Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartościsortuj malejąco Komentarz do
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
1 rok temu Przeogromnie dziękuję za tę Przeogromnie dziękuję za tę wypowiedź. Może  to ona powinna stanowić treść zasadniczą, zamiast tego, co ja napisałem? Bo tu tkwi synteza zla, a na to trzeba uczulać społeczewństwo bardziej grzeszące głupotą i ignorancją niż apostazją. Nie bójmy się tego słowa, Ono rzeczywiście coś znaczy i ma zastosowanie nie tylko wobec tych co występują z Kościoła.  3 Donald Tusk ma program, jest nim pogańska Polska
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
7 lat temu Dużo w tym prawdy, co pisze Dużo w tym prawdy, co pisze Mikołąj, bo trzeba pamiętać, że do Wehrmachtu, a niekiedy nawet Waffen SS niekoniecznie szli ci, co podpisywali Volkslistę bo czynili to rodzice, ale ich synowie i oni rzeczywiście  często czekali na moment, by przejść na drugą stronę. Sam znalem takich, byli nawet moimi kolegami w szkole i seminarium. Z tym patriotyzmem, to pan Mikołaj ma też rację. A pewne atawizmy wracają, może i ten tu poruszony wraca w uczuciu pewnego europejczyka do pewnej damy.  3 Donald Tusk pokazał kim jest
Obrazek użytkownika mikolaj
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
7 lat temu Wszystko to prawda, ale Wszystko to prawda, ale niezależnie od tego, jak Tusk swe urzędy sprawował, z czyjego umocowania i   w  czyim interesie i z czyjego mandatu dziś to czyni, nie powinien się wygłupiać na dworcu i udawać imperatora rzymskiego, skoro  przyjechał , bo prokurator prokurator potrzebował go wziąć na spytki. 9 Donald Tusk pokazał kim jest
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
6 lat temu Do:  WŁodeusz: Do:  WŁodeusz:Nie demonizował bym znaczenia wpływów żydowskich, choć rola Sorosa jest oczywista i notoryczna.Ale zwróciłbym uwagę na książkę (Wyd. Nowy Jork 1997) Alberta Lindemanna p.t. Esau’s Tears: Modern Anti-Semitism and the Rise of the News (Łzy Ezawa: Nowoczesny antysemityzm i umacnianie się ŻydówOto, co pisze recenzent Kewin MacDonald: „Historycy coraz bardziej są świadomi tego, że ich odtwarzanie przeszłości często dokonuje się przez filtr dywagacji intelektualnych i współczesnych politycznych agend. Pokrywa się to paradygmatycznie z prawdą, gdy chodzi o pole minowego, jakim jest historia Żydów. To, że rzadko wprawdzie, odpowiedzialni historycy ważą się prowadzić bezstronne badania nad historią Żydów wydaje się mieć coraz trwalsze znaczenie. Tak jest też z ważną książką Alberta Lindemanna Esau’s Tears z 1997 r. – ważną, bo zajmuje się ona odważnie i rzetelnie wieloma wrażliwymi tematami historii dziewiętnastowiecznego i dwudziestowiecznego antysemityzmu aż do powstania narodowego socjalizmu. Tezą Lindemanna jest, że nowoczesny europejski antysemityzm nastawiony jest na promocję Żydów, to znaczy na bardzo istotny wzrost siły kulturalnej, politycznej i ekonomicznej Żydów, począwszy od XIX wieku. Teza ta jest kontrowersyjna, gdyż widzi ona w rzeczywistych grupowych konfliktach interesów czynnik wiodący do antysemityzmu. I chociaż Lindeman jest świadom tego, że antysemici często przesadnie oceniają zachowanie się Żydów, a niekiedy nawet fingują je, to jednak książka jego jest wyzwaniem dla stale jeszcze powszechnej opinii, że postawy antysemickie są niczym innym, jak tylko fundamentalnymi irracjonalnymi pozostałościami chrześcijańskiej ideologii religijnej, czy też psychologicznej projekcji niezrównoważonych osobistości”.O wiele bardziej jednoznacznie ocenia książkę w swej recenzji Jan Peczkis. Wystarczy tu przypomnieć niektóre jej podtytuły: Ta niezwykła książka unika oskarżania chrześcijan o wszystko; Judaizm był bardziej ekskluzywny i „nietolerancyjny” niż chrześcijaństwo; rozpowszechniona była przemoc Żydów niższych warstw – mimo, że nie było już cara; żydowski wpływ w komunizmie był daleko poniżej liczby przywódców żydowskich; rola żydowskich bankierów w komunizmie; Żydzi na kierowniczych stanówkach w Czeka =, później NKWD.Książka Lindenmanna ukazuje więc prawdziwe korzenie antysemityzmu, co wskazuje także na Żydów jako jego propagatorów lub prowokatorów. Zarazem jednak sprzeciwia się upatrywaniu w Żydach czynnika sprawczego wielu spraw lub wszystkiego, co nas razi. 2 Durnie i sabotażyści wrzeszczą, a naród ma się dobrze
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
