O czym człowiek wierzący w Boga winien wiedzieć.

Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Kraj

„Głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, [w razie potrzeby] wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. 3 Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. 4 Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. 5 Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie! (2.Tym, 4, 2-4”

To, co czyta się na temat rozmaitych opcji w nadchodzących wyborach może przyprawić o zawrót głowy. Od człowieka wymaga się racjonalności, bo w przeciwieństwie nawet do najlepiej w instynkt wyposażonego zwierzęcia, ma on właściwość polegającą na ocenie rzeczywistości opartej na jej intelektualnej analizie. Filozof średniowieczny Dunst Szkot w jednym ze swych dzieł pisał: „rzeczą mądrości jest intelektualne poznanie rzeczy wiecznych, nauka natomiast ma dać poznanie rzeczy doczesnych przy pomocy rozumu.

Tę mądrość nie każdy posiada, dlatego w psalmach (Psalm 15. i 53,1) czytamy: Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga”. Głupi, ponieważ nie posiada owej mądrości, ale nie oznacza to, iż nie musi także posiadać tego, co Szkot nazywa nauką, źródłem poznania intelektualnego. Nikogo zatem się nie obraża. Niewierzący, agnostycy sami przyznają, że nie poznają rzeczy wiecznych, a więc i Boga.

Coś, co umownie nazywamy pogaństwem, to jednak jeszcze coś innego. Tu nie tylko następuje negacja Boga i całej sfery transcendentnej, to także odrzucenie wszelkich norm wynikających z akceptacji porządku nadprzyrodzonego. Jeśli opowiadam się za politykiem, czy kimś wymagającym mojej akceptacji, a wyznającym pogaństwo w takim kształcie, popełniam apostazję, mówiąc wprost i konkretnie, od Kościoła. Neguje też praktycznie wiarę, tzn. uznawanie Boga jako swój cel ostateczny. Dekret Świętego Oficjum z 1 lipca 1949, nakładał ekskomunikę na wiernych należących do ugrupowań komunistycznych. Sprawą dość delikatną jest jego przestrzeganie, np. w Polsce, ale uzasadnienie ekskomuniki było jak najbardziej słuszne, gdyż komunizm był profesjonalnie ateistyczny i przyjmujący ateizm jako obowiązującą ideologię w granicach sprawowanej władzy. Analogia do propagowanego dziś ateizmu jest czytelna.

Wybór Rafała Trzaskowskiego należy rozumieć jako wybór Polski ateistycznej z wszystkimi tego konsekwencjami. Każdy człowiek religijny, niekoniecznie katolik, musi z tego zdawać sobie sprawę. To oznacza wypieranie religii ze wszystkich dostępnych dla władzy obszarów życia. Co do tego nie może być wątpliwości, ani co do tego polskiego „jakoś to będzie”. Nie obchodzi mnie to, co ten pan ma do zaoferowania przeciętnemu Polakowi, polskiej rodzinie. Polacy wielokrotnie ujawniali swój dziwny masochizm, kiedy to wnuczek babci na psotę rzucił buciki do ognia. Głupota ma granice bardzo rozciągliwe, ale jakieś powinna mieć. Jeśli więc nawet pragniesz Polski pogańskiej, to czy musisz pragnąć powrotu siermiężnej biedy słodzonej oglądaniem fortun nowej generacji złodziei mienia narodowego, czyli twojego?

Naród mógł w początkach lat dziewięćdziesiątych pozbyć się tej czapy pokrywającej peerelowski kołtun, ale wiadomo, kto wówczas zadbał o to, by on dalej rozwijał się na głowach tych, którym kiedyś darowano ekskomunikę Piusa XII. Czy teraz mamy wyhodować nowy kołtun? Spytajmy starszych, jak trudno było się pozbyć tego rzeczywistego z głowy? A co dopiero z całego organizmu, jakim jest naród.

Wielu idących do wyboru to tak jak owi mieszkańcy Niniwy, „którzy nie odróżniają swej prawej ręki od lewej”? (Jonasz 4,11). Ktoś powinien im to ułatwić, nie ulegając obawom, że go oskarżą o uprawianie polityki. Jeśli ateista może swobodnie ogłaszać swój program, to czy pasterz zobowiązany do obrony owiec przed wilkiem, nie powinien także pełnić tego obowiązku? Milczenie w tym przypadku nie jest ani złotem ani srebrem. A wyjaśnienie katolikowi istoty dokonanego przezeń wyboru jest nadto obowiązkiem wręcz katechizmowym, obowiązuje wszystkich.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)