O nędzy prokuratury i bezsilności Seremeta

Obrazek użytkownika Mieszczuch7
Blog

Nie czytam i nie kupuję z zasady "Gazety Wybiórczej", ale tym razem - po porannej reklamie przez posła Kalisza - sięgnąłem do ponoć "świetnego" wywiadu. jakiego udzielił prokurator Seremet.

Rozmawiali z nim redaktorzy Paweł Wroński i Bogdan Wróblewski. Już tytuł (dez)informuje nas, że według prokuratora Seremeta wybuchu w tupolewie nie było. To tytuł sformułowany, nadany przez redakcję. A co sam prokurator Seremet powiedział w tym wywiadzie?

1)Podobnie jak ten znienawidzony przez "GW" Macierewicz, potwierdza on fakt, że ustalenia Komisji Millera są niewiarygodne.Podkreśla on zasługę prokuratury w tym, że ujawniła w styczniu 2012 r. wynik badania Instytutu Ekspertyz Sądowych z Krakowa, podważającego tezę jakoby jeden z głosów w kabinie pilotów należał do śp. gen. Andrzeja Błasika. Widać, ujawnianie informacji, które się zwyczajnie należą opinii publicznej stało się teraz godną specjalnych wyrazów wdzięczności zasługą czy może nawet bohaterstwem?

2) Prokurator Seremet przyznaje, że miejsce katastrofy nie zostało zabepieczone, co jest samo w sobie porażające, przyznaje się też do bezsilności, bezradności w tej sprawie i pozwala wnioskować o braku współpracy z innymi organami państwa czy wsparcia ze strony premiera, który - jak powszechnie wiadomo - zobowiązywał się do tego, miał zresztą, początkowo, przewodniczyć pracom komisji po stronie polskiej, podczas gdy premier Putin szefował komisji po stronie rosyjskiej.

3) Prokurator Seremet potwierdza, że wyczerpał wszelkie dostępne mu możliwości w sprawie odzyskania wraku, a zatem (i mając na uwadze pozostawienie prokuratury bez wsparcia ze strony premiera) w pełni potwierdza on zasadność starań posła Macierewicza o podjęcie przez Sejm odnośnej uchwały.

4) Prokurator Seremet daje nam do zrozumienia, że nie zna badań przeprowadzonych przez niezależnych ekspertów z inicjatywy posła Macierewicza, nie dysponuje też żadnymi badaniami, na których mógłby się oprzeć, by móc z nimi polemizować.Może się on oprzeć jedynie na swojej logice w tej sprawie, a ta go trochę zawodzi. Bo t zdanie, że nie można "formułować tezy kategoryczne, nie mając wraku i czarnych skrzynek", jest tak samo prawdziwe wobec zespołu Macierewicza, jak i wobec prokuratorów Seremeta. Oni też nie mają tych dowodów w ręku. Nadto, ja nie słyszałem, by zespół ekspertów Macierewicza formułował jakąś kategoryczną tezę, natomiast bez przerwy słyszę zarzut o to - doprowadzany do granic absurdu - przez dziennikarzy "zaprzyjaźninych mediów".

5) Seremet nie ma odpowiedzi na pytanie o powód szczególnego kierunku wygięcia blach i ułożenia szczątków tupolewa.Jak kiepski uczeń usiłuje nas zagadać, że były badania na obecnośc tradycyjnych środków wybuchowych, chemicznych, biologicznych, promieniowania alfa i gamma.

6) Seremet potwierdza zasadność ekshumacji i mimochodem przyznaje przecież, że wbrew braku takiej praktyki należało jednak otworzyć trumny po ich dotarciu do kraju, gdyż rosyjska dokumentacja medyczna zawierała błędy, nie należało dawać a priori takiego zaufania. Tłumaczenie tego zaniechania delikatnością wobec rodzin ofiar wydaje bez sensu: przeprowadzane teraz ekshumacje wiążą się z pewnością z jeszcze większym dla nich cierpieniem.

7) Seremet ujawnia, że "Rosjanie badali wrak i wybuch wykluczyli.", czyli polscy "badacze" przyjęli rosyjską wersję z zaufaniem i bez sprawdzenia.

8) Prokurator Seremet wspominając badanie okoliczności katastrofy Ila- 82 w Lesie Kabackim w 1987 r. przypomina o politycznych naciskach na ocenę, że przyczyną był błąd pilota (sic!). Nasuwa się oczywisty wniosek: i wówczas, i obecnie mamy podobne mechanizmy działania: nacisk strony rosyjskiej na uznanie błędu polskich pilotów i uległe powtarzanie tego nacisku ze strony władz polskich na ekspertów.

9) Seremet potwierdza, że nie było żadnego badania "pancernej brzozy", ani żadnych innych drzew, ni krzewów. Redaktorzy "GW" kilkakrotnie próbuja włożyć mu w usta słowo "badana", a on konsekwentnie powtarza "nasi prokuratorzy widzieli", "widzieli biegli", "prokuratorzy oglądali". Oglądanie to nie to samo, co zbadanie.

10) Prokurator Seremet potwierdza, że pomoc ekspertów zagranicznych bywa niezbędna.Prokuratura korzystała z badań TAWS w USA i użyczonej przez NATO satelitarnej dokumentacji fotograficznej. Odrzuca on takową, gdy w grę wchodzą zarzuty o nierzetelność i niekompetencję polskich biegłych i unosi się honorem. Wniosek: małostkowe obrażanie się i dbałość o dobre imię "świętych krów", jakimi są biegli sądowi, przeważa nad celem nadrzędnym: by zrobić wszystko, co tylko możliwe, dla wyjaśnienia tej sprawy.

11) Prokurator Seremet potwierdza zasadność zarzutów, że decyzja o przyspieszonym "zamknięciu sprawy" będzie decyzją niemerytoryczną, ale polityczną.Zapowiada on już zakończenie śledztwa zanim Rosjanie oddadzą nam kluczowe dowody, czyli bez dokładnego zbadania dowodów materialnych. I zapowiada to ze świadomością krytyki i wątpliwości, jakie to musi wywołać. To z góry przesądzone, zamiast przyjęcia takiego podejścia, że badania będą prowadzone aż do absolutnej pewności, aż do wskazania konkretnej przyczyny katastrofy, aż do końca.

12) Dlatego zdanie prokuratora Seremeta, że "na hipotezę zamachu nie ma dowodu", można tylko wzruszyć ramionami i znowu spytać: a na co w ogóle jest dowód?

Panie Prokuratorze Seremet, niestety, to prawdziwa bieda, nędza, słabizna... To, że nie ma dowodu na to, że wybuchu nie było, to nie znaczy, że nie było wybuchu, a jedynie to, że nie ma dowodu. Nie ma, bo dowody są w rękach rosyjskich, to jasne - rękach tych, którzy, zgodnie z wszelkimi zasadami, są odpowiedzialni za to, że jako kraj gospodarza wizyty nie zapewnili bezpieczeństwa swoim gościom... Nie ma dowodów, niczego nie można dowieść.... Czy to właśnie chciał nam Pan powiedzieć?

http://wyborcza.pl/2029020,75478,11576169.html?sms_code=

Brak głosów

Komentarze

[po porannej reklamie przez posła Kalisza - sięgnąłem]

Kalisz to powód i usprawiedliwienie zakupu tego GW-na?

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
1
Vote down!
-1

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#247076

mieszczuch7
No, nie, nie kupiłem, tylko sięgnąłem do internetu, ale i tak, jak widać, czuję się niezbyt fajnie i się z tego tłumaczę. Ale może uda mi się tereaz innych skutecznie zniechęcić?

Vote up!
1
Vote down!
-1

mieszczuch7

#247080

 Nie musisz się tłumaczyć ,bo próba skonfrontowania tego co pisze G W a co mówi prok.Szeremet jest bardzo przydatna.Bywa,że trzeba poznać prawdziwe wypowiedzi prokuratora i przekręty tej gadzinówki.Ja osobiście nie znoszę i nie mogę patrzeć na tego grubego potwora,bo mi się rzygać chce kiedy niespodziewanie go widzę,a telewizor włączam nie często.Jeżeli sami domagamy się wolności wypowiedzi,to musimy być konsekwentni.

Pozdrawiam.

Vote up!
2
Vote down!
-1
#247132

I zestawienie jednak ciekawe!
pozdrawiam serdecznie!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
2
Vote down!
-1

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#247135

Sprawa jest na tyle skomplikowana, że jeszcze nie można jej umorzyć ...
Ale to nie do śmiechu.

Vote up!
2
Vote down!
-1

Chrust

#247124