Prokurator to ma klawe życie, czyli, polska epidemia dwóch wirusów - seryjnego samobójcy i niepoczytalności

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Ciężka, mozolna praca wykonywana przez bohaterskich prokuratorów od kilku lat, ma też swoje różowe strony.

Galopująca demokracja dzielnie zaprowadzana przez partię miłości, a wzorowana na demokracji rosyjskiej, ułatwia pracę śledczych i sądów na potęgę.

W każdym innym, zdecydowanie mniej demokratycznym niż nasz kraju, ot choćby Holandia, Hiszpania, czy na ten przykład Kanada, śmierć osoby z pierwszych stron gazet poruszyłaby wszystkich bez wyjątku śledczych.

Szczególnie dziennikarzy.

Gdyby - tak jak w demokracji pana Donalda - śmierć dopadła więcej niż kilku ważnych ludzi, w krótkim dość czasie, media wrzałyby i z pewnością nie odpuściły takich smacznych i sensacyjnych kąsków.

No, ale tam demokracji nie ma.

Jest szalony, bezmózgi kapitalizm i ułomne, bezkrytyczne społeczeństwo.

Nie to co w Polsze.

Tu media są wyczulone na każdą, nawet najmniejszą niegodziwość w świecie polityki, a społeczeństwo jest dojrzałe, mądre i odpowiedzialne.

Nie bez kozery zatem zdaje każdy, najtrudniejszy egzamin zadawany przez władzę.

Co więcej.

W Polsze społeczeństwo jest INTELIGENTNE.

Mam tu na myśli naturalnie wyłącznie tę część społeczeństwa, która głeboko analizuje, a więc rozumie i identyfikuje się z demokratycznymi zmianami zachodzącymi w Polsze i popiera je.

Nie mniej jednak, w całym tym pędzie całej "mądrej" Polszy do nieuchronnego i spektakularnego sukcesu na arenie międzynarodowej, ktoś przeoczył mały szczegół dotyczący... zdrowia Polaków.

Nie, no ja wiem, że w zdecydowanej większości zdrowotnych przypadków, o których mówię, rzecz dotyczy tej mniej rozgarniętej części społeczeństwa, ale jednak.

Postęp - jak wiadomo z czasów pięknych i radosnych w postaci PRL - ma to do siebie, że podąża do przodu i nie ogląda się na tych co pozostają w tyle. Dlatego nazywa się POSTĘP.

Tak więc w całym tym pędzie, ktoś przeoczył, że od pewnego czasu Polacy cierpią na dolegliwości związane z atakiem dwóch wirusów - wirusa niepoczytalności i wirusa "seryjnego samobójcy".

Przypadków osób zainfekowanych tymi wirusami jest w ostatnim czasie strasznie dużo.

Nie wiem, czy w przypadku osób zarażonych wirusem "seryjnego samobójcy", nie bijemy przypadkiem jakiegoś rekordu i taka na przykład Norwegia, nie została za Polską gdzieś daleko w tyle...

To samo dotyczy "wirusa" niepoczytalności.

Po głębszej analizie - mimo, iż jestem ułomnym i oszołomem - dochodzę do wniosku, że wirus niepoczytalności
jest efektem wojny genów.

A tak!

Otóż geny inteligencji, mądrości i odpowiedzialności, pochodzące od osobników reprezentujących postępową i nowoczesną część społeczeństwa, ścierają się z genami tej drugiej warstwy społecznej, która jest cóż tu dużo mówić - nierozgarnięta, ociemniała i zacofana.

Takie, powiedziałbym, starcie dwóch cywilizacji.

O!

Ma to rzecz jasna smutne strony.

Ponieważ postępowa część Polaków, spowalniana jest przez tych drugich, co powoduje opóźnienia w dynamicznym rozwoju wszystkich dziedzin i obszarów.

Ma też - z punktu widzenia postępu - strony dobre.

Tacy na przykład prokuratorzy, mogą się zajmować sprawami poważnymi i właściwymi, nie marnując czasu na dochodzenia w przypadku ewidentnych samobójstw, czy zbrodni popełnionych przez niepoczytalnych obywateli, zresztą najczęściej w kręgu rodziny.

Można by się pewnie czepiać jakichś tam mało istotnych szczegółów, w postaci "strzał samobójczy, którego nikt nie słyszał", czy postanowienie o popełnieniu samobójstwa tuż przed powrotem do rodziny na Boże Narodzenie.

Prokuratorzy, światli dziennikarze i całe zastępy ekspertów wiedzą jednak, że wirus samobójstwa nie wybiera i może zaatakować każdego. Nagle i bez ostrzeżenia.

To samo dotyczy wirusa niepoczytalności.

Prokuratorzy, światli dziennikarze i całe zastępy ekspertów wiedzą, że niepoczytalność może tkwić w człeku sakramencko utajniona i zaatakować w chwili uniesienia, ot, choćby podczas podczas pewnej niezgodności zdań w trakcie rodzinnej dyskusji o polityce.

No ludzie! takie rzeczy się zdarzają na całym świecie.

U nas, w Polsze może troszkę częściej, ale to wyłącznie za sprawą niesamowicie szybkiego postępu, do którego nie wszyscy potrafią się dostosować.

Nie wytrzymują najnormalniej w świecie tego bezmiaru szczęścia, dobrobytu i nowoczesności.

No bo na przykład, czy taki dajmy na to kowal z XV wieku ogarnąłby psychicznie Bugatti Veyron?

W życiu!

Nie spałby po nocach, chodziłby, dotykał i nie byłby w stanie pojąć tego co widzi.

W końcu, w najlepszym wypadku, sieknąłby w kąt kowadło i młot i poszedłby w cholerę, zaszyć się pustelni.

Większość natomiast, albo zapadłaby poważnie na umyśle, doznając niepoczytalności, albo popełniłaby najnormalniej samobójstwo w starciu z nieznaną, zbyt straszną jak na jego umysł rzeczywistością.

Nasi bohaterscy prokuratorzy zdają sobie sprawę z tych zawiłości ludzkiego umysłu, co pozwala im szybciej niż nam odróżniać zabójstwo od samobójstwa, czy zdrowie psychiczne od psychiki ułomności.

Zdajmy się więc na ich profesjonalizm i biegłość w obszarze zagadnień zbrodni wszelakich.

Ja wiem, że ciemnota, niepotrafiąca znieść bezmiaru sukcesów pana Donalda, tworzy co rusz kolejne teorie spiskowe, doszukując się udziału osób trzecich w śmierci tego, czy tamtego, ale ludzie, bez przesady!

Nie dajmy się zwariować!

pan Donald poradził sobie z tyloma wrogami jego poddanych, że uda mu się pewnie również walka z wirusami.

Kto jak nie on obroni swój lud!

Pamiętajmy również, że dzięki wielkiej, kwitnącej przyjaźni z Rosją, czerpiemy i czerpać możemy do woli z ich osiągnięć w obszarach zarówno zdrowia psychicznego, jak i w dziedzinach kryminalistyki.

Postępowa władza, ma do siebie to, że potrafi i chce uczyć się od bardziej doświadczonych.

Będzie dobrze rodacy.

Wirusy, jakie by nie były, dopadają najczęściej tych słabszych i podatnych na nie. Nieodpornych.

Szczepionki na nie niestety nie ma, ale to i tak bez różnicy, bo nawet gdyby była, minister zdrowia nie kupiłby ich, ponieważ zagrożenie dotyczy niewielkiego odsetka społeczeństwa.

Życie toczy się dalej i to jakie piękne!

Teraz się zacznie. Pochwały, ordery i nagrody.

Polacy zdali egzamin w postaci euro 2012 i to jest teraz najważniejsze, bo o tym mówi świat, a media nasze będą mówić jeszcze dłużej...

Brak głosów

Komentarze

To jeden i ten sam wirus. W zależności od osobniczych cech niepoczytalnego nosiciela powoduje on agresję skierowaną na najbliższe otoczenia lub autoagresję. ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#270341

to sobie myślę, że też bym mogła pracowac dziś jako prokurator.
Studiów prawniczych nie ukończyłam, ale czy to naprawdę szkodzi w wygłaszaniu rewelacji "ze względu na dobro śledztwa nie ujawniono, utajniono, bez komentarza..."???

Vote up!
0
Vote down!
0
#270435