|
12 lat temu |
ja nawet nie sądzę, żeby ona... |
... podzieliła akurat "Polaków". Ci po drugiej stronie to jacyś niedonoszeni "Europejczycy" za ojro, czy inne lemingi, uważające, że Polska im do niczego nie potrzebna i mające ją w poważaniu.
Wątpię, by dzisiaj mogło jeszcze być wielu wydolnych umysłowo Polaków, którzy co najmniej nie mają ogromnych wątpliwości, widząc co te waadze wyczyniają w tej sprawie, jeśli nawet ktoś nie miał tych wątpliwości wcześniej, co też mnie dość dziwi.
A ja słowo "Polak" uważam za dość w sumie pochlebne i wielu bym go nigdy nie przyznał. Choćby nawet tutaj mieszkali i na codzień porozumiewali się jakąś tam formą polszczyzny.
Co do wybuchów, to częściowo racja, bo to wydaje się najoczywistsze itd. Tylko czy Polon Litwinienki był "oczywisty"? Wybuch w powietrzu ma, z pkt. widzenia sprawcy, sporo wad. Wystarczy nieco nad tym pomyśleć.
Ale mnie nie o to nawet chodzi, że to nie mógł być wybuch, czy dwa wybuchy, albo że na pewno nie były. Chodzi mi jedynie, i aż, o to, że my tak naprawdę NIC NAPRAWDĘ NIE WIEMY, bo kacapy mieli w łapach dosłownie wszystko, więc to, co się rzuca od niechcenia, uważając, że to oczywista i ustalona rzecz, w istocie wcale taką nie jest.
I, choć nie jestem jakimś wprost wyznawcą teorii FYM'a, nie mogę wprost zrozumieć, dlaczego niby naszym "obowiązkiem" ma być ignorowanie tych wszystkich dziwnych rzeczy, które FYM z "ekipą" ustalili. Że się nie zgadzają. I że brakuje jakichś nagrań, których nie ma prawa brakować... Że zeznania rzekomych świadków są sprzeczne... Że nawet rozkład szczątków tego samolotu nie zgadza się z tym, czego by należało oczekiwać. Choćby w przypadku wybuchu w powietrzu.
Zawsze lubiłem i ceniłem Macierewicza, a FYM ani mi bratem, ani swatem (nawet obraził się kiedyś na mnie, bo się wyśmiewałem z jego muzycznych idoli), ale naprawdę nie rozumiem, jak jakakolwiek komisja badająca tę ponurą sprawę, może wątpliwości podniesione przez ludzi FYM'a mieć PO PROSTU W DUPIE. (I jeszcze rzucać oskarżeniami o agenturalność na dodatek.)
Dla mnie to jest co najmniej szpetny przypadek urzędniczej walki o "kompetencje", przy czym to słowo oznacza tutaj "własne ogrodzone poletko, na którym można sobie hasać, choćby tylko symulując rzeczywistą pracę", a nie "kompetencje" w dosłownym znaczeniu, co by było rzeczą dobrą i normalną.
OK, nie chcę się czepiać Twojego tekstu, nic w sumie w nim złego, ale rzadko ostatnio komentuję, więc trochę się wnerwiłem i rzekłem co sądzę o temacie "wybuchów nad Smoleńskiem", które wszystkim wydają się być takie oczywiste i udowodnione, a mnie wcale nie.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów |
|
Lot nad smoleńską granicą |
|
|
12 lat temu |
Re: scenariusz marzeń |
Ludzi bardziej postrzegałem w hałdzie żwiru.
Cement na budowie jest spoiwem.
I właśnie tego najbardziej Polsce brak.
Czyli czegoś, co skleiłoby nasz naród.
Nasza moc zawsze brała się z poczucia wspólnotowości.
Ktoś nas dobrze rozgrywa.
Uczynić nas bezbronnymi, to zniszczyć naszą wspólnotowość.
Ażeby ją zniszczyć, trzeba rozmydlić świat wartości
i podrzucić nam trochę pokus.
No i wmówić, że wolność to 'róbta co chceta'.
Reszta dzieje się sama.
Staram się nieczęsto używać pojęcia "Pan Bóg".
Choć ma On stałe miejsce w moim sercu.
Dlaczego? Tak po prostu mam.
Niemniej bardzo cieszę się,
gdy ludzie z Imienia się o Niego upominają.
Jestem pewien, iż pełne zwycięstwo, jeśli już przyjdzie,
przyjdzie przez odbudowanie wspólnotowości.
Nie jestem więc zwolennikiem rozdrabniania prawicy.
