Ziemkiewicz i Baczyński o manipulacjach w Internecie
Dziesięć dni temu natrafiłam w portalu Rebelya.pl na wątek /TUTAJ/ omawiający rozmowę Rafała Ziemkiewicza z Piotrem Baczyńskim, ekspertem od marketingu internetowego. Ukazała się ona w cyklu "Rozmowy Ziemkiewicza" w "Rz", część pierwsza jest /TUTAJ/, a druga /TUTAJ/.
Piotr Baczyński mówi, że na forach internetowych przy omawianiu t. zw. "gorących tematów" ok. 30-40% komentarzy jest dziełem wynajętych ludzi. W przypadku treści politycznych mogą to być n.p. członkowie młodzieżówek partii, a w przypadku firm - pracownicy działu reklamy . Większe instytucje stosują specjalne programy do zmieniania nicków lub stawiania plusów przy wpisach.
Ważna jest "zasada zakotwiczenia", czyli dbanie o to, by pierwszy komentarz czytany zaraz po artykule miał pożądaną przez nas wymowę. Na zwykłe zachwalanie ludzie się już uodpornili, wiec stosuje się dyskusje. Pod jednym nickiem zamieszcza się idiotyczną negatywną opinię, a pod innym zwalcza się ją chwaląc nasz towar /lub poglądy/. Ważne jest to, iż wciąż ludzie bardziej wierzą temu, co przeczytają w Internecie niż temu, co obejrzą w telewizji.
Druga część rozmowy dotyczyła t. zw. wrzutek i manipulowania informacją. W Internecie często jakieś watki pojawiają się i znikają. Z miesiąca na miesiąc dany temat pojawia się ze 100-krotna częstotliwością, a potem równie nagle znika. Śledzić to można za pomocą słów kluczowych i archiwów mediów. Baczyński stwierdził, że "komunikacja w Internecie jest takim samym środkiem promocji, jak wszystkie inne media.". Ten sam komunikat pojawia się przeważnie na wielu rożnych forach. W tym celu stosowane są boty.
Wszyscy wiedzą, że "telewizja kłamie". W internecie świadomość ta nie jest powszechna. Do manipulowania informacją wykorzystuje się też to, że większość internautów patrzy tylko na nagłówki wiadomości. Tworzy się więc z nich odpowiednią narrację. Na zakończenie Ziemkiewicz przypomniał, że dawno temu w Ameryce wszyscy myśleli, iż wraz z nadejściem Internetu skończy się era manipulacji. Piotr Badowski odpowiedział, że Internet jest tak ważnym medium, iż zajęły się nim dobrze zorganizowane grupy i organizacje. W zetknięciu z nimi zwykli internauci są bez szans.
Tyle Baczyński i Ziemkiewicz. A jakie są skutki opisanego przez nich stanu rzeczy? W linkowanym powyżej wątku z Rebelyi.pl internauta Dafunk proponuje takie oto środki zaradcze:
"Najprościej zastosować Facebook Comments Box. Ludzie na facebooku najczęściej posługują się swoimi prawdziwymi nazwiskami i wtedy jakość komentarzy się podnosi, nie ma bluzgów itp. Większość roboty odwala wtedy za Ciebie Facebook, kasując podejrzane konta i reagując na zgłoszenia spamu czy prawnie zabronionych treści. Jeśli nie komentowanie facebookowe, to komentowanie dostępne tylko po zalogowaniu plus ścisłe filtrowanie treści, banowanie i pokazywanie palcem użytkowników używających różnych nicków z tego samego IP. No i oczywiście napisanie dobrego regulaminu, w którym ustalisz zasady komentowania, co jest niemile widziane, za co jest ban itd."
Niestety właśnie one zaczynają być powszechnie stosowane.
Przedwczoraj /3.10/ w portalu Wiadomosci24.pl /TUTAJ/ ukazała się następująca informacja:
"Tak jak informowałem przed miesiącem, podjęliśmy decyzję o zamknięciu komentarzy dla niezalogowanych użytkowników Wiadomości24.pl. Dziś dokonaliśmy zmian w funkcjonalnościach serwisu, które powinny wyeliminować dolegliwe dla Autorów W24 i dla redakcji wybryki. Niezalogowani nie mogą już komentować. To nie jest ograniczanie przestrzeni publicznej. To poszerzanie tej przestrzeni dla normalnej dyskusji, dla osób, które przestrzegają zasad.".
