Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartościsortuj malejąco Komentarz do
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu ojczyzna faszyzmu, nie demokracji Usiarnia, to nie żadna ojczyzna demokracji. Ojcowie tej ,,demokracji,, byli bowiem masonami. ,,Demokracja,, ta od początku miała być tylko przykrywką obowiązującą lud, a faktyczni panowie i wszystkie ważne sprawy zamknięte były wyłącznie dla kręgu faszystów. Gdzieś od roku 1913, od przejęcia praw do druku pieniądza przez faszystowski prywatny FED, w usiarską demokrację wierzą już tylko naiwni. Że tych naiwnych dużo, to inna sprawa. Ale, czy to tylko naiwność każe im przyjmować poprawność polityczną za dobrą monetę, czy raczej nieprzezwyciężony nawet latami ,,wolności i demokracji,, duchowy garb niewolnictwa najeźdźców na kraj indian ? "nie wstydź się swojego komucha"
Obrazek użytkownika W kapeluszu Panama
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu zmienili nazwiska ,,Wstyd i strach był powodem tak nagminnego zmieniania tożsamości. Dlaczego po 1945 r. Żydzi zmieniali nazwiska bądź pozostawali przy fałszywych z okresu wojny?,,. W swoich mafijnych księgach i tak pozostają Żydami. Gorzej z nami, którzy na codzień jesteśmy bezbronni wobec tej ich mafijnej organizacji i mafijnych celów. Dokąd pozostawali przy nazwiskach obcobrzmiących mieliśmy chociaż mały sygnał ostrzegawczy - gdy zmienili nazwiska na polskobrzmiące, są już tajniakami. Ciekawe jest bardzo, ilu jest takich ? Gdzieś mi mignęła niewiarygodna liczba 3 milionów. "nie wstydź się swojego komucha"
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu faszyzm to nie ideologia, to zbrodnia Ależ faszyzm, to nie ideologia. Ideologia to gałąź polityki. Faszyzm to tylko bandycki związek prywatnego z państwowym - dla dania ,,prywatnemu,, nieskrępowanych możliwości działania, a ,,państwowemu,, nieograniczone korzyści ze zdrady i korupcji, za osłonę ,,prywatnego,, przez aparat państwa. Polityka zaś zaczyna się wtedy, gdy cele społeczne zostaną uzgodnione na poziomie moralnym, kiedy wszystkie siły polityczne stoją po stronie prawdy i dobra, a politykę rozumieją wyłącznie jako poszukiwanie sprawiedliwych i mądrych dróg do osiągnięcia naszych celów wspólnotowych. Na poziomie Państwa są to cele narodowe, przede wszystkim dbałość o dobra wspólne Narodu, w tym Państwo. Faszyzm jest tak stary jak zbrodnia kładąca kres działaniom politycznym, w tym korupcja. To jest jego sedno. Dzisiejszy faszyzm powstał z potrzeb i za pieniądze światowej masonerii - to jej podstawowa na forum publicznym forma działania. Poza forum publicznym działa Faszystowski Konglomerat Zbrodni - od sędziego tulei, po seryjnego samobójcę, od biurokracji po GMO, od zamachu nieterrorystycznego, po faszystowskie praawa... Otoczka propagandowo-ideologiczna zmierzająca do usankcjonowania tego systemu zbrodni jako ,,demokracja sterowana,, to sprawa nowa, to zabiegi bezpłodne, to filozoficzne efemerydy typu ue. Do dziś faktycznie istniejące systemy faszystowskie: socjalizm klasowy/komunizm i socjalizm narodowy/liberalizm rywalizują o kierownictwo w masońskim, globalnym, ,,nowym porządku świata,, , o wytworzenie sprawniejszej, bardziej zabójczej dla zwykłego człowieka organizacji ,,rządu światowego,, , o ,,wytworzenie,, człowieka masońsko-satanistycznych elit, szykujących się do roli panów nad niewolnikami (,,zredukowanymi,, o 95%, aby nie byli pasożytami z punktu widzenia ,,panów,, już oswojonych z przedmiotami swoich nieukaranych grabieży), panów, którym wszystko ma służyć. Bo celem tych zbrodniczych systemów nigdy NIE JEST CZŁOWIEK - ich celem jest INSTYTUCJA, czyli odczłowieczenie, czyli diabeł. Ich źródłem nie jest polityka, a nibypolityka, ,,polityka fałszywa,, , czy postpolityka: partyjniactwo i prywata. To człowiek według nich ma się stać zniewolonym narzędziem, bezwolnym i nieświadomym rzeczywistości, trybikiem w tej BEZDUSZNEJ, niemoralnej i niesprawiedliwej instytucji. "nie wstydź się swojego komucha"
Obrazek użytkownika Kazia
Obrazek użytkownika miarka
6 lat temu Yagon 12 Tytuł jest mylący, sugeruje błędną decyzję."zaplanowana i cynicznie wykonywana na naszych oczach akcja" to co innego jak prowokacja.Prowokacja to jest wtedy, kiedy zaszkodzi nam narzucająca się nam nasza reakcja na czyjeś działanie "zaplanowane i cynicznie wykonywane na naszych oczach". Tu taką reakcją jest walka o prawdę historyczną, o dobre imię Polski, walka z fałszywym oskarżeniem.Tymczasem tutaj właśnie uznanie że to prowokacja spowoduje że wejdziemy w bierność i to będzie reakcja błędna, nam szkodliwa najbardziej, bo w tym stanie wmawiana nam wina zostanie do nas przyklejona a samo haniebne kłamstwo na nasz temat bezkarnie pójdzie w świat jako prawda.Trzeba tu też zauważyć, że podmiana prawdy na kłamstwo jest typowa dla ideologii satanizmu/ - Są to więc rzeczy dla nas ludzi, i w ogóle ludzkości najważniejsze - tu żadnego lekceważenia, zaniechania ani tolerancji być nie może.Tak więc działać, organizować działania zbiorowe, a nie nazywać wrogą akcję prowokacją.Pozdrawiam.miarka 6 "Polskie obozy śmierci" - to planowa antypolska prowokacja...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika miarka