6 lat temu Do:  WŁodeusz: Do:  WŁodeusz:Nie demonizował bym znaczenia wpływów żydowskich, choć rola Sorosa jest oczywista i notoryczna.Ale zwróciłbym uwagę na książkę (Wyd. Nowy Jork 1997) Alberta Lindemanna p.t. Esau’s Tears: Modern Anti-Semitism and the Rise of the News (Łzy Ezawa: Nowoczesny antysemityzm i umacnianie się ŻydówOto, co pisze recenzent Kewin MacDonald: „Historycy coraz bardziej są świadomi tego, że ich odtwarzanie przeszłości często dokonuje się przez filtr dywagacji intelektualnych i współczesnych politycznych agend. Pokrywa się to paradygmatycznie z prawdą, gdy chodzi o pole minowego, jakim jest historia Żydów. To, że rzadko wprawdzie, odpowiedzialni historycy ważą się prowadzić bezstronne badania nad historią Żydów wydaje się mieć coraz trwalsze znaczenie. Tak jest też z ważną książką Alberta Lindemanna Esau’s Tears z 1997 r. – ważną, bo zajmuje się ona odważnie i rzetelnie wieloma wrażliwymi tematami historii dziewiętnastowiecznego i dwudziestowiecznego antysemityzmu aż do powstania narodowego socjalizmu. Tezą Lindemanna jest, że nowoczesny europejski antysemityzm nastawiony jest na promocję Żydów, to znaczy na bardzo istotny wzrost siły kulturalnej, politycznej i ekonomicznej Żydów, począwszy od XIX wieku. Teza ta jest kontrowersyjna, gdyż widzi ona w rzeczywistych grupowych konfliktach interesów czynnik wiodący do antysemityzmu. I chociaż Lindeman jest świadom tego, że antysemici często przesadnie oceniają zachowanie się Żydów, a niekiedy nawet fingują je, to jednak książka jego jest wyzwaniem dla stale jeszcze powszechnej opinii, że postawy antysemickie są niczym innym, jak tylko fundamentalnymi irracjonalnymi pozostałościami chrześcijańskiej ideologii religijnej, czy też psychologicznej projekcji niezrównoważonych osobistości”.O wiele bardziej jednoznacznie ocenia książkę w swej recenzji Jan Peczkis. Wystarczy tu przypomnieć niektóre jej podtytuły: Ta niezwykła książka unika oskarżania chrześcijan o wszystko; Judaizm był bardziej ekskluzywny i „nietolerancyjny” niż chrześcijaństwo; rozpowszechniona była przemoc Żydów niższych warstw – mimo, że nie było już cara; żydowski wpływ w komunizmie był daleko poniżej liczby przywódców żydowskich; rola żydowskich bankierów w komunizmie; Żydzi na kierowniczych stanówkach w Czeka =, później NKWD.Książka Lindenmanna ukazuje więc prawdziwe korzenie antysemityzmu, co wskazuje także na Żydów jako jego propagatorów lub prowokatorów. Zarazem jednak sprzeciwia się upatrywaniu w Żydach czynnika sprawczego wielu spraw lub wszystkiego, co nas razi. Durnie i sabotażyści wrzeszczą, a naród ma się dobrze
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
4 lata temu Bardzo śmieszne jest to,  że Bardzo śmieszne jest to,  że protestującym   przeciwko kazaniu abpa Jędraszewskiego obecność jego uniemożliwiła  udział w pielgrzymce  do Piekar. Koń by się uśmiał. Choć kiedyś w latach 50ch widziałem jako wówczas kleryk, jak w czasie mszy sw. odpustowej ku czci św. Wojciecha ubowiec  w komży zbierał składkę.Czyli diabeł nie śpi.  9 Dwugłos w Episkopacie Polski
Obrazek użytkownika maciej1965
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
1 rok temu A ja myślę, że nie trzeba aż A ja myślę, że nie trzeba aż tyle slow ile użyto w komentarzach, a istotne jest to co napisał Surmacz:  że Polska trwa dzięki  Niezłomnym, Nieprzekupnym i tym wszystkim, którzy nie stracili poczucia przyzwoitości. Szkoda tylko, że jest ich niewielu.  6 Dzięki komu i czemu Polska trwa
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
6 lat temu Na Mazurach  mniejszość Na Mazurach  mniejszość polska miała zawsze obywatelstwo niemieckie. To zupełnie in a sprawa niż  volkslista Forstera.  3 Eingedeutscht
Obrazek użytkownika mary
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
6 lat temu Szanowna Pani! Niczego nie Szanowna Pani! Niczego nie chcę ująć Pani teściowi, ale co do akcji volkslisty nie ma zgody. Niemcy nie przymuszali do przyjmowania jej, ale wpisanie kogoś na nią uznawali za wyróżnienie i zaszczyt, na który nie każdy zasługiwał. Ktoś kto stawiał wniosek o eindeutschung musiał wyrzec się obywatelstwa polskiego, zaprzeć  się przynależności do narodu polskiego i wyrazić gotowość należenia do narodu niemieckiego. Tego wymagano w czasie tzw. Pruefung, czy.li . egzaminu składanego przed landratem. Ponadto wielu  eingedeutschtów źle się odnosiło do Polaków. Mnie o tym nikt nie opowiadał, tylko sam to mogłem obserwować i niejedno doznałem od tych ludzi, wczoraj jeszcze kolegów. Dlatego nie mogę Pani przyznać racji w ocenie tamtych ludzi, nawet jeśli więzi rodzinne coś innego podpowiadają.  5 Eingedeutscht
Obrazek użytkownika mary
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
6 lat temu Ciekaw jestem na czym Roberts Ciekaw jestem na czym Roberts to opiera? W czym Macron podobny jest do Napoleona? Roberts wyraźnie, choć jest biografem Napoleona,  mało zna historię, choćby tylko rewolucji francuskiej i ówczesnej Europy. Napoleon, kiedy przechodził do polityki miał niezwykłe, jak na owe czasy, osiągnięcia wojenne i władzę jako I konsul objął, mając na swoim koncie autorytet, jakiego we Francji wówczas nikt nie posiadał, natomiast Macron ma tylko obietnice i historię rodzinną, nieco do napoleońskiej podobną, ale tylko nieco. Swoją drogą ciekawa prognoza i warto czekać.  7 Emmanuel Macron a Napoleon. Zadziwiający artykuł w "NYT"
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony