NIE NAPISZĘ....

Obrazek użytkownika poeta
Historia

" Nie napiszę ".....

Nie napiszę epitafium dla Wisławy !
Nie napiszę dla Niej żadnych trenów !
Dla mnie wiersze Jej zbyt blisko złej sławy....
socjalizmu, chorych wizji, PeeReLu....

Nie napiszę epitafium dla Wisławy !
Tematy krasne to nie jest moja działka.
Nie mój idol był batiuszka Stalin.
To nie jest ! To nie będzie moja bajka !

Nie napiszę epitafium dla Wisławy !
Ja nie czuję się dobrze w jej klimatach.
W tych Jej wierszach socjalizmu są opary,
Są pomniki dla Stalina - kata.....

Jaka była ta ludowa, to MY wiemy.
W niej poeci to był kwiatek do kożucha.
Dziś POETĄ JEST MAREK RYMKIEWICZ.
Bo poezja to jest siła ducha.....

Bo poeta to nie ten, co kadzi władzy.
To nie ten, co ordery ma Lenina.
To nie ten, co propagandą czadzi.
Co na bazie i po linii Kremlina....

Nie napiszę epitafium dla Wisławy !
Nie potrafię nic o klasie robotniczej....
Chociaż byłem robol brudny spod Warszawy.
Lecz nie byłem nigdy towarzyszem !

Nie napiszę epitafium..... Nie napiszę !

Ona ma już Swoje miejsce w historii.
Ozdobiła Ją kiedyś Nobla korona....
I Jej wiersze jako znak dla potomnych:
JAK POEZJA BYWA ZNIEWOLONA.

Śpij W Pokoju.... Wisławo Szymborska

Adam Szeluga 1 Lutego 2012

Pani Wisława podobno wymyślała tzw. " lepieje ". Zaczynała w przeszłości od gastronomicznych. Jako akcent po tym moim skrobniętym wyżej wierszyku umieszczę dwa
"lepieje ". Ten pierwszy jest autorstwa Noblistki,
ten drugi, niegastronomiczny jest tylko mój :

1. Lepiej mieć horyzont wąski niż zamawiać tu zakąski...
i mój:

2.Lepiej kartę mieć TU czystą niż szymborskim być noblistą

Demoty Polityczne

Poeta Edward Dusza o Szymborskiej
Wuj Mściwój, 4 lutego, 2012 - 13:25

Notka

Notka

Niby poeta a poleciał w mocnych żołnierskich słowach.

Jeśli ktoś wyznaje zasadę „De mortuis aut bene, aut nihil” (O zmarłych należy mówić dobrze albo wcale) niech dalej nie czyta.

Wypowiedź poety emigracyjnego - Edwarda Duszy:

Dziękuję wszystkim za wiadomość o zgonie piewczyni stalinizmu. Chciałoby się rzec - "śmierć każdego człowieka..." i tak dalej. Ta kobieta, Szymborska, zmarła. Jaka ulga! Już będzie mniej fałszu, zakłamania, ponurego skurwysyństwa! Już nie będzie łez nad śmiercią rzeźnika narodów, kata, antychrysta, wąsatego Józefa, którego ta pseudoartystka tak mocno kochała... Czy go kochała? Nie, ona kochała wszystko to, co za te manifestacje miłości do niego mogła osiągnąć: luksus, wyjazdy, lekkie życie, popularność...

Ciszej nad ta trumną! Płaczmy raczej nad tymi wszystkimi, których ta kobieta oszukała, których skrzywdziła... Tylko taki naród jak Polacy mogą lać łzy nad tą śmiercią... Polacy łatwo przebaczają kapusiom i zdrajcom, szelmom literackim i wszystkim tym, którzy pluli nam w twarz i zdradzali nasz najświętszy interes narodowy, zdradzali Polskę.

Tą szelmą, szmatą ludzką była za życia Wisława Szymborska. Zaświadczyła o tym całym swoim literackim dorobkiem.

Jej życie i dzieło trzeba napiętnować, a nie uparcie gloryfikować dźwigając na koturny... Jej popularność (wątpliwa zresztą) świadczy nie tylko o głupocie Polaków, ale o naszej nikczemności i skarleniu. Że napisała kilka dobrych wierszy? Ludzie! Hitler ponoć malował zupełnie przyzwoite, miłe dla oka akwarelki...

Wiadomość o śmierci zdrajczyni naszego narodu nie jest dla mnie smutna. Ot, to tylko radosne potwierdzenie, że błogosławiona śmierć, ona tylko, kładzie kres nikczemności i podłości ludzkiej.

Edward Dusza
(Wisconsin, 1 lutego 2012)

Wypowiedź pochodzi z tekstu: Opłakiwała Stalina - kto opłakuje Szymborską? (Miroslawa Kruszewska http://blogmedia24.pl/node/55529) i stanowi tylko jego fragment.

W lutym 1953 roku gdy księża oczekiwali w celach śmierci na wykonanie wyroku grupa literatów krakowskich, wśród których była Szymborska, podpisała i przekazała władzom oraz ogłosiła "Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego". Czego domagali się literaci? Czas był taki, jak pokazała historia, że broniąc księży mogli uratować im życie. Władze komunistyczne wyraźnie się wahały. Potrzebowały "poparcia społecznego". Chciały podzielić się odpowiedzialnością.
(...)