9 lat temu zgadza się ... że tytuł dotyczy ideologii. Tylko że ideologia, którą kieruje się organizacja Ponton jest samą falą, a nie czymś, co na tej fali pływa, wypływa, czy wznosi się (jak np. gumowa, pompowana łódź ratunkowa, którą nazywamy pontonem). To że sama nazwa tej zbrodniczej organizacji myli i fałszywie sugeruje coś dobrego, potrzebnego, chroniącego życie to już inna sprawa. Tytuł sugeruje przede wszystkim, że organizacja Ponton jest zewnętrzna wobec ideologii lewackiej, gdy w rzeczywistości jest to tej fali element niszczycielski, burzący, taka falanga... A co do tych powiązań konsumpcjonistycznych, budujących rynek zbytu na bardzo ogólnie mówiąc "produkty gumowe" to sprawa drugorzędna. Mocodawcy prawdziwi, ci zbrodniarze w białych rękawiczkach są lepiej zakamuflowani. Pozdrawiam miarka 2 "Ponton" na fali ideologicznego absurdu
Obrazek użytkownika zetjot
Obrazek użytkownika miarka
9 lat temu Jaka znowu lewica? Jeszcze raz przeczytałem wpis i nie doszukałem się odniesień do lewicy. Jest co prawda o lewactwie, ale to nie to samo. Lewactwo jest to  ideologia zakorzeniona w marksiźmie-engelsiźmie, leniniźmie, trockiźmie, staliniźmie, mussoliniźmie, hitleryźmie, liberaliźmie, syjoniźmie i globaliźmie, ale jej treścią nie jest lewicowość, a satanizm i faszyzm. A lewicę to opisuję tutaj: http://niepoprawni.pl/blog/7113/prawica-i-lewica-przedefiniowane  Pozdrawiam miarka 2 "Ponton" na fali ideologicznego absurdu
Obrazek użytkownika Ingge 122
Obrazek użytkownika miarka
9 lat temu lewica? "Lewica porzuciła kryteria klasowe, pozostały jej kryteria obyczajowe i współpraca z liberalizmem" Z tego by wynikało, że być lewicą to mieć "odpowiednie" podejście do obyczajów ? "Obyczaj – forma zachowania powszechnie przyjęta w danej zbiorowości społecznej i poparta uznawaną w niej tradycją. Obyczaj jest elementem kontroli społecznej, stąd jego naruszenie powoduje zazwyczaj negatywną reakcję ze strony grupy. Obyczaje są przekazywane z pokolenia na pokolenie i ulegają zmianom bardzo powoli. Ogół obyczajów w danej zbiorowości tworzy jej obyczajowość. Cechy obyczajów: Obyczaj jest elementarnym pojęciem wszystkich współczesnych nauk społecznych. Obyczaje są ściśle związane z systemem wartości, które są wyznawane i praktykowane przez daną grupę społeczną (kulturową). Obyczaje regulują szeroki zakres spraw o istotnym znaczeniu społecznym, które pozostają poza sferą obowiązywania prawa. Obyczaje opierają się na tradycji. Obyczaje są pochodną procesu akulturacji. Obyczaje są elementem kontroli społecznej. Obyczaje są sankcjonowane przez różne odmiany presji społecznych. Obyczaje cechuje regularność. Obyczaje są elementem składowym procesu socjalizacji jednostki. Ogół obyczajów określa ogólną obyczajowość (mentalność) grupy".(za Wikipedia) Jeżeli więc dawna lewica zajęła się obyczajami, to w ogóle przestała być poza kryteriami politycznymi, tj nie można jej utożsamiać, ani z lewicą, ani z prawicą, ani z centrum. Wyjaśnia to punkt 3,... zajmować się sprawami "które pozostają poza sferą obowiązywania prawa". Polityka zaś to strefa obowiązywania prawa. Ci, o których tu mówimy, to zdecydowanie nie lewicowcy, a lewacy. Lewicowość, jak i prawicowość, które uprawniają do działalności politycznej mogą mieć tylko podłoże moralne – konstytuują się na drodze od prawdy przez sprawiedliwośc, normalność i prawość, czyli rozróżnianie dobra i zła i wybór dobra. Lewacy swoje “uprawomocnienie" biorą z własnego twierdzenia, że nie należy rozróżniać dobra i zła, czy że trzeba zacierać granice dobra i zła, a liberalizm wprowadzać do moralności  – to ich lokuje jako “antyprawość, czyli lewactwo. Dlatego mówiąc o lewactwie, można mówić i o wszelkim sekciarstwie z traktowaniem satanizmu jako supersektą włącznie, ale nie należy tego łączyć z lewicą..   Pozdrawiam miarka 2 "Ponton" na fali ideologicznego absurdu
Obrazek użytkownika zetjot
Obrazek użytkownika miarka
9 lat temu Tytuł jest mylny Wpis oceniam jako bardzo potrzebny i dobrze, choć brak w nim konstruktywnych wniosków i jest sentencja "mądrościowa”: „Jeśli fakty mówią coś innego, tym gorzej dla faktów” bez zaznaczenia, że nie obowiązuje w realnym świecie tylko w jakiejś cywilizacji kłamstwa i śmierci – np. demokracji satanistycznej, faszystowskiej, albo lewackiej, łączącej obie powyższe. Nadto sam tytuł jest mylny. "Ponton" to jedna z fal tego "ideologicznego absurdu", który nas zalewa - to już narzędzie destrukcji naszego życia rodzinnego i publicznego o wielkiej mocy. Fala niszczycielska, uderzeniowa, jak fala wody, która się rozlewa w dolinie po zniszczeniu zapory zmiatając wszystko co napotka, niosąc śmierć. Mocy, która bierze się stąd, że ma możnych sponsorów na szczytach władzy i względy u jej ukrytych mocodawców. Mocy, która bierze się stąd wpisuje się w ich spiskowy, zbrodniczy plan totalnej demoralizacji populacji ludzkiej, aby już nad jakąś jej resztą ustanowić swoją globalną władzę (jeżeli jakaś by przeżyła). Sprawa domaga się już zdecydowanego obywatelskiego przeciwdziałania, bo przeszli już do form aktywnych swojej działalności. Szkoły ich zapraszają aby prowadzili z dziećmi „lekcje” o sprawach seksualnych. Nawet się legalnie reklamują, np.: „Grupa Edukatorów Seksualnych przy Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Jeśli chcesz zaprosić Grupę Edukatorów Seksualnych Ponton do swojej szkoły, wypełnij poniższy formularz. Nasza Grupa prowadzi zajęcia w Warszawie i bliskich okolicach. Nasze lekcje realizujemy na poziomie gimnazjum i szkoły średniej. Jesteśmy grupą wolontariuszek i wolontariuszy i prowadzimy zajęcia w miarę możliwości czasowych, dlatego czasami trzeba dłużej poczekać na odpowiedź i lekcje”. Trzeba by się jeszcze przyjrzeć, kto sponsoruje, a kto finansuje bezpośrednio tą Federację, kto z „naszych” bierze udział w tym spisku zbrodniarzy. Grupa Edukatorów Seksualnych „Ponton” ... zajmuje się promowaniem wprowadzania elementów edukacji seksualnej do programów nauczania szkół. Jej współpracownicy zapraszani są na lekcje, gdzie opowiadają młodzieży gimnazjalnej i licealnej m.in. o metodach antykoncepcji i masturbacji. Poruszane przez siebie tematy uzupełniają cytatami z książek o tytułach „Wielka Księga Cipek”, „Wielka Księga Siusiaków”, czy „Wielka Księga Aborcji”. “często są to osoby 18-letnie, wolontariusze po przeszkoleniu ginekologicznym. Wymagamy od każdego nauczyciela wielkiej odpowiedzialności, kursów, kwalifikacji, a z młodzieżą zostaje ktoś, kto przeszedł jedynie przeszkolenie ginekologiczne. Problem polega na tym, że rodzice o tym nie wiedzą” Rodzic ma prawo i obowiązek zapoznania się materiałami, które bedą prezentowane jego dziecku. “Dowiaduje się jednak dopiero od dzieci po zajęciach, na których te usłyszały np., że masturbacja jest źródłem dobrostanu fizycznego, psychicznego i duchowego, że nie jest niczym złym”. To jest wychowanie satanistyczne. Ks. Marek Dziewiecki, psycholog i współtwórca programu "Wychowanie do życia w rodzinie": „- Po przeanalizowaniu treści strony internetowej edukatorów stwierdzam, że jest ona przykładem grupy o charakterze przestępczym przynajmniej z trzech powodów: PONTON próbuje wprowadzić do szkół program, który doprowadził do zwiększenia liczby np. aborcji wśród nieletnich w krajach, w których został wprowadzony. To działanie na szkodę państwa. Po drugie, PONTON narusza zapisy Konstytucji, której art. 48 ust. 1 stanowi, iż to "rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami". Z kolei art. 53 ust. 3 Konstytucji RP gwarantuje rodzicom prawo do zapewnienia dzieciom wychowania moralnego, zgodnego z własnymi przekonaniami. Edukatorzy mogliby zwracać się ze swoją ofertą programową do rodziców, ale zwracając się bezpośrednio do dzieci i młodzieży, łamią Konstytucję. Organizacja ta posługuje się kłamstwami i zachęca wychowanków do działania na ich szkodę. Dla przykładu, przepisywanie antykoncepcji nastoletnim dziewczętom opisuje jako "świadczenie zdrowotne". Podtrzymuje mit, że prezerwatywa "zabezpiecza" np. przed AIDS. Namawia dziewczęta poniżej szesnastego roku życia do oszukiwania lekarzy poprzez twierdzenie, że mają zgodę rodziców na stosowanie antykoncepcji hormonalnej - wyjaśniał duchowny. Najbardziej drastycznym potwierdzeniem przestępczego charakteru grupy PONTON jest, zdaniem prelegenta, wprowadzanie wychowanków w błąd co do kodeksu prawa karnego w odniesieniu do sfery seksualnej. "Polskie prawo nie ingeruje w sferę życia seksualnego, jak to ma miejsce np. w USA, gdzie w zależności od stanu zakazane są różne formy aktywności seksualnej. Polskie przepisy zapewniają swobodę i wolność wyboru jeśli chodzi o rodzaj aktywności i jej częstotliwość, płeć partnera lub partnerki, ich wiek i stan cywilny, czy rodzaj zastosowanej antykoncepcji"  Psycholog uważa, że tego typu kłamstwa może na swoich stronach internetowych wypisywać jedynie taka organizacja, która jest całkowicie pewna swojej bezkarności. - W obliczu coraz większego przewrotności i poczucia zupełnej bezkarności demoralizatorów, korzystających ze wsparcia WHO, Unii Europejskiej oraz polskich instytucji rządowych, potrzebne jest tworzenie silnego ruchu społecznego rodziców i środowisk, które odróżniają człowieka od zwierząt, miłość od seksualności i wychowanie od deprawacji. W przeciwnym przypadku dojdzie do jeszcze większej destrukcji naszego społeczeństwa, niż miało to miejsce w czasach stalinowskiego terroru - podkreślił ks. Marek Dziewiecki. Przypomnijmy, że państwa członkowskie UE mogą wprowadzić w szkołach specjalne programy równościowe i dotyczące bezpieczeństwa oraz plany działania, a także zapewnić dostęp do odpowiednich szkoleń o tematyce antydyskryminacyjnej lub podręczników i pomocy nauczania. Takie dyrektywy wydał Komitet Ministrów Rady Europy 31 marca 2010 r. Idąc za owym zaleceniem, organizacja pożytku publicznego Kampania Przeciw Homofobii, zajmująca się przeciwdziałaniem nietolerancji i dyskryminacji osób homo- i biseksualnych oraz transpłciowych, wydała książkę "Lekcje równości. Postawy i potrzeby kadry szkolnej i młodzieży wobec homofobii w szkole". http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x67863/za-wychowaniem-przeciw-deprawacji/ http://rebelya.pl/forum/watek/64980/ Szczególnie podkreślam sywierdzenia: 1.     