Trzy polskie groby w Bykowni

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)- Badania archeologiczne w Bykowi rozpoczęły się na początku tego wieku. Po badaniach w Charkowie przypuszczaliśmy, zresztą słusznie, że kolejnym cmentarzem katyńskim jest Bykownia. Dlatego Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa czyniła starania o zgodę na podjęcie tych badań. W 2001 r. na Ukrainie powstała Komisja ds. Upamiętnienia Ofiar Represji Politycznych i Ofiar Wojny, która zgodziła się na przyjazd polskich ekspertów. Wstępną zgodę otrzymaliśmy jeszcze w tym samym roku. Kiedy przyjechaliśmy do Bykowni na rekonesans archeologiczny, stwierdziliśmy, że rzeczywiście spoczywają tu Polacy. W następnym roku mieliśmy już w sposób systematyczny podjąć prace. Niestety, przez pięć kolejnych lat nie otrzymywaliśmy na to zgody. Dopiero w 2006 r. udało się ponownie tutaj przyjechać. Pobyt był zaplanowany na cztery miesiące, niestety, z powodu niesnasek na terenie Ukrainy już po upływie dwóch miesięcy byliśmy zmuszeni przerwać prace i wracać do Polski. Mimo krótkiego czasu w odkrytych zbiorowych grobach stwierdziliśmy ludzkie czaszki, przestrzelone w sposób charakterystyczny dla NKWD. Rok później również nie udało się dokończyć prac. Teraz, po uzgodnieniach na najwyższych szczeblach Polski i Ukrainy, mamy nadzieję zakończyć te prace.(...)
Rozmowa z prof. Andrzejem Kolą z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, kierującym pracami archeologicznymi w Bykowni pod Kijowem na Ukrainie, gdzie spoczywa m.in. ok. 3,5 tys. polskich ofiar zbrodni katyńskiej,

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110506&typ=po&id=po06.txt

Brak głosów