Toteż zapraszam do usilnego poszukiwania tego, co nas łączy.
Wody z ogniem nie połączy,
ale wodę o różnych temperaturach, jak najbardziej.
Jeśli Twoje "marzenie" ma być obszarem do zagospodarowania
w jednoczącej się prawicy, jestem jak najbardziej za.
I również tak jak Ty uważam,
że wspólnotowość i cywilizacja łacińska
nie są sobie przeciwstawne.
dratwa3
|
-1 |
Dwie Polski, scenariusz marzeń |
|
|
12 lat temu |
Nie dziwcie sie |
Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie. W rzadzie wybranym przez wiekszosc Polakow jest ktos kto sobie kiedys kpil z Obamy, uraz pozostaje. Czy pamietaja Panstwo "dowcip" Radka Sikorskiego? Powiedzial kiedys, ze jest spokrewniony z Obama
poniewaz jego dziadek zostal kiedys zjedzony przez dziadka
Obamy. Takich to dyplomatolow wybrala wiekszosc Polakow.
Do tego trzeba dodac to co zostalo napisane w odpowiedzi na petycje a mianowicie: wybraliscie sobie taki rzad sami.
|
|
Obama "olał" Polaków i ich petycję!!! |
|
|
12 lat temu |
Relacja ze spotkania na portalu wpolityce.pl + wideo |
http://wpolityce.pl/artykuly/42217-niepokorny-bronislaw-wildstein-o-literaturze-kulturze-i-polityce
[video:http://www.youtube.com/watch?v=AQOjsRvqjQE]
http://www.youtube.com/watch?v=AQOjsRvqjQE |
|
Wildstein „Ukryty” na strzelnicy w Klubie Ronina. |
|
|
12 lat temu |
Re: O Waldemarze Łysiaku |
No i to jest wierszyk na poziomie; bo wierszoklectwa tandetnego "nie zniesę"!!!! |
|
Pożegnanie W. Łysiaka z Uważam Rze... |
|
|
12 lat temu |
Tł, Artur Międzyrzecki, specially for you: |
I podchorąży nie zdąży
I uciecze co się odwlecze
I nie patrz końca bądź mądry
I nic się w niepamięci nie pogrąży
I nie każdy jest kowalem swego szczęścia
I nie uświęcają się środki celami
I nie parami chodzą nieszczęścia
Ale wilczymi stadami |
|
Nie tuziny, ale wszystkich odstrzelić ! |
|
|
12 lat temu |
TŁ |
Tego argumentu nie przebiję :-)
Love & PiS
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio. |
|
Nie tuziny, ale wszystkich odstrzelić ! |
|
|
12 lat temu |
@Radek.K - dorzucam swoje.... |
Dorzucam swoje 10 i jeszcze link do mojej notki w której zamieściłem moje nagranie z tego spotkania. Innym polecam zobaczenie tego całości:
http://niepoprawni.pl/blog/3444/klub-ronina-anowak-gbraun-coryllus-toyah-kamiuszek
Ostrzegam w sumie jest tego ponad 1.5 h.
Pozdrawiam. |
|
Czas obławy - Coryllusowi, Braunowi, Osiejukowi i Kamiuszkowi… |
|
|
12 lat temu |
@ma |
Tajne rozmowy w "Dorian Gray"
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/opieszalosc-niechec-niekompetencja-ujawniamy-kulisy-smolenskiego-sledztwa,262625.html
(...) Prokuratorzy bardzo dokładnie prześledzili dlaczego nie doszło do wspólnej wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska w Katyniu.
"Ostateczne decyzje co do dwóch terminów i podziale wizyt na premierowską 7 kwietnia i prezydencką 10 kwietnia zapadły podczas wizyty i rozmów ministrów Tomasza Arabskiego i Andrzeja Kremera (wiceszef MSZ, zginął 10 kwietnia – przyp.red.) w Moskwie w dniu 17 marca 2010 roku". Prokuratorzy ustalili, że Arabski spotkał się wtedy w moskiewskiej restauracji "Dorian Gray" z Jurijem Uszakowem, Zastępcą Szefa Administracji Premiera Federacji Rosyjskiej. Potem do Arabskiego i Uszakowa dołączył rosyjski wicepremier Igor Sieczyn.
Jednak z nim Arabski nie rozmawiał już o wizycie Tuska i Putina. (...)
|
|
Smoleńska Omertá |
|
|
12 lat temu |
Post scriptum |
niezalezna.pl podaje, że to było w Sadownem...
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart |
|
M i l i c j a sprawdza homilie księży ??? |
|