jest ona przykładem grupy o charakterze przestępczym 2.     że tego typu kłamstwa może na swoich stronach internetowych wypisywać jedynie taka organizacja, która jest całkowicie pewna swojej bezkarności.  “Na pytanie o działalność w szkołach Grupy "Ponton" Ministerstwo Edukacji Narodowej ma niewiele do powiedzenia. „Za dopuszczenie do użytku w szkole zaproponowanego przez nauczyciela programu nauczania, w tym również uwzględnienie w tym programie pełnego zakresu celów i treści nauczania określonych w podstawie programowej, odpowiada dyrektor szkoły oraz rada pedagogiczna. Dyrektor szkoły jest również odpowiedzialny za uwzględnienie w szkolnym zestawie programów nauczania całości podstawy programowej ustalonej dla danego etapu edukacyjnego" – mówi rzecznik MEN”. Skoro więc dyrektorzy szkół wchodzą w ten procedir, to albo są całkowicie pewni swojej bezkarności, albo takie mają tajne wytyczne MEN. miarka 2 "Ponton" na fali ideologicznego absurdu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu CEL uświęca siebie ,,Oni naprawdę uwierzyli,że patriotyzm jest złem! I jako ZŁO zaczęli go nienawidzieć,,. Otóż każda nienawiść jest uczuciem, jest ,,posłańcem dobra,, , INFORMACJĄ DUSZY o potrzebie ochrony jej zaplecza przed złem. Ci co mówią źle o naszym ,,prawie do informacji,, to nasi wrogowie, nie informacja. Wiarę, że np. ,,patriotyzm jest złem,, najłatwiej zauważyć w przypadku ,,nienawiści wzajemnej,, , bo wtedy obie strony są przekonane, że chronią swoje dobro. ,,Nienawidzę cię,, oznacza tylko tyle, że ,,nie chcę cię widzieć,,. miarka, 16 stycznia, 2013 - 22:23 ,,siać nienawiść wzajemną,, Wyraźnie widać, że oni sobie wyznaczyli CEL, i uwierzyli, że jest dobry, przez co reszta już przestała się dla nich liczyć. To praktyczne zastosowanie zwyrodnialstwa, jakim jest makiawelizm, który głosi, że wszystkie środki, które wiodą do celu, są dozwolone, wszak „cel uświęca środki”. Ba, lewactwo w swoim barbarzyństwie poszło już dalej: ,,CEL uświęca siebie,,. Temat ,,relatywizmu moralnego,,: miłość siebie, nienawiść tych, na których robi się interes. ,,podział żywności na ,,do jedzenia,, i ,,na sprzedaż,, http://niepoprawni.pl/comment/reply/105099#comment-form trend samobójczy. Podobną sprawą jest pomylenie uczuć miłości i nienawiści z OPŁACALNOŚCIĄ. ,,Nie znalazłem, bo tak jak pytanie: ,,Dlaczego kocham...,,?, tak i pytanie: ,,Dlaczego nienawidzę...,,?, nie mają nic wspólnego z ludzkimi uczuciami - to nic innego, jak zakłamana wersja pytań: ,,Co mi się opłaca,, ? http://niepoprawni.pl/comment/reply/106351#comment-form ,,Co się opłaca,,. Typowym przykładem zaburzonych w postrzeganiu dobra i zła są ,,elity lumpenproletariackie,,. To komunistyczna, pasożytnicza hołota, to faszystowsko-socjalistyczne: ,,należy mi się,, , ,,jestem tego warta,, , ,,mam do tego prawo,, , choćby to był jakiś przepis waadzy stojący na prawie kaduka, czy namowa przestępcy, albo podszept diabła. Niemniej jednak staje się to zasadą Wiary poprawnopolitycznej. Jest też lewactwo w szerszym sensie znieprawienia i cudzołóstwa - lewactwo już tworzące nieludzki system, nieludzki świat i zmieniającym na ziemię w nieludzką, system, w którym to, co ludzkie potrafi być nazwane niesystemowym, a więc nienawidzonym ,,za coś,,. Sprawa druga, to sam ,,przyrost dobra,,. Koczownicy dlatego mówią o postępie, że w trakcie zmian które wprowadzają dla swoich wyłącznie celów następuje efekt DLA NICH w postaci powiększania się zasobów ich sakiewek. Tymczasem dobrem jest najpierw sam człowiek,, http://niepoprawni.pl/comment/reply/105244#comment-form postęp antyludzi Są też i podejścia nacjonalne - inne morale dla siebie, a inne dla cudzoziemców, czyli traktowanie cudzoziemców jako wrogów gdy wcale wrogimi nie są, nawet na terenie państw, gdzie te nacje chcą być gośćmi. Np. korupcja, czy lichwa, nawet zabójstwo cudzoziemca itp. u nich nie są zbrodniami, a polityka i biznes nie muszą być moralne... To robi wielki rozgardiasz we wszystkich dziedzinach tego, co ludzkie, wielką dezorientację we wszystkich dziedzinach ludzkich wartości, próbami regulowania życia społecznego lewacką, a więc zbrodniczą poprawnością polityczną. Chcą sobie te nacje mieć swój system nazywania dobra i zła, czy system tworzenia dobra wspólnotowego, niech sobie mają, ale z dala od życia naszego. http://niepoprawni.pl/comment/reply/105381#comment-form Alleluja i do przodu ! Podobnie i ,,Wolność, swoboda, szczęście,, - to tylko hasła. W gruncie rzeczy wszystko zależy od tego, kto i po co nam te wartości oferuje i w przciwstawieniu do czego. Zawsze trzeba myśleć, gdzie tu tak naprawdę jest dobro, a gdzie