Niestety, to JEST ograniczanie przestrzeni publicznej. Podam przykład z portalu Blogmedia24.pl. W tej chwili /5.10, 21:46/ strony przegląda tam 126 czytelników, w tym tylko 6 osób zalogowanych. Mniej niż 5% ma prawo komentować. W ten sposób manipulowanie informacją plus zwykłe chamstwo prowadzą pośrednio do pozbawienia Internetu jego największej zalety: prawa do swobodnej wypowiedzi dla każdego.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4313 odsłon
Komentarze
bardzo potrzebny artykul,
5 Października, 2012 - 22:41
bardzo potrzebny artykul, zwlaszcza dla wdajacych sie w niepotrzebne dyskusje z "zawodowymi" komentatorami. Mam jednak mieszane uczucia co do tego logowania, moze to rzeczywiscie ogranicza naplyw scieku ? Poza tym moje rozumienie wolnosci jest chyba inne niz autora, nie uwazam, ze wolnosc ma dopuszczac absolutnie wszystko, mnie np wcale nie brakuje tu na niepoprawnych chlewa jaki spotyka sie w komentarzach na innych portalach.
@darek123
5 Października, 2012 - 22:59
elig: Niestety, pasuje tu powiedzenie o "wylewaniu dziecka z kąpielą". Sama miałam się o tym okazję przekonać. Gdy blogi na Niezaleznej.pl zostały przeniesione na Naszeblogi.pl, ilość komentujących u mnie zmniejszyła się ponad trzykrotnie. Przedtem, aby komentować, wystarczało podać e-mail, a teraz trzeba się specjalnie rejestrować. Ci, którzy zaprzestali komentowania, wcale nie byli gorsi od tych obecnych - zalogowanych.
elig
Darek
5 Października, 2012 - 23:44
Nie obrażaj tu piszących na NP że tutaj jest chlew,bo ubliżasz tylu wspaniałym ludziom tu piszącym w obronie Polski i Polaków,widzę że jeszcze nie wyrosłeś z harcerstwa i ołowianych żołnierzyków,Wersalem tu Trolli nie przegonisz,ani bandy POlszewickiej,dorośnij w końcu i przemyj oczy,a zobaczysz Polskę w kajdanach,i te zajadłe ataki hien POlszewickich,Wolność Polski nie ma ceny,a jak chcesz sPOkoju i miłości to pisz na blogach PO, TAM TEGO DOSTATEK
@ Sawicki Marek - żle Darka zrozumiałeś
6 Października, 2012 - 16:10
Przeczytaj jego komentarz jeszcze raz.
Ja się z Darkiem zgadzam. Tez nie chcę, żeby każdy mógł tu zostawiać po drodze jakieś swoje śmieci.
Myślę też, ze naszym blogerom nie zależy aż tak na liczbie komentarzy, bo nie o to chyba im chodzi. Lepsza jest jakość niż ilość.
@elig
5 Października, 2012 - 23:00
Nie ma w tym przypadku "złotego środka" Ale dostępność komentarzy dla zalogowanych ma chyba więcej zalet niż wad.
Bycie "bytem internetowym" jest wygodne dla wszelkiej maści podejrzanych osobników. Ale nawet logowanie nie załatwia wszystkiego, jeśli ktoś podaje fałszywe dane przy rejestracji.
Ja w ocenie komentarza pod tekstem kieruje się poziomem merytoryczności. Najważniejsze jednak są chyba zasady komentowania wyznaczone przez administratorów i ich przestrzeganie. Narzędzi ku temu jest wiele -kwestia dobrego ich wyboru.
Myślę, że coraz więcej ludzi jest świadomych manipulacji na forach, blogach i portalach, ponieważ są one dość prostackie i schematyczne. Społeczeństwo się tego powoli uczy. Są też pewne sposoby na zdemaskowanie takich działań. Człowieka poznasz po tym co i w jakiej formie pisze, jakiej używa stylistyki, składni, oraz w jaki sposób "podchodzi do tematu". Po pewnym czasie przychodzi doświadczenie.
