Aktualności z planu komedii „Przygody agenta Bolka”…
Niespodziewane problemy wystąpiły w trakcie realizacji komedii przygodowej pt. „Przygody agenta Bolka”, której akcja w dużej części toczyć się będzie w dawnej Stoczni im. Lenina w Gdańsku. Okazało się, że kwota 67 tysięcy złotych, wyasygnowana przez miasto Gdańsk na zmianę nazwy gdańskiej stoczni na Stocznię im. Lenina, niestety nie wystarczy do rozpoczęcia zdjęć filmowych !
Problem polega na tym, że aktor młodego pokolenia Robert Więckiewicz – grający agenta Bolka - nie był w stanie przeskoczyć murku o wysokości 70 centymetrów ! Natomiast, zgodnie ze scenariuszem Janusza Głowackiego - agent Bolek musiał przeskoczyć mur Stoczni im. Lenina, którego najniższa wysokość wynosi dwa i pół metra ! Stwierdziła to ekipa filmowa komedii „Przygody agenta Bolka”, po trwających przez dwa tygodnie bezskutecznych poszukiwaniach wokół stoczni niższego murku, który potrafiłby sforsować aktor Więckiewicz...
Na nic zdały się błagania reżysera Wajdy, aby autor scenariusza powrócił do pierwotnej wersji scenariusza, według której agent Bolek dociera do Stoczni im. Lenina motorówką Marynarki Wojennej. Autor scenariusza komedii uparł się jednak stwierdzając, że przeskoczenie dwu i pół metrowego muru przez agenta Bolka będzie bardziej śmieszne niż dotarcie do stoczni motorówką Marynarki Wojennej. W tej sytuacji nie pozostało nic innego, jak tylko konieczność zaangażowania kaskadera, który zdolny byłby przeskoczyć 2,5 metrowy mur – dodatkowo w ubraniu i z teczką...
Wybór padł na rekordzistę świata kubańczyka Javiera Sotomayora, który w 1993 roku osiągnął rekordowy wynik, tj. 2.45 metra, czyli jednak o 5 centymetrów mniej od wysokości muru Stoczni im. Lenina ! Po kilkudniowych rozmowach w Hawanie producenta filmu z rekordzistą świata – który nota bene został zdyskwalifikowany za używanie dopingu i od 2001 roku już nie trenuje - wreszcie ustalono, że Sotomayor zgodzi się przeskoczyć 2,5 metrowy mur w ubraniu i z teczką. Wszakże pod warunkiem wypłacenia mu gaży w wysokości pół miliona złotych oraz zapewnienia ukrytej trampoliny oraz stosowanego przez Sotomayora dopingu, czyli kokainy ! Kaskader Sotomayor wyraził przy tym wielkie zaskoczenie, że już w 1980 roku nasz rodzimy agent Bolek skoczył wyżej, niż osiągnięty przez niego rekordowy rezultat z 1993 roku. Natomiast kompletnym szokiem dla Sotomayora była wiadomość, że nasz agent Bolek, jako dopingu używał wyłącznie wysokokalorycznej grochówki na boczku – z bułką oczywiście…
Żądania kaskadera wprawiły jednak w zakłopotanie twórców realizowanej w Polsce najdroższej jak dotąd komedii filmowej, której produkcja ma kosztować 19 milionów złotych - włącznie z dofinansowaniem w wysokości 6 mln złotych od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Okazało się, że na jedną z najśmieszniejszych scen filmu (obok słynnego zatrzymania tramwaju przez Henrykę Krzywonos, której strajkujący wyłączyli prąd) – po prostu zabrakło około miliona złotych ! Tyle bowiem łącznie wyniosła by gaża dla kaskadera Sotomayora, budowa ukrytej trampoliny przez firmę ATHLETIC oraz dostawa pół kilograma kokainy….