zło, gdzie prawda, a gdzie kłamstwo. Wszystko zależy od tego, jak konkretne ,,wolność, swobodę, szczęście,, , dotyczące konkretnych rzeczy umiejscowić na skali naszych ludzkich wartości. Jeśli to będzie element jakiejkolwiek propagandy, czy reklamy, można być pewnym, że to oszustwo tych, którzy nam źle życzą. http://niepoprawni.pl/comment/reply/105928/374176 Re: Lotna Jest też problem wirtualizmu, odejścia od realizmu, zatraty kontaktu z życiem: ,,Mierzi mnie pański wirtualizm wyrażający się dążeniem do uzyskiwania zamierzonych efektów za wszelką cenę. Wirtualizm wyrażający się prowadzeniem ,,dyskusji,, ,,w powietrzu,, , nawet bez elementarnego szacunku do drugiej strony dyskursu. Wirtualizm wyrażający sie porzucaniem ,,niewygodnych,, wątków, nawet ,,pluć w twarz,, , by dalej szukać punktów okazywania swojej wyższości. To to samo, co prowadzenie pojedynków wyłącznie ze słabszymi, czy na gruncie, na którym oni są słabsi, bez elementarnej sprawiedliwości, bez uznania się pokonanym, słabszym, czy winnym tam, gdzie to rzeczywiście jest. To prowadzenie ,,dyskusji,, na zasadzie: ,,a wy murzynów bijecie,, , na zasadzie podwójnych standardów, na zasadzie ,,praw wojennych,, , praw fałszywego pokoju, praw talmudycznych,,. http://niepoprawni.pl/comment/reply/105738/373236 Kłamstwa tuska adresowane są do: mądrych, wykształconych, cwaniaków, którzy przeszli drogę awansu społecznego ze wsi do miast (dużych). Oni te kłamstwa kupują nie z głupoty, a z tego, że chcą w nie wierzyć. Jeśli taki ,,Polak wynarodowiony,, przyjmie Wiarę, choćby taką, że: ,,Tusk mnie kocha, to mnie nie skrzywdzi, tusk jest moim przyjacielem, to mnie nie okłamie,, , to żaden, dokładnie żaden samoobronny głos rozumu nie przebije się już do świadomości ,,Wierzącego,,. Dla normalnego człowieka wiara to jedna z cnót - jej celem jest służba dobru. Już prawda jest ważniejsza od wiary. Tymczasem dla lewackiego propagandzisty, tego kaznodziei nowej Wiary prawda nie ma znaczenia, bo jak i dobro widziane oczami tej Wiary ma innego adresata, jak Człowiek. W rezultacie rodzi się Wiara Polaków wynarodowionych. Może mieć ona różne oblicza, ale jej beznarodowość oblicze ma jedno: wielki kapitał jest niemoralny - wielki kapitał nie ma narodu. Tak ! Ci nowowierzący oczami swoich afirmacji widzą się już bogaczami. http://niepoprawni.pl/node/add/blog Wiara poprawnopolityczna (1) Tak samo jak ci, co ,,naprawdę uwierzyli, że patriotyzm jest złem! I jako ZŁO zaczęli go nienawidzieć. W trosce o kupione bezmyślnie "europejskie dobro".,,. ,,To są już ludzie oddani diabłu - dla nich istnieje już coś w rodzaju prawa do zbrodni i do życia w nieświadomości prawdy. Oczywiście modlić się o ich nawrócenie trzeba, tylko że najpierw trzeba się od nich odseparować, nie wchodzić z nimi w żadne relacje, ODCIĄĆ SIĘ OD NICH. Powiedzieć im swoje dobitne NIE !. Ich nienawiść do zła, tak, jak go w swoim otumanieniu postrzegają, czyli faktyczna nienawiść do dobra (dziecko, nawet nienarodzone, to też człowiek, a więc najważniejsze z dóbr) - choć oni go postrzegają jako zło według Wiary poprawnopolitycznej, musi zostać najpierw zrównoważona nienawiścią wzajemną... Największy skarb nienawiści wzajemnej jest wstyd, który tli się i w najgorszym grzeszniku. Wstyd, czyli zaczątek dobra, wstyd, czyli podstawa nawrócenia. Początek dobra, czyli i początek sensu modlitwy wstawienniczej ! http://niepoprawni.pl/comment/reply/105555#comment-form Brak nienawiści wzajemnej Mamy i problem walki ze złem: ,,Ta ,,chęć zastąpienia zła dobrem,, to nic innego jak podsuwana nam jako nasza własna, rzeczywista chęć szatana, tylko że już w jego definicjach dobra i zła, np. uwzględniająca ich ,,zmienności,, , ich relatywizmy , przywileje, zależności od czasu i miejsca... Problem w tym, że ludzie nie mają ,,zastąpić zło dobrem,, - mają ,,nie dać się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężyć,,. Diabeł celowo podsuwa kierunek na walkę ze złem, nawet i po dobrej stronie, bo wie, że zło jest bezdenne, że byłaby to walka owszem, wciąż wygrywana, tylko, że walka bez końca,,. Nie starczy udowodnić, że się jest ,,przeciw złu,, , trzeba jeszcze udowodnić, że jest się ,,po stronie dobra,, , bo ZŁO SIĘ DOBREM ZWYCIĘŻA, zaczynając od ODCINANIA SIĘ OD ZŁA, biorąc w służbę dobru NIENAWIŚĆ do zła, POGARDĘ dla pokus niemoralnych, pokus urągających ludzkiej godności, OBRZYDZENIE do tego, co grzeszne. To wiara poprawnopolityczna. http://niepoprawni.pl/comment/reply/106282/375660,, W chrześcijaństwie nic i nikt nie może nikogo zmusić, by w coś wierzył bez względu na głos rozumu. „Chociaż wiara przewyższa rozum, to jednak nigdy nie może mieć miejsca rzeczywista niezgodność między wiarą i rozumem. Ponieważ ten sam Bóg, który objawia tajemnice i udziela wiary, złożył w ludzkim duchu światło rozumu, nie może przeczyć sobie samemu ani prawda nigdy nie może sprzeciwiać się prawdzie” (Katechizm, 159) http://niepoprawni.pl/node/add/blog Wiara poprawnopolityczna (2) Na nienawiść trzeba też patrzeć w szerszym kontekście: ,,pogarda nie jest ani dobra, ani zła, bo to uczucie, siostrzane do nienawiści, czy obrzydzenia. Dobre lub złe może być tylko to, ku czemu kierujemy to uczucie. Pogarda to również ludzka cnota duchowa. Podobnie jak nasza cnota nienawiść, pogarda ma za zadanie odcinać nas od tego, co uważamy za złe, by chronić się przed stratami tego co dobre, zwłaszcza przed uszczerbkiem dla tego, co kochamy i naszej ludzkiej godności. Robi to dobitniej jak nienawiść, bo przedstawia od razu naszą duchową wyższość nad ofertą złego ducha, którą pogardzamy. Pogarda może być wzajemna. Mamy wtedy ,,pojedynek godności,,. Często poprzedza pojedynki sportowców. Służy wtedy propagandzie, zwłaszcza kontrpropagandzie wobec propagandy przeciwnika. Wracając do mowy nienawiści, to uważam, że twierdzenie, że jest ,,be,, , a mowa miłości ,,cacy,, to tylko lewacka nowomowa. Ona nic nie znaczy bez określenia gdzie jest sprawiedliwość, gdzie prawda, gdzie Natura, gdzie Prawo Boże, czy choćby naturalne, gdzie jest dobro, a gdzie zło. Nie ma mowy, by te sprawy dały się opisać w kategoriach prawa. Zresztą w faszyźmie nie chodzi o człowieka, nie chodzi o precyzję przepisów ,,prawnych,,, tylko o to by na tym mógł zarobić Biurokrata, Autorytet, Pasożyt i Bandyta. Już samo to, że dla określania, co nią jest , a co nie potrzebny jest Autorytet przekreśla powagę tego problemu, każe stawiać go w rzędzie tematów zastępczych. Zresztą uczucia, jakie by nie były, są zawsze ponadpolityczne. Obrzydzenie to szczególnie piękna cnota. Pomaga nam odcinać się od grzechu w każdej postaci. Tym, którzy posiadają i doskonalą tą cnotę żaden grzech nie pachnie kusząco, czy smakowicie, nie jest powabny, nie ma uroku. Nienawidzić to odcinać się od zła i od ludzi opętanych przez zło. ,,Tu się już trzeba ODCIĄĆ od całego tego FASZYSTOWSKIEGO SYNDYKATU ZBRODNI, od tego bandyckiego systemu z jego mafiami, masoneriami, instytucjami łączącymi bandyctwo korporacji prywatnych z bandytyzmem skorumpowanej waadzy, z ich piramidami poboru ,,składek,, , z tymi instytucjami, którym ,,trzeba się opłacać,, (bo ,,opłacać się,, znaczy: ,,płacisz - masz wolną rękę,, - do bycia ponad ,,prawem,, , które ta waadza firmuje. A firmować może co zechce, bo jest faszystowska, a więc już funkcjonująca na ,,prawie kaduka,,. Faszystowski syndykat zbrodni to już INSTYTUCJA. A celem instytucji jest zawsze odczłowieczenie, jest zawsze walka z człowiekiem. Odzyskać naszą ludzką godność możemy tylko przez działania zorganizowane, działania oparte o nasze więzi wspólnotowe, o NIE DAWANIE SIĘ PODZIELIĆ JAKO LUDZIE PRAWI, jako Naród i Państwo - organizacje ludzi prawych, ludzi prospołecznych, by nasze działania skupiły się najpierw na obronie naszego dobra wspólnego. Nienawiść i miłość to uczucia bliźniacze i spółpracujące. Miłość sama nie jest wartością - wartością (pozytywną lub negatywną) może być tylko to, do czego tą miłość odczuwamy. Może być i miłość do dobra, w tym człowieka, może być i do zła, do wszelakiego krzywdzenia drugiego człowieka, do pozbawiania go tego, co ma dla niego wartość, nawet życia. Uważam, że więcej zła czynimy źle ulokowaną miłością, miłością egoistyczną, miłością własną, czy niedojrzałą typu zakochanie, czy zauroczenie, choć w dobrej intencji, to nie poddane kontroli rozumu i wolnej woli, miłością niewychowawczą, niekonsekwentną, miłością nieczystą, nie dość cnotliwą, miłością pobudzającą nadmierne gromadzenie dóbr i ich niesprawiedliwą później dystrybucję itd., jak świadomie i dobrowolnie wyrządzanym złem. Nienawiść tak samo jak i miłość nie jest wartością. Tak samo, jak i miłość może wzmagać grzech i przyczyniać się do postępu zła, tak samo i może być wspaniałą cnotą współpracującą z cnotą miłości (cnota miłości dobra współpracuje z cnotą nienawiści zła, a do tego wspierają je cnoty nienawiści wzajemnej i miłości wzajemnej). Nienawiść to nic innego, jak uczucie pobudzające do odmowy złu, do odcinania się od niego, aż po zrywanie relacji z ludźmi opętanymi przez zło dla prób wzbudzenia w nich wstydu. ,,Nienawidzę,, , to inaczej: ,,nie chcę tego widzieć,, , ,,nie chcę mieć z tym nic wspólnego,,. Oczywiście można ze swoją nienawiścią wesprzeć obronę złej strony, przysługując się grzechowi, ale na to, to już nie ma sposobu. Trzeba nad tym pracować, aby nie następowało. Z zasady będzie to jednak obrona dobra, w tym człowieka i człowieczeństwa jako takiego, obrona ludzkiej godności. Nienawiść może pobudzać jakieś egoistyczne podziały między ludźmi, ale może być i wielką cnotą nienawiści zła, broniącą cnoty miłości dobra, w tym cnoty miłości człowieka, który dobrem jest; pancerzem, a nawet bronią pozwalającą nam ODCINAĆ SIĘ od zła, ustanawiać dla niego nieprzekraczalne granice, by rzeczywistością naszego człowieczeństwa mogło być tylko dobro. Jest też nienawiść wzajemna. To tak, jak i miłość wzajemna też też cnota - bezcenna, chwalebna i potężna broń (naszej ludzkiej godności) wobec naszych nieprzyjaciół, którzy jako pierwsi podejmują wrogie ku nam kroki. Lewactwo usiłuje