Po dwóch miesiącach oderwania się niemal całkowitego od tego, co działo się w Polsce, tekst będzie zapewne mocno „dziurawy”, więc już początek nie jest zachęcający do czytania tego, co dalej, ale zacząć w ogóle jakoś trzeba, prawda?.
Moja niespełna siedmioletnia córka po raz któryś już mówi, widząc tym razem Donalda Tuska na okładce „Uważam Rze”, że go nie lubi. Przyczyn nie podała, ale jest...