Był czas kiedy ten tekst Jacka Zwoźniaka niósł całkiem jasne przesłanie dla rządzącej wówczas komuny. Ostatnio mam wrażenie, jakby te czasy powoli wracały.
(…)
Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
Nadszedł czas, że pospłacać je trzeba,
Bo już w twarz nam nie będzie pluł nikt,
Choć publicznie by potem ubolewał.
Trza nam wytrwać w działaniu i trosce
I uważać, bo sprawa to drańska,
Lecz za dłonią...