A na Titanicu bal

Na Ukrainie wschodniej Rosja coraz otwarciej angażuje się militarnie. Mariupol, Odessa i być może Chersoń, czyli połączenie Donbasu z "wolnym" Naddniestrzem, są potrzebne Rosjanom do zdławienia państwa ukraińskiego. Niestety wydaje się, że europejscy "sojusznicy" zostawili Ukraińców samych wobec rosyjskiej armii. Wyraźnie już Niemcy i Francja wróciły do prorosyjskiego kursu. Dzisiejszy ostrzał dzielnicy mieszkaniowej Mariupola prasa niemiecka nazwała "przykrym incydentem". Nikt na zachodzie nie zamierza "umierać za Kijów", tak jak kiedyś "za Gdańsk". Zachód po prostu zachowuje się jak...zresztą wiadomo jak to kupczenie honorem i słowem nazwać. Pamiętamy motyw Jałty i sprawę polską? Teraz dzieje się podobnie...Następne będą państwa bałtyckie a potem...?

Dziś na czele Polski stoi prorosyjski polityk, po uszy zanurzony w bagnie specjalnych służb ( do ustalenie pozostaje czy tylko polskich), z coraz bardziej widocznymi zanikami pamięci i niezborną mową - prezydĘt Komorowski. Obok niego rządem kieruje prowincjonalna lekarka o manierach kuchty i podobnej orientacji politycznej - pani Kopacz-ka. Sejmem "zarządza" Sikorski, człowiek o niejasnej przeszłości, sprawiający wrażenie działającego niekoniecznie w polskim interesie. O marszałku Senatu Borusewiczu wiemy od lat tylko, że żyje i lubi zagraniczne podróże, rzecz jasna na koszt podatnika. Krajem "rządzi" (a raczej administruje) klika PO-PSL - partii bezideowych koniukturalistów, złodziejaszków, karierowiczów i zwykłych imbecyli. Czy są to ludzie zdolni udźwignąć cieżar odpowiedzialności za Polskę w trudnym okresie ?

Odpowiedź jest prosta. Od ponad siedmiu lat wymienieni wyżej ludzie, ich koleś "prezydĘt Europy" i cała sitwa PO-PSL działają przeciw inetresom Polski. Tysiące przykładów można przytoczyć by udowodnić, że to co na pierwszy rzut oka wydaje się tylko nieudolnością, jest zamierzonym i planowo realizowanym nisczeniem kraju, wyprzedażą jego majątku i zasobów, "zwijaniem" państwa". Nikt, nawet pobieżnie zajmujący się sprawami kraju, nie ma już wątpliwości, że kolesie ci w razie jakiegokolwiek zagrożenia dla kraju, ulokują swoje "szlachetne" osoby, wsparte zasobami z "czarnych" kont bankowych, z dala od Polski. Nikt z nich - od Komorowskiego z małżonką zaczynając, nie czuje związku z narodem, odpowiedzialności czy obowiązków wynikających z pełnionej funkcji. Oni to ośmioletnie "rządzenie" rozumieją tylko jako przywileje, samochody, "kilometrówki", darmowe biura itd. Ich rachunek działań politycznych zna tylko rubrykę "ma/przychód", nawet we śnie nie poczuwają się do tego,że istnieje także rubryka "winien" - i to wobec narodu.

Wojna na Ukrainie, "frankowicze" na ulicach, zamataczone "porozumienie" z górnikami, okłamani lekarze, "zagubione" gdzieś przez mini-stra (przepraszam za słowo) Szczurka 800 mln zł z wpłat Lasów Państwowych, które miały pójść na modernizację dróg - to tylko dzisiejsze informacje. Wcale nie zdziwię się, gdy kiedyś wyjdzie na jaw, że te "zagubione" 800 mln zostało już "zwrócone" ( po cichu oczywiście i wbrew prawu) Żydom amerykańskim , w ramach obiecanej  przez Tuska i Komorowskiego jeszcze w 2007 roku - "restytucji mienia żydowskiego".Nasze państwo jest bezbronne zewnętrznie i przegniłe od wewnątrz. Nie można się łudzić, że nie dostrzegają tego sąsiedzi. Polacy są na prostej drodze do utraty państwowości. Tylko co to obchodzi wielu naszych rodaków, wygodnie ułożonych w fotelach w sobotni wieczór, przed błyszczącym ogłupiaczem? Zdążymy się obudzić...?