Dla mnie nie jest ważne co kto powiedział, czy powiedział tak jak to sugerują media czy nie, to nie ma nic wspólnego z katastrofą(zamachem). Cóż może oznaczać takie powiedzenie??? Ile razy sami wyrażamy się w ten sposób w pewnych, nawet błachych sprawach??? To nie znaczy, że przejeżdżamy na czerwonym!!! Okoliczności tej tragedii dowodzą niezbicie, że była ingerencja z zewnątrz na pracę urządzeń, że "ktoś" podjął czynności, by doprowadzić samolot do katastrofy i cokolwiek by było powiedziane w kabinie, to tragedia była nieunikniona. Granie naciskami to odwracanie uwagi od meritum, nie dajmy się nabrać na te wrzutki!!! Pzdr.
Czym jest KOPIA taśmy NIEUSTALONEGO pochodzenia, wobec ZEZNANIA Pilota Jaka40, a mówiącego o NAPROWADZANIU Tu154 wprost do zderzenia z ziemią?
Przypominam - jar o głebokości 60 m. I KOMENDA WIEŻY - ZEJDŹCIE NA 50 m !
WEDŁUG PLANU miał się WBIĆ w ziemię na 10 m poniżej poziomu lotniska.
WYNIKŁ PROBLEM - ZA DOBRY PILOT. I o mały włos (a może pocisk) udałoby sie Mu uciec.
Pozdrawiam myślących.
Komentarze
Re: GW vs. TVN: Smoleńsk i stenogramy / Eurybiades
15 Lipca, 2010 - 13:10
Dla mnie nie jest ważne co kto powiedział, czy powiedział tak jak to sugerują media czy nie, to nie ma nic wspólnego z katastrofą(zamachem). Cóż może oznaczać takie powiedzenie??? Ile razy sami wyrażamy się w ten sposób w pewnych, nawet błachych sprawach??? To nie znaczy, że przejeżdżamy na czerwonym!!! Okoliczności tej tragedii dowodzą niezbicie, że była ingerencja z zewnątrz na pracę urządzeń, że "ktoś" podjął czynności, by doprowadzić samolot do katastrofy i cokolwiek by było powiedziane w kabinie, to tragedia była nieunikniona. Granie naciskami to odwracanie uwagi od meritum, nie dajmy się nabrać na te wrzutki!!! Pzdr.
Re: GW vs. TVN: Smoleńsk i stenogramy / Eurybiades
15 Lipca, 2010 - 13:15
Nie dajmy się nabrać na te wrzutki!!!
Re GW vs TVN
15 Lipca, 2010 - 13:25
Czym jest KOPIA taśmy NIEUSTALONEGO pochodzenia, wobec ZEZNANIA Pilota Jaka40, a mówiącego o NAPROWADZANIU Tu154 wprost do zderzenia z ziemią?
Przypominam - jar o głebokości 60 m. I KOMENDA WIEŻY - ZEJDŹCIE NA 50 m !
WEDŁUG PLANU miał się WBIĆ w ziemię na 10 m poniżej poziomu lotniska.
WYNIKŁ PROBLEM - ZA DOBRY PILOT. I o mały włos (a może pocisk) udałoby sie Mu uciec.
Pozdrawiam myślących.