Nawet nowe formy manipulacji opierają się na starych, sprawdzonych wzorach i technikach - i to się na pewno nie zmieni.
Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/
@fotoamator
5 Października, 2012 - 23:36
elig: Idealnego rozwiązania na pewno nie ma. Konieczność rejestracji stwarza jednak silną barierę psychologiczną. Ludzie po prostu nie lubią tego robić. Ja w Salonie24 od pół roku zamieszczam tylko linki do innych portali. Często komentatorzy pisali pod tymi linkami, tłumacząc wprost, że nie chcą rejestrować się w innych miejscach. "Zawodowców" to jednak nie odstrasza - taka praca i już.
elig
Nie ma medium masowego
6 Października, 2012 - 01:42
Nie ma medium masowego doskonałego. Internet, podobnie jak prasa, tv, radio, też potrafi kłamać.Jedyna skuteczna metoda na to zjawisko to uważne i krytyczne czytanie, słuchanie , oglądanie. Tylko aktywne podejście do tekstu kultury ( w szerokim tego słowa znaczeniu ) pozwoli uniknąć manipulacji i wprowadzania odbiorcy w błąd.
mika54
@mika54
6 Października, 2012 - 11:52
elig: Rzecz w tym, iż nawet świadomy odbiorca nie może być cały czas czujny i "mieć oczu dookoła głowy". Każdy potrzebuje trochę luzu i manipulatorzy od razu to wykorzystują.
elig
Ciekawy tekst
6 Października, 2012 - 02:01
Myślę jednak, że umknęło Ci coś ważnego, co z rozmowy Baczyńskiego z Ziemkiewiczem wynika.
Skupiłaś się na obronie przed manipulacją. Dotyczy to również komentujących pod notką. Jest ona oczywiście niezwykle ważna i na ten temat warto dyskutować i o nim myśleć.
Pośród głosów, jest i taki który chwali niepoprawnych.pl za brak chlewa, a nie zauważa, że manipulacja polega na czymś innym i brak chlewa nie wyklucza manipulacji.
Będzie ona z konieczności bardziej wyrafinowana, ale będzie.
Nie przekonuje mnie również optymizm fotoamatora, jakoby społeczeństwo uczy się obrony przed manipulacją. Osoba ( czy szersze grono) manipulująca, według mnie, zawsze będzie miała przewagę, bo to ona wprowadza nowy sposób, którego trzeba się będzie uczyć. To podobnie jak z wirusami komputerowymi, hakerzy zawsze są odrobinę przed ochroną antywirusową..
Natomiast ważniejsze jest stosowanie tych metod samemu.
Środowiska wolnościowe powinny się w tę grę włączyć. Gdzieś już proponował to prof. Zybertowicz, tyle że nie nazwał tego manipulacją. Trzeba sobie na początek zdać sprawę z wszechobecności manipulacji w życiu społecznym. Manipuluje żona mężem chcąc uzyskać pożądaną reakcję. Manipuluje mąż żoną. Manipulują rodzice dziećmi ( w tym wypadku nazywa się to wychowaniem) i odwrotnie. Sama manipulacja bowiem jest neutralna moralnie. Dopiero cel manipulacji nadaje jej moralną wartość. W szczytnym celu przekonania nieprzekonanych, warto jest zorganizowaną manipulację włączyć w zestaw narzędzi i tak ją traktować. Jako jedno z narzędzi pozwalających zdobyć władzę.
@recma
6 Października, 2012 - 09:50
W pełni się zgadzam z tym szerszym kontekstem, który opisujesz. Ja nie jestem aż takim optymistą, ale, obserwując jakiś czas przestrzeń medialną, widzę zmiany. To podobnie jak z piramidami finansowymi. W latach 90-tych znacznie więcej ludzi dawało się nabierać na takie oszustwa, które były znacznie prymitywniejsze niż amber gold. Teraz oszuści szukają innych sposobów, ale świadomość ludzi także większa, więc skala tego zjawiska jest zupełnie inna .
Na pewno ważna jest informacja i teksty takie jak powyżej.
Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/
@recma
6 Października, 2012 - 12:00
elig: Ta "manipulacja jako narzędzie" niebezpiecznie kojarzy mi się z niesławnym powiedzeniem "cel uświęca środki". Jeśli będziemy kłamać jak Tusk, staniemy się wkrótce tacy jak on i żadnych szczytnych celów nie osiągniemy. Będzie jedna więcej sitwa i tyle.
elig
@Elig
6 Października, 2012 - 20:08
Tego się trochę obawiałem. Słowo "manipulacja" ma tak negatywne konotacje, że utrudnia prowadzenie dyskusji.
Zaznaczyłem w mojej krótkiej odpowiedzi, jak powinno się je rozumieć.
ziemkiewicz jak to forum
6 Października, 2012 - 04:29
jest nieobliczalne niestety i tl na tonicnie poradzi
"Bić ich?" - "Albo nie bić?" - oto jest pytanie..
6 Października, 2012 - 10:16
@recma napisał:
(...).."Osoba ( czy szersze grono) manipulująca, według mnie, zawsze będzie miała przewagę, bo to ona wprowadza nowy sposób, którego trzeba się będzie uczyć. To podobnie jak z wirusami komputerowymi, hakerzy zawsze są odrobinę przed ochroną antywirusową..
Natomiast ważniejsze jest stosowanie tych metod samemu.
Środowiska wolnościowe powinny się w tę grę włączyć."
-------------------------------
Pierwsza to osoba (na którą ja się tu natknąłem) która prawidłowo rozpoznała, prawidłowo zdiagnozowała i wyciągnęła z tych dwóch poprzednich prawidłowe wnioski..
Tyle ze.. Tego rodzaju "kwestie" lubią raczej ciszę, zaś "światła ramp" i swego rodzaju.. "ostentacyjność", pomagają.. ale wrogom.
Piszę o tym samym (co i "recma" uwypuklił) oddawna, podobnie jak prof. Zybertowicz, nie używając bezpośrednich określeń..
W ostatnich bodajże 10-ciu dniach, pięciokrotnie poruszałem kwestie związane z rozumowaniem i wnioskowaniem "recmy". - Pozwolę sobie przypomnieć:
http://niepoprawni.pl/blog/208/plyniecie-z-pradem-wielki-grzech-zaniechania#comment-339300
(fragment: "Nie wygląda jednak to dobrze, a brak jest i koordynacji i charyzmatycznych przywódców - by choćby uzgodnić wspólną linie prawicy pod przyszłe działania..
Sama zmiana partii przy władzy wiele nie zmieni, tak jak nie zmieni się wiele w polskiej piłce nożnej po odejściu Laty i wyborze nowego prezesa.)
http://niepoprawni.pl/blog/2141/zarty-sie-skonczyly-trzeba-im-w-koncu-dokopac-czyli-oburzenie-i-sympatia#comment-340572
http://niepoprawni.pl/blog/2141/zarty-sie-skonczyly-trzeba-im-w-koncu-dokopac-czyli-oburzenie-i-sympatia#comment-340771
http://niepoprawni.pl/blog/2141/zarty-sie-skonczyly-trzeba-im-w-koncu-dokopac-czyli-oburzenie-i-sympatia#comment-340824
http://niepoprawni.pl/blog/2141/zarty-sie-skonczyly-trzeba-im-w-koncu-dokopac-czyli-oburzenie-i-sympatia#comment-340846
- Jedno trzeba przyznać - odzew jest prawie żaden, podobnie jak i zainteresowanie..
I myślę że najważniejsze różnice miedzy takimi jak ja, i - nazwijmy ich - tymi "bardziej ugodowymi", polega na NIEZDEFINIOWANIU przeze mnie celów strategicznych, dalekosiężnych.
Wynika zaś to, z samej specyfiki wpisu blogowego.
A zbyt poważne są to sprawy by znikały - praktycznie bezpowrotnie, bo nikt nie lubi się powtarzać - po kilku-kilkunastu godzinach "z wokandy".
Jedno nie podlega dyskusji: - Powinniśmy (musimy) się organizować i podejmować walkę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Odnośnie kwestii obowiązku logowania się - którą porusza "elig".
Racja jest calkowicie po jej stronie. - Jest to najlepszy sposób (obowiązek logowania ) na "zarzniecie" forów i ograniczanie swobodnej wymiany myśli, poglądów, opinii - etc.itd..
