Elitarna dzicz

Dzicz która obecnie zawłaszczyła sobie władzę nad Polską nie jest związana w kategoriach patriotycznych z naszym krajem. Warszawa to miejsce ich pracy. Wcześniej klękali na kolanach w Moskwie i odmawiali manifesty przed Stalinem i jego duchowymi bachorami, teraz robią to samo, w tym samym zresztą układzie ideologicznym w Brukseli, do której obecnie wiodą drogi wszystkich komunistów, nazywanych dzisiaj socjalistami, liberałami, globlistami. Tutaj realizują swoją obleczoną w świeże piórka nową międzynarodówkę. Komuchy wszystkich krajów łączą się ponieważ kiedy u nas był komunizm, a na zachodzie kapitalizm, to w naszych głowach dojrzewała tęsknota za zachodem i ucieczka od komunistycznego szamba, tam zaś wykluwała się nowożytna kapitalistyczna lewica, tęsknąca i podziwiająca Wielkiego Brata ze wschodu. I gdy runęła kurtyna, blok wschodniej komuny podał sobie ręce z blokiem komuny zachodniej. Internacjonalizm przebrał się w globalizm, integracja to teraz federacja. Pederaści tworzą pederalizm w imię walki płci (kiedyś klas), i w obrębie płci by utworzyć trzecią płeć, brakujące ogniwo w przeskoku od małpy do człowieka. W takich "ciekawych " czasach żyjemy. Niepoprawni są normali, a poprawni nienormalni. Dlatego tu jesteśmy. Musimy wejść w skórę niezłomnych bohaterów, bo jesteśmy ich duchowymi spadkobiercami i tak jak oni walczyć do końca mimo dosięgających nas ciosów. Już osiągneliśmy maksimum nienormalności którą nawet przeciętny leming nie będzie w stanie znieść. Wychodzę z założenia, że do coraz większego grona ludzi trafia ten przekaz i powoli się wybudzają z tej złowieszczej dla nich i dla nas hibernacji głupoty i nieświadomości. Nie może tak być że zło zwycięży dobro. Bo oni są prawdziwym złem. Deprawują by tworzyć nowe społeczeństwo. Ogłupiają by nowym społeczeństwem manipulować jak kukłą. Integrują by zacierać nie wygodne dla nich różnice, rozbijają by zapobiec reakcji na ich działania. Naszą rolą jest zaszczepianie naszemu spolaryzowanemu społeczeństwu dobrych wartości. Dlatego trzeba być obecnym słowem i czynem. Trzeba rozmawiać i przekazywać wartości a nie jak czynia to inni antywartości i ich karykatury.