Na szczęście dla filmowców, z odsieczą przybył prezydent miasta Gdańska, a zarazem fanatyk przygód agenta Bolka. Na spotkaniu z ekipą realizującą „Przygody agenta Bolka” prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oświadczył: „Zdecydowaliśmy się przekazać pół miliona złotych na tę produkcję filmową. Nie ma znaczenia, czy z funduszu, bo to pieniądze z tego samego miejskiego budżetu. Kwota, jak na te czasy, jest niemała. Ale proszę też nie zapominać o tym, że osobiście wychodziłem i wyżebrałem dodatkowe pieniądze od sponsorów na film. (...) Trzeba było wykonać wiele telefonów. Pisać listy, prowadzić osobiste rozmowy, prosząc o zrozumienie i zachętę finansową.(...) Ale dzięki tym staraniom kwota pół miliona złotych od miasta została powiększona o mniej więcej kolejne pół miliona złotych…”
Zakończone happy-endem zabiegi dla realizacji odtworzenia przeskoczenia muru Stoczni im. Lenina przez agenta Bolka, skłoniły autora scenariusza do dopisania jeszcze jednej - jakże ważnej sceny, związanej z Leninem, a konkretnie z wysadzeniem pomnika Lenina w Poroninie. Jak wszystkim wiadomo, tego bohaterskiego aktu miał dokonać wielbiony przez całe społeczeństwo jeden z bohaterów przygód agenta Bolka, czyli Niesiołowski Stefan. W komedii Wajdy występować on będzie, jako Konstanty Myszkowski, który wraz ze swoją narzeczoną Elżbietą przygotowuje trotyl , by następnie….. zupełnie przypadkowo wysadzić ówczesną narzeczoną w trakcie swoich zeznań na esbecji !
Autor scenariusza zapewnia, że podobnych scen będzie znacznie więcej w tej najdroższej jak dotąd produkcji komediowej w III RP. Zainteresowanie filmem producentów z Hollywood sprawia, że już dzisiaj planowane są (podobnie do „Akademii Policyjnej”) kolejne odcinki „Przygód agenta Bolka”. Dotyczy to zwłaszcza okresu, gdy agent Bolek – będąc za a nawet przeciw – dokonał zwrotu o 360 stopni i został prezydentem III RP ! A jego „kapciowy” Mietek – mężem stanu III RP ! Ale kino !!!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2852 odsłony
Komentarze
Kapitan Nemo
13 Maja, 2012 - 18:51
Jan Bogatko
...doskonałe, acz niewskazane dla Czytelników z nadciśnieniem!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
kapitanie Nemo
13 Maja, 2012 - 19:07
ciekawe ze nikt nie wpadł na to aby zaangażować samego bolka chłop w ramach oprowadzania za kasę zagranicznych turystów wykonuję za kilka złoty skoki przez płot w wersji kolorowanej i skoki na motorówce w wersji rzeczywistej .Za pól bani bolek mógłby wykonać kilka dodatkowych zadań np. mógłby pokazać losy z ubeckiej loterii zwanej przez niego totolotkiem gdzie trafnie typował i skreślał stoczniowców z 1970 roku . Mógłby też zademonstrować obalenie japcoka pod znamiennym tytułem "komuna" a może gdyby wypił trzy "komuny" to by zaczął mówic prawdę?Temat poruszony ws. tej komedii jest naprawdę trafiony i pozwolę sobie popełnić na ten temat równie szyderczy i prowokacyjny felietonik.Pozdrówka
Nie musi żadnego muru stoczniowego czy płotu przeskakiwać.
13 Maja, 2012 - 22:24
Wystarczy, że go sobie obejdzie.
/foto:Obibok na własny koszt/ picasaweb.google.com/lh/photo/AYDOY_VeRDpv8MwlihWFbNMTjNZETYmyPJy0liipFm0
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Re: Aktualności z planu komedii „Przygody agenta Bolka”…
13 Maja, 2012 - 23:28
Podobno Bolek sam nie pamięta w którym miejscu ten słynny mur przeskakiwał. Gdy go trochę dziennikarze przycisnęli to ich zaprowadził na miejsce ale tam mur miał ze trzy metry. Zmieszał się biedak i poprowadził dalej a tam mur urósł do ok. czterech metrów więc sam przyznał że już nie pamięta jak to było z tym przeskakiwaniem. Może Danuśka z dziećmi go podsadzała?
Re: Re: Aktualności z planu komedii „Przygody agenta Bolka”…
13 Maja, 2012 - 23:59
A może, jak ruski sputnik albo i jakiś czerwony meteor spadł na teren Stoczni Gdańskiej?
Tylko Jaruzelski z Kiszczakiem to może dziś wiedzieć, bo pamięć u Bolka w sposób trwały wykasowała pomroczność WSIowa.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
im więcej ludzi pisze tym lepiej :-)
14 Maja, 2012 - 09:44
http://niepoprawni.pl/blog/4474/wiesci-z-zielonej-wyspy-koniec-lutego-2012
podobno aktor, który miał grac motorówkę nie pozwolił pomalować się na czerwono.
___________________________
spodziewaj się wszystkiego.