BALLADA O TADZIKU...."Żywa Tarcza Grodna"

Obrazek użytkownika poeta
Historia

Dziś rocznica kolejna uprowadzenia i okrutnego morderstrwa, którego dokonała bolszewicka, czerwona bandycka jaczejka sowieckiego zbrodniarza w polskim mundurze i na jego polecenie rękoma katów esbeckich na bezpośredni rozkaz drugiego ścierwa, żyjącego do dziś, ober przestępcy Czesława K..

Zamordowano Prawego, Dobrego Polaka. Wielkiego Patriotę. Dobrego Człowieka. Niewinnego Człowieka.

- Zło dobrem zwyciężaj....

Tak Mówił.

Za to go zamordowano ?

zło boi się dobra..... TO oczywiste. I morduje. I czyni zło......

Zostawia za sobą ból najbliższych. Ból matek i ból ojców. Ból braci i sióstr.... Ból Matek....Czy może być większy jakikolwiek, niż ten, po utracie dziecka ?

 

Poniżej Znajdziecie wiersz, który napisałem dzisiaj, a który powstał z "inspiracji" Naszego Blogera, Aleksandra Szumańskiego. Po przeczytaniu Jego wczorajszego wpisu o małym, trzynastoletnim Obrońcy Grodna.....Tadziku Jasińskim. Zmarł w ramionach Matki. Jak serce jej pękać musiało z bólu, gdy patrzyła na umierającego Synka i mówiła do niego.....

       do umierającego chłopca zrozpaczona i jednocześnie pobudzona czynem synka, szepce mu: Tadzik, ciesz się! Polska armia wraca! Śpiewają... - pisała Lipińska.

Nie potrafię o bólu Matki pisać. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić......                                                                                                                                               Matki Polki.                                                                                                                                                                                                                                                       Dzięki Nim Nasza Polska Trwa. Przetrwała wieki. Matka Księdza Jerzego.                                                                                                                                                                                                                                                             I Matka Małego, trzynastoletniego Obrońcy Grodna. Żywej Tarczy Grodna. Matki Dzieci, żywych tarcz wtedy, przed wiekami, gdy broniono oblężonego Głogowa a bandyci Niemcy posłużyli się Polskimi Dziećmi jako Żywymi Tarczami. Ile bólu w Naszej Historii jest Matek Polek. Ile bólu jest w naszej Historii Małych Polskich Dzieci. Synów i Córek Naszego Narodu.

Bohaterów, Obrońcow Lwowa, Grodna, Warszawy. Dzieci Kresów, Dzieci Wołynia. I Dzieci , Które bez wahania szły walczyć o Polskę. Rzucały Swe Życie jak kamienie na Szaniec. Po

TO,

By Polska Trwała....Ile bólu, łez i krwi, Matek Polek, ktore patrzyły na śmierć najbliższych i same oddawały Swe życie, dlatego tylko, że Polkami....

Cześć Wam Matki Polki !

Cześć i Chwała Bohaterom !

 


 ]]>]]>

 

                                                                                                                                          19.10.2014. godz.12 PM
Ballada o Tadziku:
 
                     "Żywa Tarcza Grodna"
 
Lato było piękne tego roku.
Czas wakacji już był za Tobą.
Lecz do szkoły nie Wróciłeś
Tadziku.
wróg zły napadł
Ojczyznę Drogą.......
 
Umówili się wcześniej dwaj zbrodniarze.
Niemiec z lewa a z prawa sowieci.
Przeszkadzała Wolna Polska !
Z polskich marzeń......
Walczyć o nią stanęły też dzieci.
 
Grodno było pięknym
Polskim Miastem.
Tam na Kresach - Polskością tętniło.
Choć mieszkały tam też inne nacje,
W zgodzie wszystkim w Tym mieście
Się żyło.......
 
Aż przyszedł dzień 1 Września.
Niemiec - bandit ! uderzył z Zachodu.
Za dwa z hakiem tygodnie nawała sowiecka !
barbarzyńcy Stalina ze Wschodu......
 
Grodno było takim Pięknym Polskim Miastem.....
Był garnizon w nim także wojskowy.
Wojsko z niego na zachodnim froncie.
 
Któż to będzie Miasta Grodna bronił ???
 
W nim są tylko jego mieszkańcy.
Garstka tylko w nim Polskich Żołnierzy.
A sowietów i tanków jak szarańczy.
Kto więc stanie w obronie Macierzy ?
 
