Od prawie 30 lat każdy patriotyczny zryw w "niepodległej Polsce" jest nagle i w dziwnych okolicznościach przerywany.

Obrazek użytkownika wilre
Artykuł

Kilka słów o dobrej ZDRADZIE

Polityka białej flagi w rozkwicie... (gdy opisywałem już rok temu, że taki będzie finał to chciano mnie tu ukamienować!) Nie mam specjalnie nastroju by się teraz pastwić nad tymi zmianami, ktore dla wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej są czytelnym sygnałem, że z Polską nie ma co wiązać JAKICHKOLWIEK nadziei. Zmiany te są katastrofą i w polityce wewnętrznej (wskazują każdemu, że nie wolno się angażować w obronie wartości i imponderabiliów bo to się kończy źle) i w polityce zagranicznej (na Polskę nie można liczyć, trzeba natychmiast szukać porozumienia na własną rękę z Niemcami i Rosją by wybaczyli moment, w którym chciano się przeciwko nim zwrócić i szukać siły w budowaniu bloku państw przeciwko nim).

A przy okazji i tylko na zakąskę wrzucam tu sprawe kapituacji wobec GMO, która to za chwilę wypłynie w naszym ukochanym - jakże zapracowanym - sejmie!

To zupełnie bowiem logiczne, że po kolejnej lepsiejszej zmianie szykowane są i całkiem konkretne i następne z rzędu dupodajskie zmiany w prawodawstwie - w sejmie będzie toczona batalia przeciwko legalizowaniu GMO przez PiS. Widocznie komuś posłowie muszą zrobić dobrze - tym razem nie Rosji i nie Niemcom ale komuś tam, który też jakieś weksle ma do zrealizowania (no bo przecież w województwach graniczących z "okręgiem Królewieckim" i w których stacjonują bazy NATO, za przyczyną resortu rozwoju, którym kierował jeszcze przed chwilą Mateusz M. już robimy dobrze Rosji - jak zawsze pragnął tego tatuś Mateusza M. - http://www.fronda.pl/a/dr-jerz...
a jakby mało tego było także uruchomimy stałe połączenia kolejowe, żeby specnaz przybywał do Polski sobie bez zakłóceń i uzupełniał siły swe całkiem legalnie przekraczajac granice i w dużej liczbie https://wpolityce.pl/gospodark... )
Żeby było śmieszniej wykonawca tego dzieła właśnie awansował w obecnym rządzie! Nie sądzę by to był przypadek, po prostu jako Naród lubimy pięknie brzmiące słowa a kompletnie pomijamy fakty. Antoniego M. w tym rozdaniu nie może być bo by to zablokował i chronił nasze zadki przed tymi pomysłami z piekła rodem (z UE). Ale skoro Mateusz M. ma utrzymywać dobre kontakty wszędzie gdzie sie tylko da no to wiadomo, że nie możemy sprzeciwiać się ani dobroczyńcom z Zachodu ani ze Wschodu. Musimy stać otworem w każdą stronę...

Tak więc, zgodnie ze starymi metodami negocjacyjnymi wzorowanymi na Stanisławie Mikołajczyku, który robił dobrze i Stalinowi, i Churchillowi, nasz Premier będzie - po rozbrojeniu siebie i rozebraniu do naga rządu z jakichkolwiek kontrowersji - w Brukseli robił dobrze i nam, i unii europejskiej, zatem takie tam GMO to przecież drobnostka - sejm zrobi w sprawach GMO dobrze też komu trzeba - toż to będzie prawdziwy już tylko drobiazg - można powiedzieć usługa gratis w ramach robienia dobrze wszystkim dookoła. Tu tym razem Szydło musiała odejść bo widać na burdelmamę tego nowego polskiego "domu" się nie nadawała i robiłaby drakę niepotrzebną, nie potrafiąc udawać rozkoszy w obcowaniu...

Czy można władzom zarzucić, że brak im odwagi? Skądże!

Nasze dzielne władze są tak odważne, że ostatnio dały dwukrotnie w mordę imperialistom z USA ostatecznie nie wysyłając do Białego Domu Antoniego M. i lekceważąc późniejsze zaproszenie Antoniego M. na specjalne spotkanie podczas zbliżającej sie wizyty Prezydenta Andrzeja Dudy w USA. Ba! Rozochoceni swa odwagą nawet dały w mordę i Narodowi usuwając z obecnego składu rządu wszystkich, którzy mogliby Narodowi dawać jeszcze jakieś złudzenia, że coś tam Naród znaczy. Ważni są ci, których należy pozyskać, bo my oczywiście i tak będziemy musieli na nich głosować. Używam tu wyrażenia Naród dla określenia tych świadomych członków Narodu, którzy go faktycznie tworzą a nie na określenie tych, którzy są polskojęzycznym produktem rodem z PRLu.

