lotnisko...Pozdrawiam. J. K. |
2 |
Godzina 7:40, Smoleńsk - przybywa odlotowa trupa Frołowa |
|
|
4 lata temu |
@ojczystegoiowego |
Spróbuję jeszcze ostatni raz:
Napisałeś: "Do niczego "był potrzebny hel"- do tego niespotykanie lekki i analitycznie zbyt podejrzany..."
No własnie o to chodzi, że hel jest niespotykanie lekki. W ten sposób bardzo łatwo zmienić gęstość powietrza ro w pierwszej potędze. Patrz tu wytłumaczyli Ci:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Si%C5%82a_no%C5%9Bna
Napisałeś: "zastosowanie helu byłoby - corpus delicti..."
Wygląda na to, że nie rozumiesz fizyki i chemii, ale to zupełnie.
Rozlany na ziemi hel wyparuje, i nie będzie po nim śladu, jak tylko pobierze ciepło parowania z ziemi (przez przewodzenie) i z powietrza (konwekcja swobodna). Po godzinie czy krócej nie będzie żadnego atomu helu i nikt nawet go nie zauważy. Poleci do góry, po czym w kosmos (hel opuszcza atmosferę ziemską).
Napisałeś: "Bez urazy - propozycja zastosowania helu, zbyt mnie poniosła i "dodatkowe uzasadnienie" ceną helu, było nie na miejscu..."
Świadczy to, że Twoje "głębokie przemyślenia" są niczym z d... wzięte i nie oparte na faktach i realiach.
Kończę na tym dyskusje. |
-2 |
Godzina 7:40, Smoleńsk - przybywa odlotowa trupa Frołowa |
|
|
4 lata temu |
@ojczystegoiowego |
Doskonale wszystko zrozumiał. Są tacy, którzy swoją wiedzę wykorzystują nie dla dociekania prawdy, tylko jej zacierania. Przez ten lapsus o cenie helu też zaliczyłem Cię przez chwilę do tych drugich. Przepraszam. |
4 |
Godzina 7:40, Smoleńsk - przybywa odlotowa trupa Frołowa |
|
|
4 lata temu |
Chyba nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem |
"Hel jest wielokrotnie droższy od azotu i jego ceny ciągle rosną."
Informuję, że butla 50 litrów rok temu była w cena 890 PLN a więc metr sześcienny to 17 800 zł.
Za przykładowe 1000 m3 to jakieś 17 800 000 zł ... i niby na to nie było stać morderców całej elity III RP?
To chyba raczej nie nieuctwo, tylko żart niestosowny ze strony "ojczystegoiowego", jak rozumiem.
Poza tym, tak się przypadkiem składa, że nasza ojczyzna jest światowym potentatem w produkcji helu. Już w latach ’70 XX w. uruchomiono w Polsce instalację do oczyszczania i skraplania helu. Było to pierwsze tego typu miejsce stworzone poza USA. Obecnie właścicielem jej jest PGNiG SA, które jako jedyne produkuje hel na terenie Unii Europejskiej.
Proszę się nie ośmieszać na przyszłość a przynajmniej mnie z tym nie łączyć.
P.S. Powtórzę, zniżanie 15m/s (jeśli to prawda oczywiście) - było takie w końcowej fazie - było wywołane zmianą gęstości ośrodka i chwilowymi spadkami siły nośnej. Inaczej tego nie da się wytłumaczyć. Hel do tego celu jest idealny. Wylany na niskiej wysokości spada w postaci cieczy na ziemię i paruje powoli jako, że nie może z otoczenia pobrać potrzebnych ilości ciepła. Grunt na który spadnie to gwałtownie zamraża (pobiera ciepło przez przewodzenie niezbyt intensywnie) a z atmosfery nie pobierze ciepła do gwałtownego odparowania ponieważ powietrze ma małe ciepło właściwe. Trzeba jednak trochę znać się na termokinetyce żeby to rozumieć.
Jaśniej trochę? |
-3 |
Godzina 7:40, Smoleńsk - przybywa odlotowa trupa Frołowa |
|