 
Szokujące ustalenia prokuratorów IPN w sprawie szturmu Armii Czerwonej na Grodno we wrześniu 1939 roku. Sowieci przywiązywali polskie dzieci do czołgów, by tak chronić się przed kulami obrońców miasta - wynika z relacji świadków zapisanych w aktach śledztwa.
fullscreenSowieci przywiązywali dzieci do czołgów

Sowieci przywiązywali dzieci do czołgów

I stanęli wszyscy Polacy.
Każdy kto miał mężne Polskie Serce.
Witać wyszli najeźdźcę szubrawcy.
Walczyć z wrogiem stanęły Dzieci
Jeszcze.....
 
Ty Tadziku Byłeś wśród Nich.
Mały chłopak. Trzynastolatek.
Ale Serce Miałeś jak "dzik" !
Szarża czołgów ?
Bierzesz ją - na "klatę".......
 
Był 21 wtedy Września.
Pierwszy dzień Złotej Polskiej Jesieni.
Czołgi wszędzie - nawała sowiecka.
Czy się Miasto Nasze Polskie obroni ?.....
 
Szansy żadnej na zwycięstwo nie było.
Niemiec blisko - z Zachodu podchodził.
Francja z Anglią ? siedziały cicho !
sojusz im bandycki Niemców z Rosją
nie wadził.......
 
A Grodno Miasto stanęło do obrony.
A wśród Obrońców Małe Dzieci - Wśród Nich
Tadzik.
W Waleczne Serce Swoje tylko uzbrojony
I w butelkę z benzyną na czerwonych.
przyjaciół - Niemców nazi......
 
Czołg się zbliżył do małego
BOHATERA.
Tony stali, wielka lufa
dzicz w środku.


]]>]]>
 
W Tadziu serce ze strachu
nie zamiera.
ON z butelką i z benzyną
na wrogów !
 
Nie podpalił - bo nie umiał,
 lontu.

 
Wyszła dzicz z czołgu sowieckiego.
zbiła strasznie Małego
DZIECIAKA.
nie zabiła.
przywiązała do czołgu swojego,
I powstała z czołgu
ŻYWA TARCZA........
 
Już tak było kiedyś w Polskiej
Historii.
Bardzo dawno było. Przed wiekami.
Wtedy Niemiec
ŻYWE TARCZE
zrobił z Polskich Dzieci.
barbarzyńca się "posłużył"
 DZIECIAKAMI......

Napadł wtedy gród warowny -
Polski Głogów.
Tam Polacy trwali w oblężeniu.
Więc szatański pomysł przyszedł
im do głowy,
By Ducha Oporu złamać w
Polskim Plemieniu.....

 
Więc porwali Małe Dzieci
Matkom Polkom.
Przywiązali Małe Dzieci do wież.
Ducha złamać ! Serca złamać !
Obrońcom.
Twierdza Głogów ma się poddać !
 
A Obrońcy Twierdzy Głogów
Na rzeź.......

obrona Głogowa

głogowianie by uzyskać na kilka dni zawieszenie broni oddali swoje dzieci jako zakładników; wojska cesarskie nie zwróciły dzieci, ale wykorzystały je jako żywe tarcze – przywiązując do swych maszyn oblężniczych, by odeprzeć atak mieszkańcy grodu musieli strzelać do własnych synów i córek.

]]>http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1234256,%282%29-Obrona-Glogowa-%E2%80%93-utrzymac-grod-za-wszelka-cene]]>
 
Wieki przeszły od tamtego wydarzenia.......
Polska Trwała zalewana wciąż:
A to szwedzki potop był, to ruski,
to Germania...
złamać

DUCHA ! ! !

 
O to zawsze najeźdźcom szło.....
 
Wtedy Głogów - Teraz Grodno jest.
Mały Chłopak znowu
ŻYWĄ TARCZĄ !

 
Wtedy Polskie Dzieci przywiązane do wież.
Teraz Tadzik Przywiązany do
tanku....

 
Tak jak Jezus Przybity Był do Krzyża.
Rany Miał na dłoniach i na stopach.
Mały Tadzik Rany Miał po kulach.
Wzywał Matkę....tak jak Jezus Wzywał
Ojca......
 
Mały Tadzik trafił do szpitala.
Bohaterską ręką Polek uwolniony.
Rany jednak niosły śmierć.....
I GO zabrała.
Zmarł w objęciach Swojej Matki,
Wykrwawiony.....
 