"Wyborco, użyjże rozumu;
nie zważajże na amok tłumu,
na paranoje i frustracje.
Ty dzięki ratio wszak masz rację.
Więc niechże dłoń nie zadrży twa.
Wybierzże Bronisława K."
(...)

...............................Pod sztandarem rewolucji
Problem Szymborskiej to nie tylko kwestia oddania się artysty w służbę zbrodniczemu totalitaryzmowi. Chodzi też o jej nadzwyczajną gorliwość w tej służbie. Świadczy o tym choćby wiersz W. Szymborskiej, napisany po śmierci Stalina, w którym poetka nie tylko wyraża swą rozpacz, ale również wzywa do pogłębienia stalinizmu:

„Pod sztandarem rewolucji wzmocnić warty
wzmocnić warty u wszystkich bram”.

W tym samym wierszu, chwaląc Stalina, Szymborska pisała:

„Oto Partia – ludzkości wzrok
Oto Partia siła ludów i sumienie?
Nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie”.

Poetka nie zapomniała oczywiście o stojącym na czele rewolucji Leninie, poświęcając mu specjalny wiersz. Jej zdaniem, Lenin to

„nowego człowieczeństwa Adam”.

A grób Lenina, jak napisała : wieńczony będzie kwiatami / z nieznanych dziś jeszcze planet. W innym wierszu poetka wyraża swoje głębokie przekonanie, że wszyscy w Związku Sowieckim są zachwyceni „dobrodziejstwami” rewolucji:

„Nie znam mowy ludu Turkmenii
myślę tylko, że słowo Październik
znaczy tyle co woda źródlana
pragnącemu z miłością podana”.

Nie powiedziałbym złego słowa o Szymborskiej, gdyby zadośćuczyniła za swoją przeszłość. A jak ona postąpiła? Raczej ukrywała się w prywatności. Wiadomo, że w czerwcu 1992 r., w czasie „nocy teczek”, wsparła Michnika, gdy ten atakował lustrację przeprowadzaną przez premiera Olszewskiego, pomagając w obaleniu jego rządu. Michnik, po obrzuceniu obraźliwymi epitetami zwolenników lustracji, napisał wtedy: „Ale czasem język polityki okazuje się nazbyt suchy i płaski. Wtedy przemawia literatura. Wisława Szymborska Wielka Dama Polskiej Literatury przesłała nam swój nowy wiersz. Niechaj jego przesłanie będzie i naszym głosem w sporze z nikczemnością i nienawiścią”.

Obok, na pierwszej stronie „Wyborczej” wydrukowany został wiersz Szymborskiej pt. „Nienawiść”:

„Spójrzcie, jak wciąż sprawna,

jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej – skoczyć, dopaść.
Religia nie religia -
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna -
byle się zerwać do biegu”.

Szymborska wielbi PZPR, jak zresztą przystało na wieloletniego członka partii. Napisała m.in. utwór zachęcający młodych, by wstępowali do PZPR, która „rozgarnia mrok”. Szymborska tak przedstawia wstępną rozmowę z kandydatem:

„Pytania brzmią ostro,
ale tak właśnie trzeba
bo wybrałeś życie komunisty
i przyszłość czeka
twoich zwycięstw”.

Noblistka zapewnia też, że:

„Partia. Należeć do niej.
Z nią działać. Z nią marzyć. Z nią w planach nieulękłych.
Z nią w trosce bezsennej. Wierz mi to najpiękniejsze
co się może zdarzyć”.

Wisława Szymborska gorliwie wielbiła rewolucję bolszewicką, w ramach której wymordowano miliony niewinnych ludzi. Tak opowiadała o wydarzeniach w Pałacu Zimowym:

„Gdy się wdarli na te schody marmurowe,
kołowały światła złoceń jak w lichtarzach,
dygotały ściany płowe, stropy płowe
i warczało echo kroków w korytarzach.
Stary świecie oto przyszła noc zapłaty.
Gdzie się kryjesz przed wyklętym, który powstał ?.......

Brak głosów

Komentarze

jA ZAŚ NIE POGRĄŻAM SIĘ W BULU I W RAZIE POTRZEBY ZAPROTESTUJĘ NA SKAŁCE!

PZDR

Vote up!
0
Vote down!
0

Petronela

#221377

Wiem, ze piszesz z daleka. Ale myslisz po polsku !

z szacunkiem

baca.

(i przegon tego Bolka z Florydy !)

Vote up!
1
Vote down!
0

baca.

#221380

Po prostu jednej komunistycznej megiery mniej i basta. Po co tyle wrzasku?

Vote up!
0
Vote down!
0

Firley

#221489

Ci co nie płacza szczerze po śmierci W.Szymborskiej i tych obywateli, którzy nie okazywali wystarczającego żalu moga zgodnie z dekretem Rezydenta " Bull" Komorowskiego trafic do obozu pracy.
Tam beda pracowac nieodplatnie na rzecz gazety "Koszer Zeitung" badz tez na rzecz Centrum Kultury Zydowskiej

Vote up!
0
Vote down!
0
#221528