Zwałka ślicznego Radka,,Bronek siermiężny POd żyrandol, Tusk dalej POdtapia! Zyzak na banicję, a Domasławski?!

POdbydgoska prześlicznota, zwany też "Tyfusem" w sąsiednim Toruniu! zaczął spadać, zanim wzbił się! Prawybory to nie F-16 bobasku, śliczny i piękny Radku!
Radek ma zwyczajnego pecha!
Pierwej zwalił się jak kłoda, jak ostatnia oferma na zjeżdzie ze szwajcarskiej nartostrady!, demolując zapory i maty-odbojnice, bo goguś zatuczony na dyplomatycznych rautach, otłuszczony jak gęś na pasztety strasburskie leniwym gabinetowym życiem, nie wyrobił się na prostym wirażu obijając swe giry!
Zwyczajnie zwalił się!
Świadkowie mówią, że jeszcze mocniej "zwalił się" Radek ze strachu w trakcie wizyty Lecha Kaczyńskiego w Gruzji!
Nawet świetna, wydajna klimatyzacją Mitsubishi nie nadążała z wymianą powietrza!!
Teraz znów zwałka!
A tak już piął się w sondażach!, że w bydgoskiej Opera Nova swej połowicy nie tylko obywatelstwo przyznawał, lecz także z koszerności na nierogaciznę ją przestawiał!
A tu surprisa!
Homo Homini pokazało, że Bronek Radkowi wilkiem jest!
I vice versa!
I dopiero się zacznie!
Bronek co prawda to siermiężna prostaczyna, leń i wałkoń POlityczny do kwadratu!, ale trzyma od lat 18 sztamę z tymi co to nie tylko na Szpaki polowali!
Bronek siermiężny ma praktykę; Szarego Mietka załatwił jak urodzony czekista!
Framusa nawet helikopterem ściągnął ze środka Bałtyku!
A potem ich przeczołgał przez lat niemal 10 przez wszystkie instancje sądowo-prokuratorskie!
Jak trzeba komuś podłożyć świnię, to Bronuś jest daleki od metod Gromu, czy Navy Seal's!
On bez finezji!
On nastajaszczo!
On po ichniemu!, po wschodniosłowiańsku, znaczy się PO mongolsku!!!!
Ale Bronusiu!
LEGNICA!!!
Bliższa jest chyba Bronkowi metoda Specnazu; zatłuc saperką!
I Radek musi się z tym liczyć!
Przedsmak tej metody już miał!
Biłgorajski typ z wdziękiem świńskiego ryja wyraził dobitnie oświadczenie woli Bronisława bagiennego!
A Raduś tak chamski wobec prezydenta POdkulił ogonek!
jak maluteńki York!
A co na to Donisław?!
Wielka wtopa, największa POdtopa po r. 89! na polskiej marnej scenie politycznej!
Donek milczy!
Handlarz szczurami zrobił swoje!
Rzucą się na siebie!
POgryzą sie wzajemnie!
I to chodzi!
Gawiedz, lemingi dostaną teatrum!
A on nawet nie będzie musiał, ani lodołamaczy pod Płock wysyłać, ani gumiaków dla zalanych pod Włodawą!

Biedny magistrant Zyzak zamiast nagród rektorskich, ministra czy Ossolineum za najlepszą pracę magisterską dwudziestolecia po nędznie opłacanej pracy w Tesco został na swoje szczęście uratowany przez jakąś polonijną fundację
i może zarobi na utrzymanie rodziny!
Swoją drogą nasza kochana prawica potrafi w sposób wręcz modelowy marnować takie talenty, samorodki intelektualne jak Zyzak!
Jest tyle fundacji, radio, tv, tyle różnych kanap, rad nadzorczych, ale dla Zyzaka, autora świetnej książki nie było nawet KAWAŁKA CHLEBA na polskiej ziemi.
To jest wręcz obrzydliwe!,
Żeby tak zdolny, inteligentny młody człowiek musiał za psi grosz myć pojemniki w tesco!, bo nawet obsługa prostej jak konstrukcja ksero-kopiarki w IPN okazała się dla niego za... skomplikowana!
To jest wręcz niewyobrażalne, aby tak zdolny młody człowiek
nie został przygarnięty, nie dostał pracy za dwa, trzy tysiące miesięcznie w Polsce; w biurze poselskim PiS, klubie parlamentarnym PiS, pałacu prezydenckim!
Ba! nawet w jakimś gospodarstwie pomocniczym przy Urzędzie Prezydenta; w W-wie, Wiśle, na Helu!
W ipn!
Przecież Zyzak to żaden nieudacznik, żaden kanapiarz, ale młody zdolny człowiek!
Dlaczego nie było dla niego kawałka chleba!?
Ludzie wszak to jakiś obłęd!
Wstydziliście się pana Zyzaka?!
Baliście się mu pomóc?!
Wyparliście się go!?
Panie prezydencie!
Panie prezesie!
Panie i panowie posłowie Pis!
Panie prezesie IPN!
Panie prezesie Siwek!

Do q.... nędzy!
O wy! ........ tchórzliwa prawico!
Obstrukcji ze strachu!
Sraczki dostaliście, bo łzecyngle z czerskiej i im podobne ścierwo zajazgotało!
Co to ma być!?
Nie domagam się dla takich jak Pan Zyzak stanowisk jak dla Rosoła!
Domagam się od WAS tylko obrony ludzi mądrych, porządnych!
I niczego więcej!
Czy to tak wiele?
Czy to takie trudne? niewykonalne?!
Zyzak zrobił rzecz wielką, napisał odważną, uczciwą książkę!
A wy przestraszyliście się jazgotu salonu!
pzdr