Co nastąpi dalej?

Aparat partyjny Pisu pod "nowym" kierownictwem (bo ze starego PiSu w rzadzie już mniej jest ludzi niż z Unii "Wolności") zdegeneruje się całkowicie mając wytyczone tak "szlachetne" wzorce postępowania, pedagogika zmian jest bowiem w tej mierze jednoznacznie wskazująca, co i komu ma się opłacać a jakie „kontrowersyjne” postawy nie będą na dłuższą metę tolerowane przez genialne kierownictwo. [Kierownictwo powiadomiło Antoniego M. o dymisji dopiero, gdy ten zjawił sie w Pałacu Prezydenckim a i tak ani mu nie podziekowało za służbę ani nawet nie piardło w jego stronę.]

Scenariusz?

Podczas wyborów 2018 roku na listy "samorzadowców" najpierw u Gowina a później na listach PiSu (jak to zapowiadałem) nastąpi lawinowe przyjmowanie kanalii z PO i PSLu (wtłaczanym juz dziś hasłem jest pojednanie narodowe i pozyskanie zwolenników), nastąpi degeneracja podobna jak w czasach AWS, co doprowadzi do kolejnego skonsumowania wypracowanych ostatnio przez Naród "nadwyżek" przez pojednany "naród", czyli polityków okrągłego stołu, co to się niepotrzebnie pokłócili.
Rozkwitnie tysiące kwiatów porozumienia POPiSowego, nastąpi juz wtedy braterska budowa rurociągów północ-południe, autostrad, kanałów żeglugowych i masa innych przedsięwzięć, ktore zgodnie z zaleceniami targowiczan utkną gdzieś w połowie, w okolicach Rzeszowa i Krakowa, Jeleniej Góry, padnie - ale za to za wielkie dziesiątki przyswojonych po drodze miliardów - przezbrojenie armii, uruchomienie przemysłu utopione zostanie w niezliczonych ale za to nietrafionych, niekompatybilnych inwestycjach - ale tym przecież będziemy się martwić tylko my skretyniali niepodległościowcy bowiem aparat partii i samorządów uczestniczący w tym patriotycznym "rozwoju, innowacyjności i inwestowaniu" wypasie na tym procederze na tyle swe brzuchy, że będzie zadowolony z takiej BARDZO DOBREJ i JEDNOCZĄCEJ "POLAKÓW" ZMIANY. Przecież, jak to jest praktykowane od dziesięcioleci, NIKT za  nic   N I E p o n i e s i e     odpowiedzialności - do tego nie dopuszczą gwaranci takiej "polskiej" wolności, czyli zadowoleni Niemcy i Rosja.

O tym, co połączyć może najbardziej i skuteczne zwaśnione obozy (czy plemiona, jak Prezydent to stwierdził), powinien przecież wiedzieć każdy finansista: otóż nic tak ludzi do siebie nie przekonuje jak wspólnie robiona kasa, ten cichutko w tle wydarzeń przeliczany szmal. A jakże on świetnie smakuje przy deklamowaniu wyrzucanego z siebie propagandowego matrixu patriotycznych haseł o konieczności zgody i pracy dla „wspólnego” dobra!

I ta „nowa zmiana” ma czelność apelować do Polaków by wracali do Kraju???

Wysłane przez Grzegorz Kniaziewicz    

___________________________________________________
APPENDIX (wilre)

" Most Morandiego, Polska Kaczyńskiego ( ) "
( )Trochę pokory i odstąp pan swych sentymentów niegodnych aspiranta na męża stanu, polski panie Morandi. Bo zaczniemy schodzić z tego mostu, który klecicie i zostaniecie na nim tylko sami z alkohololubnym elektoratem Kwaśniewskiego. A most Ojczyzny i tak się zawali, bo ze sprzecznych strukturalnie żywiołów jest zaprojektowany;  runie, choć będą stać na nim jego nie chcące słuchać doświadczeń innych ludów i czasów – jego nieszczęsne, nie pojmujące przyczyn klęsk firmy konserwacyjne i nie słuchający nikogo z tych, co ostrzegają -Konstruktor. Cichy wyznawca prof. Morandiego.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)