|
5 lat temu |
Zaprawdę powiadam Wam – Jezus |
Zaprawdę powiadam Wam – Jezus zwany Chrystusem nie wymyślił ani księży, ani kościołów, Chrystus nie wymyślił ani szat księżowskich, ociekających złotem, ani tych różnych bezmyślnych wierszyków, zwanych "modlitwami". Chrystus nie wymyślił ani ołtarza, ani tabernakulum, ani też wafelka zwanego hostią w monstrancji, ani kadzidła, ani dewocjonaliów, medalików, wisiorków, obrazków, ani też adwentu, aklamacji, akomodacji, akwamanili, anafory, anaklezy, anamnezy, antependium, antyfony, aspersji, brewiarza, celebransu, chorału, chrzcielnicy, dikirionu, doksologii, embolizmu, epiklezy, epistoły, eulogii, ewangeliarza, gestów liturgicznych (znak krzyża, pochylenie głowy, pochylenie ciała, przyklęknięcie, bicia się w piersi, złożenie rąk, nałożenia rąk, itd..), introitu, inviolaty, kadzidła, kanoncjału, kantyku, kazania, kolekty, komunikantu, lamentacji, liturgii, mistagogii, misterium, modlitwy, mszy, nabożeństwa, nieszporów, nowenny, podniesienia, prezbiterium, rebabtyzacji, rekoncyliacji, rorat, spowiedzi, tabernakulum, te deum, tintinnabulum, trisagionu, utensyliów religijnych (kielichy, monstrancje, pacyfikały, ampułki, łódki kadzielnicze, puszki, cyboria), wigilii, wody święconej czy ołtarza. Te wszystkie zabawki i zboczenia - to już wymysł kasty szamanów, cwaniaków-nierobów w sutannach i habitach, którzy to wszytko wydumali po to, żeby żyć w luksusie nicnierobienia na koszt "wiernych” zwanych owczarnią, mamiąc ich właśnie całym tym teatrem i tymi wieloma zabawkami, by zamącić im w głowach i opanować ich umysły by żyć potem na ich koszt. Ot i cała tajemnica "wiary". |
-6 |
Ostania msza w największym kościele w Irlandii |
|
|
5 lat temu |
@ Mikołaj - świetnie, że to piszesz, taka jest prawda |
Zawsze więc należy odróżniać to ile ukradziono od tego co mają pośrednicy. Totalna opozycja jest ugrupowaniem służalczych pośredników. To po prostu partia antypolska. Polityczni ochroniarze, trzymający parasol nad prawdziwymi złodziejami. A złodzieje płacą im za trzymanie parasola. Nędzne kieszonkowe. Starczy co najwyżej na konwencje wyborcze, w Legionowie na przykład.1. Prawdą jest, że antypolska agentura, kompradorska swołocz gorliwie służy prawdziwym złodziejom, bardzo często jest to służba niezwykle nieudolna i marnotrawna. Kiedyś, chcąc zaprezentować skalę tego złodziejskiego amoku opowiadałem anegdotę o tym, że oni są gotowi spalić całą wieś, aby ukraść wójtowi zegarek. Z różnych rachunków. [link] wychodzi mi, że ich faktyczne wpływy są mniejsze od jednego promila. Ktoś musi ukraść, albo zmarnować 5.000,- aby im wpadła złotówka.2. Tę grabież sługusów zwykłych złodziei należy uzupełnić systemowym złodziejstwem. Jest to inny poziom realizowany na różnych piętrach przez grube ryby międzynarodowych bandyckich organizacji. Taki George Soros jest aktywny w wielu krajach za pośrednictwem swojej Open Society jako jeden z "dewelopmentalistów" zajmujacych się "pomocą w rozwoju" dla krajów tak zwanych wschodzących rynków "emerging markets". Jednym z ogranych chwytów tych ekonomicznych mafiozów jest zaniżenie wartości aktywów okradanych gospodarek. Sposobów jest tysiące, mają one starą, dobrze znana nazwę - jest to metoda wrogiego przejęcia. Jednym z przykładów wrogiego przejęcia był czas tak zwanej transformacji lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Jest to system bardzo podobny do dzikiej prywatyzacji w Warszawie. Złodzieje kupują roszczenia za śmieszne pieniądze, by przy pomocy prawniczych sztuczek ukraść kamienice. 5 tysięcy za cały dom, wart miliony. To się nazywa prywatyzacja, ale prywatyzacją nie jest. To jest wrogie przejęcie. Popatrzmy na przykład na polski przemysł stoczniowy. Były stocznie - nie ma stoczni. Zostały strzępy. Był czas zniszczenia, nadchodzi czas odbudowy. |
8 |
DWA i PÓŁ TYSIĄCA TON STUZŁOTOWYCH BANKNOTÓW |
|