Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosysortuj rosnąco Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Honic
12 lat temu Chętnie odpowiem. Minister Spraw Zagranicznych (i chyba jeszcze bufetowa) jest tu: "...The ‘NEVER AGAIN’ Association co-organized the high-profile ‘Poland for All’ event together with the Polish Foreign Ministry, the Ministry of Sports and Tourism, the City of Warsaw and the Polish Association of Former Players. It took place at the Warsaw Agrykola stadium on 14 October. The event formed a part of the Football Against Racism in Europe Action Weeks." (link: http://www.nigdywiecej.org/index.php?option=com_content&task=view&id=624&Itemid=88) Jerzego Owsiaka też w tym towarzystwie łatwo znaleźć. Po aferze ze "Złotym Melonem" oczywiście. Np. tu: http://www.nigdywiecej.org/11-18 -2 Przeciwstawmy się V kolumnie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
10 lat temu Czekałem na ten artykuł, i będę czekał na następne jeśli są w planach. Pozdrawiam serdecznie Honic -2 JERZY BOROWCZAK – FUNKCJONARIUSZ KŁAMSTWA
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
10 lat temu @kokosie26, popieram tezy. Co więcej, w perspektywie pół wieku zauważam, że jeśli pojawi się jakaś wartościowa inicjatywa, władza (wszystko jedno, komunistyczna czy obecna) robi wszystko żeby ją zdeprecjonować. Nie wiem, jak to dokładnie było w 2010 koku na Marszu (nie brałem udziału); w 2011 miała być rozprawa z Marszem za pomocą lewaków (uważny analityk potrafiłby pokazać strukturę sterowania lewakami przez postkomunistów w tym czasie); w 2012 spróbowano użyć brutalnej siły, ale także "pozwolono" na manifestację części uczestników, w tym PiS i węgierskich gości. To otworzyło możliwość skonstruowania prowokacji na kolejny Marsz, 2013. "Niestety nie udało się" z PiS-em, ale plan i tak wykonano. Być może służy on obecnym sugestiom, że prawica w obecnym PRL jest podzielona i współpracować nie będzie, zwłaszcza z "niewielką pomocą". Nie umiem wyobrazić sobie co podejmą w przyszłym, 2014 roku. Wiem tylko, że skala ich fatygi choćby dowodzi, że Marsz Niepodległości jest jednym z najbardziej istotnych i potencjalnie najbardziej skutecznych przedsięwzięć ostatnich czasów, podjętych w celu zmiany nieakceptowalnej rzeczywistości. Dlatego hasło "nie ma wrogów na prawicy" również należy do najbardziej skutecznych jako jednoczące środowiska patriotyczne nawet, jeśli pomiędzy nimi istnieją jakieś drugorzędne wobec sprawy Niepodległości różnice. Jestem więc przeciwny twierdzeniom jakie napotkałem czytając teksty prawicowo-narodowych autorów jakoby PiS był "koncesjonowaną opozycją". Wszyscy powinniśmy robić wspólnie to, co do nas należy. Każdy tyle, ile może. Władza zapewne będzie natomiast robić wszystko żeby nas wzajemnie skłócić. -2 Zwyciężymy, ale musimy dalej maszerować
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
11 lat temu Dla mnie dowodem, że nie warto przenosić wzorców językowych z innych języków na polski jest słowo "Murzyn". Amerykańscy lewacy i poprawnie myślący wymyślili, że w ich słownictwie jest to słowo o wydźwięku pejoratywnym. Cóż głupszego (językowo) jak przenieść ten stan dosłownie do języka polskiego? Okazuje się że "murzyn" podobno brzmi obraźliwie i stosuje się różne łamańce aby tego słowa unikać. Drugi, wspomniany przykład, to "gej". Słowo to do niedawna miało "zwyczajne" znaczenie zanim zostało zawłaszczone przez lobby homoseksualistów. Warto podkreślić, że nie ma zastosowania do lesbijek. Bardzo zaimponowało mi więc wynalezienie słowa "pedałka" ("Włatcy Móch"). Jego bezsens logiczny jest tak porażający, że nie sądzę aby kiedykolwiek nabrało ono znaczenia pejoratywnego. Choć nigdy nie wiadomo. Weźmy na ten przykład "Annę dwa w jednym"... -3 Witam - nowoczesna forma grzecznościowa
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
9 lat temu Gówno prawda I tyle w tym temacie... -3 Wydobycie gazu z łupków przyczyną trzęsień ziemii
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
10 lat temu @kokosie26, Parafrazując cytowane w wypowiedzi sformułowanie, nie zarzucając nikomu agenturalności czy innych rzeczy najbrzydszych, można powiedzieć "Winnicki jak Wałęsa". To znaczy, zapytać ile w Robercie Winnickim jest z Lecha Wałęsy. Czyli - jak bardzo logika jego wypowiedzi i działań jest bliska logice wypowiedzi i działań Wałęsy, zwłaszcza z lat 1980-1981. Wałęsa miał także różnych doradców. -3 Eskalacja głupoty czy…?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
10 lat temu Tak się pospieszył pan prezydent? -3 Lamos Odznaczony !!!!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
10 lat temu @matko trzech córek, Ja tak nie pomyślałem. I mimo to wiem że mam rację. :-))) Pozdrawiam Honic -4 Gniazdko
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
10 lat temu Cytuję: "Wczoraj Yahoo podało wiadomość o nadzwyczajnie dużej ilości urodzin (nawet o 400 % wyższej niż norma) z bezmózgowiem w niektórych rejonach stanu Waszyngton, oczywiście nie wiążąc tego z Fukuszimą, a praktycznie, w obrzydliwy sposób, zrzucając winę na ciężarne kobiety, które wpływaja na płód, także poddając się wpływom zanieczyszczonego środowiska (!). Nienagłaśniane raporty o wysokiej śmiertelności niemowląt w niektórych miastach USA dochodziły w parę miesięcy po katastrofie." No to się zastanówmy: jeśli za te zjawiska odpowiedzialne jest zanieczyszczenie wodą z Fukushimy rozprowadzaną prądami Oceanu Spokojnego, dlaczego nie ma doniesień o nieporównanie większym uszczerbku na zdrowiu z Zachodniego Wybrzeża, Kanady, Rosji, samej Japonii? To samo pytanie jeśli byłyby to substancje rozprowadzane w atmosferze: Waszyngton jest od Japonii w przyblizeniu podobnie odległy jak Warszawa czy inne stolice europejskie. Stąd nie ma takich alarmujących doniesień. To jak to jest? Pozdrawiam Honic -4 Holocaust po japońsku
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Honic
10 lat temu Traktuję poruszoną sprawę jak kłótnię rodzinną. Moje doświadczenie życiowe (już dość długie) wskazuje że można się ze sobą w takich sytuacjach spierać, ale nie można walczyć. Zwykle dostrzegamy jak bardzo nam potrzebna była "ta osoba" w momencie gdy jest już za późno żeby jej to powiedzieć. Nie powinniśmy się też rozstawać - chyba że inaczej po prostu się nie da. Nie jestem i nigdy nie będę w stanie powiedzieć, na ile za niepotrzebne konflikty na NP odpowiedzialne są nasze własne wady (czy też "zalety inaczej") a na ile skuteczne działanie tych których mamy prawo nazwać wrogami. Per analogiam: zdarza się że w stadzie zwierząt pojawiają się konflikty a nawet walki - przy okazji zmian w hierarchii stada, o zdobycz lub w okresie rui. A wtedy bywa że do głosu zaczynają dochodzić krążące w okolicy drapieżniki i padlinożercy. -5 Nie ma tego złego...
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony