Bądźmy dziś (z) górnikami...

Któżby się tym przejmował? Owsiak ważniejszy.

Gdzie jest opozycja? Czy z górnikami?

"Wiceprzewodniczący górniczej Solidarności oraz szef związku w kopalni Brzeszcze Stanisław Kłysz mówi, że górnicy nie wyjadą na powierzchnię, dopóki nie otrzymają zapewnienia, że kopalnia będzie funkcjonowała."

http://niezalezna.pl/63107-nasz-news-konflikt-gornicy-rzad-plan-kopacz-bedzie-chciala-pokazac-silna-reke?page=2

Górnicy kolejny raz uwierzą w "gwarancje" rządu.
Wyjdą.
Zostaną zwolnieni z pracy POd byle pretekstem
Rząd "gwarancje" cofnie i kopalnie zlikwiduje i tak.

Wszak, jak powiada Piechociński mentalny Urban: Rząd sobie poradzi, nawet wtedy, gdy zastrajkuje cały górniczy Śląsk

http://niepoprawni.pl/blog/zolmar/krotko-o-urbanie-z-rzadu-premiery-kopaczowej

Poniższy tekst był odpowiedzia na wpis... chm... kolegi. Obrażliwy wpis znikł, ale z uwagi na powtarzające się często te same oskarżenia, że opozycja nic nie robi, pozwoliłem sobie opublikowanie swojej odpowiedzi.

"Jesteśmy i będziemy, bo Polska nie jest ciągle taka jaką być powinna. Bo nasza Ojczyzna przeżywa czas trudny pod bardzo wieloma względami, czas zły - powiedział dzisiaj Jarosław Kaczyński podczas uroczystości 57. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Prezes PiS podziękował także wszystkich, którzy wzięli udział w Marszu Pamięci, pomimo fatalnej pogody, jaka dzisiaj była w Warszawie....

Szanowni państwo, to już 6 rok kalendarzowy, w którym odbywają się te marsze, te spotkania pod pałacem, w których czcimy pamięć, tych którzy zginęli, a jednocześnie domagamy się prawdy, domagamy się ich upamiętnienia, domagamy się upamiętnienia prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego i wszystkich, którzy zginęli - mówił Jarosław Kaczyński. - Domagamy się by nasze życie publiczne było uczciwe. Było, używając najprostszych słów, przyzwoite. To jest nasz cel i z tego celu nie zrezygnujemy. Ci którzy myśleli, że się zmęczymy, że czas ostudzi emocje, mogą dzisiaj zobaczyć, że ich oczekiwania okazały się złudne. Jesteśmy i będziemy, bo Polska nie jest ciągle taka jaką być powinna. Bo nasza Ojczyzna przeżywa czas trudny pod bardzo wieloma względami, czas zły. Czas triumfu nieprawości i kłamstwa. Czas polityki, w której nie liczą się interesy Polaków, polskich rodzin, naszej Ojczyzny, a liczą się interesy jednostek, różnego rodzaju małych, acz wpływowych pod wieloma względami grup.

Dziś mamy w trakcie kryzys polskiego górnictwa, kryzys na Śląsku. Mamy nową próbę zabrania ludziom - górnikom – pracy, uderzenia w ich rodziny, uderzenia w Śląsk. Musimy o tym pamiętać i chciałbym was zapewnić, że będziemy się temu przeciwstawiać. Musimy bronić polskiego przemysłu, energetyki, musimy bronić interesów polskich rodzin. Bronić polskiego Śląska.

Ale przecież dosłownie przed paroma dniami trwał kryzys w służbie zdrowia. On trwa zresztą przez cały czas i nie kończy się. To zresztą też sprawa ogromnej wagi odnosząca się do interesów każdego Polaka. I tu potrzebne są zmiany. Potrzebna jest polityka, która kieruje się zasadą dobra wspólnego, zasadą, która tak głęboko tkwi w naszej historycznej pamięci. Tej dobrej pamięci wszystkich, którzy dobru wspólnemu służyli, którzy służyli Polsce. Ta pamięć musi być wznawiana. Musimy ją umacniać bo w oparciu o nią możemy iść w tym decydującym 2015 roku do zwycięstwa. Do tej wielkiej zmiany, której potrzebujemy. Bo tak potrzebujemy zmiany. Po to by zrealizować te cele, dla których tutaj przychodzimy, dla których uczestniczymy we mszy w katedrze, a także te cele, które odnoszą się do innych spraw, do Polski. Musimy ten rok potraktować jako szczególny. To musi być rok wielkiej mobilizacji, wielkiego wysiłku wszystkich. Tych którzy chcą utrzymać status quo, aby ten fatalny stan trwał, będziemy musieli umieć przekonać, że ich knowania do niczego nie prowadzą, że potrafimy się obronić, że potrafimy zwyciężyć. Jestem przekonany że potrafimy" http://niezalezna.pl/63119-musi-byc-rok-wielkiej-mobilizacji-mowil-j-kaczynski-jestem-przekonany-ze-potrafimy-zwyciezyc

Jak wiadomo pogoda dzisiaj jest fatalna. Tym niemniej opozycji i ludziom ją popierajacym chciało się pomimo deszczu i zimna tam być.

Krytykant opozycji (w domyśłe PISu) siedzi sobie w ciepełku i pluje oszczerczo na opozycję chociaż opozycja wielokrotnie proponowała rozwiązania ww problemów zachęcala do poparcia jej programu, który mogła zrealizować jako rząd. Bo tylko tyle (proponować swoje rozwiązania) demokratycznie i zgodnie z prawem prawa opozycja może. Uczciwa opozycje nie może korzystać z pieniędzy zagranicznych organizacji (Jak zmanipulowano wybory 2007 roku) i nawoływać do czynów przestępczych czyli kraść babci dowód.

Opozycja ponadto ma zdolność zajmowania się wieloma sprawami na raz. Jej przeciwieństwem jest obecna waaadza mająca kłopoty z opanowaniem nawet jednego problemu (zapewne z POwodu nadmiaru bezgłowych ministrów ;)) ), zwłaszcza jak go sama wygenerowała.

Sugerowanie za sterowanymi przekazami GWnianych mediów (na garnuszku obecnej waaadzy), że opozycja zajmuje się tylko Smoleńskiem to tyPOwy bezmyślny wytrenowany odruch Pawłowa oczekiwany przez obecną waaadzę, która nie ma merycznych argumentów na dalszą legitymizację swej wladzy, więc jedzie PO najprymitywniejszych instyktach. Zohydzić i odczłowieczyć opozycję aby zorganizować kolejne igrzyska nienawiści przed wyborami aby raz wziętej wladzy nigdy nie oddać. Organizują tylko igrzyska bo chleba nie POtrafią.

Górnicy nie chcieli pomocy i zagłosowali POnownie na tych, na których teraz klną.

Ciekawe, że jak władza obiecywała po raz kolejny te same cuda na "zielonej wyspie" to opozycja była "faszystowska"  a teraz jak trwoga o pracę i chleb dla dzieci to... żale do opozycji i domaganie się pomocy.

Opłacało się odrzucać wyciągnietą z pomocą rękę opozycji?