Ktoś w Niemczech skłóca Niemców, czyli długie macki PiSowskich Kaczystów

Wrogość Kaczystów do obecnego ładu europejskiego jest wręcz niepojęta!

Nie wystarcza im już podkopywanie demokracji pana Donalda i narażanie na szwank jego przyjacielskich stosunków
z panem Putinem.

Teraz, PiSowcy uruchomili swoich ludzi w Niemczech i próbują zdyskredytować ichniejszego pana Prezydenta.

Agentura Kaczystowska wykorzystując swoje rewelacyjne kontakty z Niemiecką prasą - bo to i "Der Spilgel" i "Bild" - wmawiają Niemcom, że ich Prezydent jakiś kredyt na dogodnych warunkach wziął i narodowi o tym nie powiedział.

Nie byłoby w działaniach Kaczystów nic zdrożnego, gdyby nie to, że do swojej gierki włączyli Bogu Ducha winną niemiecką opozycję.

Ma dar przekonywania przywódca Ciemnej Strony Mocy, Kaczyński Jarosław, nie ma co!

A jaki przebiegły jest!

Wykorzystuje fakt, że pan Donald walczy ze światowym kryzysem, a pan Radek o pokój na świecie, ktory to zagrożony został po umarciu Kim Dzong Ila.

No wziął Kaczysta jeden i uderzł w fundamenty europejskiej demokracji i spokoju w samym środku Niemiec!

Albo się chłopcy ze WSI z tymi od cioci Stasi nie zgadali, albo choinki ubierają, bo przegapili działania Kaczystowskich wywrotowców!

No nie masz ci siły na tych szaleńców!

Mało im nieustannych prób obalania demokratycznych rządów w Polsce łobuzom!

A prowokacje w Moskwie, kiedy to zmanipulowali ludzi i wmówili im, że i u nich wybory są fałszowane?!

Mało im!

Teraz muszą w Niemczech kombinować i psuć arcyfantastyczne relacje szefa naszych ministrów z panią Anielką.

No rzesz jasna cholera!

Nie wystarczają im faszystowskie pochody z pochodniami i szkalowanie dobrego imienia pana Generała Wojciecha!

Co za wyrachowanie!

Strategia jest prosta i łatwo ją rozszyfrować, nie powiem.

Bo pewnie nie przypadkiem próba obalenia Wulffa nastąpiła w kilkanaście dni po tym, jak pan Radek poprosił przyjaciół Niemców o poprowadzenie całej Unii przez zawieruchę kryzysową, czym się Kaczystom naraził.

No, a że pan Radek jest kryształowo nieskazitelny, to se Kaczyści wymyślili, że uderzą w pana Wulffa.

Ohyda po prostu. Jak tak można!

No ja nie wiem. Może trzeba poprosić pana Sekułę, żeby udał się do zachodnich sąsiadów wraz z komisją od afery hazardowej, której nie było i wyśledzą niewinność pana niemieckiego prezydenta.

No żeby się człowieka czepiać, że kredyt jakiś sobie wziął. A co to mu nie można, pytam się?!

Przecież nie wziął chłopina tego kredytu w Greckim banku, tylko w Niemieckim, to o co ten cały raban!

Mogliby się ci niemieccy Kaczyści demokracji u nas uczyć jak słowo honoru!

My się w Polsce byle bzdurami nie zajmujemy.
Szczególnie kiedy teraz i Unia i świat cały w potrzebie!

Dobrze, że reżim Kaczyńskiego został obalony przez pana Donalda.

Inaczej mielibyśmy niezły pasztet w kraju, a ile byłoby znowu śmiechu z Polski i Polaków.

Ilu niewinnych ludzi siedziałoby bezczynnie w więzieniach, zamiast dobrze dla Ojczyzny czynić.

Bo to przecież i Drzewiecki z Chlebowskim i Sobiesiakiem mogliby zostać uznani za winnych i nie byłoby ani Orlików, ani ekstra wyciągów w Zieleńcu i Karpaczu!

No a pani Marczuk-Pazura co przyjęła w knajpie, pod stołem wynagrodzenie za swoje usługi nie mogłaby już być znaną gwiazdą.

A pan Kaczmarek biedaczysko, który się zgubił w hotelu i pewnie podupadłby na zdrowiu z wycieńczenia gdyby nie odnalazł go pan Krauze.

Tak więc mówmy głośno dość reżimowi Kaczystów, za dużo niewinnych ofiar ich niecnych prowokacji politycznych.

Zbyt wielu znamienitych Polaków cierpiało i wciąż przeżywa traumę po prześladowaniach ze strony dyktatorów Kaczyńskich.

Nie możemy dopuścić, aby i Niemców spotkało to samo!