zastąpić miłość i nienawiść swoim faszystowskim praawem. ,,Prawo lewackie,, , to czysty faszyzm - wyraża bandycki związek zdemoralizowanego mafio-biznesu prywatnego, ze zdemoralizowaną waadzą. Jego celem jest zapewnienie osłony państwa dla tego mafio-biznesu z jednej strony, a korzyści korupcyjnych dla zdradzieckich waadz z drugiej). Lewactwo przez swoje bandyckie wpływy tak nam konstruuje ,,świat,, , że powinniśmy duchowo spać, trwać w samozadowoleniu. ,,Prawo lewackie,, to wtrącanie cię tego moralnego marginesu w sprawy sprawiedliwości, prawości i moralności, mimo że sami nibypolitycy krytykują Kościół, gdy ,,wtrąca się do polityki,,. W/g lewactwa mamy przestać myśleć, tak jak i mówić, działać, czy też świadomie odmawiać działania, zwłaszcza w kwestiach moralnych - odnośnie głoszenia tego, że człowiek ma swojego odwiecznego i jedynego nieprzyjaciela - diabła - i nie zazna pokoju, póki mu nie ZMIAŻDŻY GŁOWY; - że to, co świat dziś nazywa pokojem jest tylko ,,pokojem fałszywym,, , stokroć gorszym - grzesznym, bo zdradzieckim - jak otwarta wojna. Człowiek wychowywany na lewackich bajkach i lewackiej reklamie/propagandzie ,,świata bez dobra,, , ma być BIERNYM, ślepym i głuchym, biednym i chromym, egoistą ZNIEWOLONYM I ZNIEWOLEŃ SZUKAJĄCYM, pozbawionym uczuć, ale pożądliwym, nieumiarkowanym, manipulowalnym emocjonalnie, szukającym biznesu i okazji... żerem dla diabła, króry ,,jako lew ryczący krąży i patrzy kogo by tu pożreć,,. ,,Miłujcie się,, to w realiach świata zawsze było i jest bałamuctwo. ,,Miłować się,, ma w oczach świata sens tylko jako ,,dawać dobro,, - np. gdy motywowany miłością rodzic chce czynić dobro wychowawcze, dając dziecku klapsa, świat to nazywa złem i przestępstwem. Dobro nazywa złem !!! ŚWIAT MOŻE BŁĄDZIĆ W DEFINIOWANIU, CO JEST MIŁOŚCIĄ, ALE NIE MOŻE BŁĄDZIĆ W DEFINIOWANIU, CO JEST DOBRE. Normalni ludzie, a nawet zwierzęta dają dobre dary swoim dzieciom. DOBRO JEST PIERWOTNE, a miłość dobru musi służyć. Kiedy chciałbym kochać bez pierwotnego określenia, gdzie leży dobro, wpadłbym w zasadzki Złego, kłamcy i oszusta, TO MIŁOŚĆ MA SŁUŻYĆ DOBRU, NIE DOBRO MIŁOŚCI. O miłości i o wszystkich ,,alternatywach,, które nam podsuwa świat, można mówić dopiero wtedy, kiedy określimy, co jest dobrem, a co złem. Samobójstwem jest TRAKTOWAĆ JAKO miłość, nienawiść, czy tolerancję, swoją postawę wobec kogoś, lub czegoś, bez uwzględnienia, gdzie leży prawda i dobro i bez OPOWIEDZENIA SIĘ PO STRONIE PRAWDY I DOBRA !!! Dopuszczenie, że miłość, nienawiść, czy tolerancja mogą być wartościowane bez OPOWIEDZENIA SIĘ PO faktycznej, nie tylko deklarowanej STRONIE PRAWDY I DOBRA, jak to praktykują filozofowie lewaccy stawia ICH na pozycji samobójców, a wraz z nimi i tych, którzy podejmą ich obłędne ideologie. Lewactwo próbuje nas przekonać, że każdy ma ,,prawo do miłości,,. Oznacza to: ,,miłość to prawo,,. Tymczasem to bzdura, bo miłość to tylko FORMA CNOTY SPRAWIEDLIWOŚCI. Nikt nie kocha naprawdę, kto nie jest sprawiedliwym, kto swoją sprawiedliwością, a więc i miłością nie służy dobru. Nie można dać nikomu ,,prawa do miłości,, , bo obdarzać miłością się nie da, bo miłość to dawanie - bo miłość, to ofiara z siebie. Z kolei ,,miłość,, pokracznie rozumiana jako ,,prawo do tego, by ktoś mie kochał,, , miłość to dług wielowarstwowy, ogólnie mówiąc ,,dług wzajemności,,. Ta pokraczność tego ,,prawa,, bierze się z tego, że każde rzeczywiste prawo wymaga SPRAWIEDLIWIE równoważącego go obowiązku, a tym obowiązkiem mógłby być tylko OBOWIĄZEK MIŁOŚCI WZAJEMNEJ, a nie wszyscy są zdolni, by takiemu obowiązkowi sprostać, a i sprawy materialne, za które by bogaci chcieli kupować uczucia, nie mają tu nic do rzeczy. Niedawno głośna była sprawa, że ktoś, chcąc adoptować dziecko powołał się na ,,prawo do adopcji dziecka,,. To to samo popapranie, jak z ,,prawem do miłości,, , a najwyraźniej i zbrodnia, bo dziecko tu jest bezbronne. Oczywiście kochać, tak zresztą, jak i nienawidzieć, czy tolerować każdy może, ale NIE NA ZASADZIE PRAWA, tylko SPRAWIEDLIWOŚCI, a więc tego w naszym człowieczeństwu, co jest służebne dobroci. Altruizm, bezinteresowność to są cechy sprawiedliwości, a więc i ze swej natury to cechy braterstwa - miłości wzajemnej. To oznacza, że: miłość to WZAJEMNOŚĆ i to tak silna, że nie można określić, która strona zaczęła. Podobnie i tolerancja, i nienawiść - to WZAJEMNOŚCI, i to tak silne, że nie można określić, która strona zaczęła. To dlatego ,,mowa nienawiści,, na styl faszystowski wymaga ,,ARBITRA,, (Boniego) - czy innego, oczywiście ,,wybranego,, przez faszystów, spośród faszystów lub autorytetów na wynajem). ,,Mowa nienawiści,, tak na pozór zwalczana przez lewackich faszystów, to nic innego, jak próba terrorystycznego zastraszenia ludzi, by się rozbroili, by zrezygnowali ze swojej broni - PRAWDY I ODWAGI JEJ GŁOSZENIA, swojej PRAWOŚCI i ludzkiej GODNOŚCI - względem Złego, względem nienawidzącym człowieczeństwa sił Złego. Jednocześnie sami wcale się swojej ,,mowy nienawiści,, wyrzekać nie zamierzają. Widać