    Matka umierającego chłopca zrozpaczona i jednocześnie pobudzona czynem synka, szepce mu: Tadzik, ciesz się! Polska armia wraca! Śpiewają... - pisała Lipińska.

 
Śpij w Pokoju
MAŁY POLSKI BOHATERZE.....
 
Tam, gdzie Jesteś,
 Tam już Pokój Tylko jest.

 
Z nami dzisiaj są Dla Ciebie Pacierze.
 
I Dla Ciebie Wieczna Chwała Jest.
 
Śpij w Pokoju TADZIKU JASIŃSKI.
Nie zapomnimy Nigdy !
Nie zapomnimy
NIGDY CIĘ !......
 
                   Adam Szeluga 19 Paźdź. 2014...4 PM
 

 


 

Sowieci przywiązywali dzieci do czołgów

]]>Sowieci przywiązywali dzieci do czołgów]]>

]]>Sowieci]]> uderzyli głównie czołgami. Byli tak pewni szybkiego zwycięstwa, że ]]>maszyny posłano do boju bez osłony piechoty. Ten błąd wykorzystali polscy obrońcy, głównie harcerze. Siejące spustoszenie maszyny były atakowane koktajlami Mołotowa – butelkami po piwie wypełnionymi naftą lub benzyną. Metoda ta okazała się bardzo skuteczna. Pierwszego dnia spalono na ulicach Grodna od 4 do 8 czołgów. Wściekli Sowieci zaczęli, więc używać żywych tarcz do ochrony maszyn. 830 lat wcześniej na przełomie sierpnia i września 1109 r. wojska cesarstwa niemieckiego i księstwa czeskiego w podobny sposób chciały zdobyć Głogów, przywiązując dzieci obrońców do maszyn oblężniczych.

Jan Michalak (w 1939 r. mieszkał u wuja w Grodnie) widział „radziecki czołg]]> jadący od pl. Batorego w kierunku ul. Orzeszkowej, na płycie czołowej którego był przywiązany młody człowiek”. Żywą tarczą był 13-letni Tadzio Jasiński, półsierota, syn służącej Zofii Jasińskiej, wychowanek Zakładu Dobroczynności. Świadkowie zeznali, że na widok dziecka przywiązanego do czołgu, w kierunku maszyny rzuciły się dwie kobiety Grażyna Lipińska (dyrektorka Zespołu Szkolnictwa Zawodowego, a później agentka wywiadu AK na Wschodzie) oraz młoda nauczycielka Danuta Bukowińska.

Lipińska tak opisywała zdarzenie w książce „Jeśli zapomnę o nich”: nagła straszna wiadomość! Na łbie czołgu rozkrzyżowane dziecko. Chłopczyk. Krew z jego ran płynie strumieniami. Z czołgu wyskakuje czarny tankista z browningiem, za nim drugi. Grozi pięścią, krzyczy, o coś oskarża nas oraz chłopczyka. Oczy chłopca pełne strachu i męki. Z bezgraniczną ufnością oddaje się nam. Uciekamy. Chłopczyk ma pięć ran od kul karabinowych. Chce mamy… Poszedł na bój, rzucił butelkę z ]]>benzyną na czołg, ale nie zapalił, nie umiał... Wyskoczyli z czołgu, bili, chcieli zabić, a potem skrępowali na czołgu. Matka umierającego chłopca zrozpaczona i jednocześnie pobudzona czynem synka, szepce mu: Tadzik, ciesz się! Polska armia wraca! Śpiewają... - pisała Lipińska.

Tadzio Jasiński został zabrany do szpitala, do którego sprowadzono jego mamę. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i transfuzji, dzielny chłopiec skonał na rękach swojej matki. Relację tę potwierdziła w 2005 r. przed prokuratorem Danuta Bukowińska mieszkająca w Argentynie. Według relacji innych świadków, podobnych żywych tarcz miało być w Grodnie jeszcze kilka.


http://wpolityce.pl/polityka/141750-kalectwo-polskiej-pamieci-jako-zywe-tarcze-zostaly-uzyte-dzieci-symbol-obrony-grodna-13-letni-tadzik-jasinski-zginal-przywiazany-do-c]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

do dziś

Ten wizerunek dedykuję fanom Putlera

 

Vote up!
3
Vote down!
0

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1446593