Absolutnie fałszywym jest naiwne przekonanie iż obowiązek logowania podnosi jakiejkolwiek "poziom" czy ogranicza dopływ czegokolwiek..
Dam przykład:
- tak wyglądała informacja o mnie, kiedy nie było obowiązku logowania na "Wybiórczej": - Autor: Gość: lancet IP: *.telia.com 07.03.04, 15:27
(http://forum.gazeta.pl/forum/w,13,11121895,11223933,_KACIE_czyn_swoja_powinnosc_cd_.html )
(gwoli wyjaśnienia - jest to akurat fragment "spięcia" miedzy mną a... znanym tutaj "n0str0m0" :)) - tak tak.. stare to dzieje..
Można przejrzeć ten wątek(pod moim tekstem) i poczytać wpisy nicka "lancet" - co pisał "lancet" czyli obecny "cornik" a co np. "n0str0m0" czy.. "xiazeluka".)
- a tak wygląda w czasach obowiązkowego logowania: - Autor: kiczkis 01.12.09, 22:02
(http://forum.gazeta.pl/forum/w,902,103782495,103788571,Znowu_Bolka_wpychaja_na_afisz_.html )
(tu też można przejrzeć watek i sprawdzić poglądy i postawę "kiczkisa"-"cornika")
-----------------------------------------
Nie trzeba być specjalnie rozgarniętym, by dostrzec iż wówczas kiedy nie było obowiązku logowania, było o mnie WIĘCEJ informacji - DUŻO więcej - niż obecnie - gdzie poza nic nie mówiącym nickiem nie ma nic..
- NIC.. NOL.. ZERO..
Oczywiście operator ("op") - zazwyczaj zwany "adminem" z odpowiednia "flaga" ("o" "c" - itd)- nie mówiąc o "ownerze" z flaga "n" - i inni, którzy zostaną uprawnieni przez "ownera", będą widzieć IP każdego użytkownika - niezależnie od tego czy jest zalogowany czy nie..
- Z kolei ci, którzy są zmorą internetu - zadymiarze, trolle, bydło, chamowizna - mają po kilka - kilkanaście lub kilkadziesiąt nicków - wiec logowanie w niczym ich nie ogranicza - i tak czy inaczej, tzw. "sprawy porządkowe" reguluje nie fakt zalogowania się lub nie zalogowania się użytkownika, tylko zwykły "kop" czyli "ban" w wykonaniu uprawnionego do tego.
- Z kolei.. nawet jeśli bym podał PRAWDZIWE nazwisko (np. Delicjusz Pierdziszewski..) - to CO z takiej informacji wynika dla kogoś, komu i tak jestem i będę abstrakcyjnym zbiorem literek??
Owe kwestie - związane z podawaniem nazwiska ujęte są w odpowiedzi udzielonej SLD-owskiemu kandydatowi na radnego miejskiego (walnie przyczyniłem się do jego przegranej) - link: http://forum.gazeta.pl/forum/w,52,50733744,50885967,_Si_duo_faciunt_idem_non_est_idem_.html
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@cornik
6 Października, 2012 - 12:20
elig: Wydaje się, ze jedną z przyczyn jest wygodnictwo i/lub bezradność adminów. Oto urywki z linkowanego w notce artykułu z Wiadomości24.pl:
"Próbowaliśmy przez wiele miesięcy kasować niewybredne ataki, obelżywe wpisy i posty naruszające godność Autorów. Zachęcaliśmy też Autorów do korzystania ze swych uprawnień. Zajmowało to jednak czas i nie dawało wystarczających efektów. (...) Pewnie, kto ma wielką potrzebę wylania swej nienawiści, będzie próbował robić to po zarejestrowaniu się. Ale z takimi przypadkami łatwiej sobie poradzić.".
Według moich obserwacji, efekt jest taki - najpierw wszyscy odczuwają ulgę z powodu pozbycia się uciążliwych gości, ale po paru tygodniach lub miesiącach okazuje się, że dyskusje zamierają, komentarzy jest coraz mniej i powtarzają się wciąż te same nicki. Widziałam to już w kilku portalach.
elig