tu, że to nic innego, jak próba narzucenia ludziom prawym autorutarnej interpretacji, by uznali, że nienawiść jest tylko JEDNOSTRONNA, a więc i egoistyczna, i zła. To oczywiście dla lewaków, dla ich propagandy/reklamy ich satanizmu, jest to to samo, co stwierdzić, że ludzie prawi są JEDNOSTRONNIE nietolerancyjni dla lewaków, albo, że lewacka waadza ich JEDNOSTRONNIE kocha, a oni są źli, bo jej nie kochają. To oczywiście lewackie wariactwo, lewacka paranoja, lewackie opętanie, lewacki strach przed sprawiedliwością - ze wszechmiar zasłużony; lewackie: obłuda, zakłamanie, podwójne standardy i koty poodwracane ogonami, rozdwojone języki i cały faryzeizm ,,plemienia żmijowego,,. Tak więc: przekraczając próg przy wyjściu z domu sprawdzaj, czy zabrałeś ze sobą broń nienawiści, tej twojej roztropności i odpowiedzialności, tej twojej ZDOLNOŚCI DO SŁUŻBIE DOBRU w niczym nie ustępującej twojej broni miłości, a w dziejszych zalewacczonych czasach broni szczególnie potrzebnej. Możesz też zabrać miecz obosieczny: miłości/nienawiści. Nienawidź Złego, nie daj się zwyciężyć złu, ALE ,,ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ,, , pamiętając, że dobru w równej mierze służyć mają i miłość i nienawiść !!! Ucz dzieci nienawiści, niech nie będą naiwnymi. Lewacy nie uczą dzieci - oni oduczają nawet tego, co dzieci w swej roztropności już uznały za prawdziwe, naturalne, mądre i dobre ! Uczą podstawy kpiarskiej wobec samego Boga, dawcy życia, czyniąc je do życia niezdolnymi, nieodpowiedzialnymi, wyzbytymi cnót i świętości, a więc i celów, poddanymi wszelkiego rodzaju oszustom i manipulatorom w ich łajdackich, zdradzieckich celach, a wybierającymi diabła ,,przyjaznego,, , luzaka, młodego, pięknego, zdrowego i bogatego, wykształconego i z dużego miasta, czarodzieja, maga, , dawcy ,,obiecanek/cacanek - byle na tu i teraz - a głupiemu radość,,. Lewacy oduczają dzieci być ludźmi, bo podmieniają wartości moralne na filozofie, np. taką, że ,,najważniejsza jest miłość,, (szczególnie im zależy na wpajaniu poddanym manipulacjom, jakoby miłość była ważniejsza od dobra), włącznie z miłością fałszywą (,,I love it !,, (w sensie ,,kocham to,, , ,,Yo te quiero,, (w sensie ,,ja cię chcę,,), no i oczywiście ,,za co kocham świetego Mikołaja,, i ,,Za co kocham mamę,,. Oduczają być ludźmi, bo dla lewactwa ,,ludzkim,, - to starczy już być ,,kochającym,, , choć kochać to można i zło (a co za tym idzie, to i Złego - a więc wchodzi się w satanizm ! Filozofią nie mającą odbicia w realizmie, jest też nazywanie nienawiści złą. "Pułapki mowy nienawiści"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika miarka
11 lat temu Re: "Równość" i "Demokracja" ,,Podobnie, wolność głoszenia poglądów w praktyce przysługuje też tylko „naszym”, bo gdy ktoś naiwnie wierzący w to prawo chce powiedzieć prawdę, to jest ścigany jako „oszołom i faszysta”. Dlatego trzeba pamiętać, że wszyscy są równi, ale są również „równiejsi” i na tym polega u nas demokracja,,. * Na tym nie polego demokracja, a faszyzm. Różnica między faszyzmem, a demokracją polega przede wszystkim na zlikwidowaniu, a przynajmniej znacznym osłabieniu w faszyźmie wspólnotowej więzi BRATERSTWA. Społeczeństwo rozpada się na jednostki o nadmiernych (w stosunku do demokratycznej harmonii) potrzebach w zakresie WOLNOŚCI indywidualnych i dążeniu do uzyskiwania przywilejów, czyli praw nie zrównoważonych obowiązkami, a więc złamania demokratycznej zasady RÓWNOŚCI. Orwellowska ,,równiejszość,, , to nic innego, jak uprzywilejowanie. Orwell tylko na pozór opisywał komunizm - on opisywał praktykę komunizmu, czyli faszyzm. Przez likwidację BRATERSTWA demokracja zostaje zdeformowana w FASZYZM. To w faszyźmie prawa biorą się ,,z powietrza,, , z widzimisię,, , z korupcji, w faszyźmie powszechnej. Są to ,,prawa kaduka,, uchwalane przez faszystów i w interesie faszystów, a nie społecznym. Przez likwidację BRATERSTWA następuje ,,wyścig szczurów,, do posiadania pieniędzy, dóbr materialnych, zaszczytów, sławy i władzy ,,politycznej,, , oraz związanych z nią środków przemocy. Wyścig ze wszechmiar niemoralny, powiązany z wszelkiego typu korupcją. Społeczeństwo staje się tak zajęte walkami wewnętrznymi, które z tego wynikają, że nie zauważa, że traci niepodległość i suwerenność, że zostaje pozbawione wszelkich dóbr wspólnych, w tym państwa, że zostaje obciążone długami państwa zaciganymi przez jego zdrajców pod dyktando wrogów i w rezultacie zostaje zniewolone przez tych wrogów zewnętrznych, wrogów, którzy tą faktyczną wojnę zaplanowali i konsekwentnie przeprowadzili. Planowanym efektem tej wojny ma stać się wprowadzenie niewolnictwa jako ustroju w sensie społecznym, z panowaniem faszystów, a satanizmu w sensie duchowym, z wprowadzeniem masońskiego antykościoła dla wszystkich niewolników świata. Więcej w moim wpisie do blogu: http://niepoprawni.pl/blog/208/do-obywateli-europy-%E2%80%93-list-otwarty-z-wegier#comment-405909 "Równość" i "Demokracja"
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony