Wejściówka fiskalna.

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Wszyscy, no, może nie wszyscy, ci, co się trochę znają na prawie, albo czytali konstytucję, zastanawiają się, jak też Tusk przepchnie przez Sejm swoją wejściówkę na europejskie salony, czyli pakt fiskalny. Juz czekam na wysyp dyżurnych konstytucjonalistów dowodzących , że ten pakt to nic takiego , oj tam, oj tam, wielki pakt, takie tam, nie trzeba nic głosować, a już na pewno nie większością kwalifikowaną. Ośmiodziurowy Stefek już dawno oswiadczył, że jak ktoś żąda głosowania zgodnego z konstytucją, czyli większościa kwalifikowaną, to po prostu chce odrzucenia paktu, a wiec oczywiste, że trzeba głosowac zwykłą wiekszością, żeby przeszło. Prostota tego rozumowania po prostu poraża. Głosować trzeba tak, żeby przegłosować, inaczej w ogole sie nie będzie głosować. . Właściwie to wystarczy nawet Konwent Seniorów plus Biedroń, do tego kontrasygnata Gajowego i też będzie gites. Demokracja a’la PO.

Strasznie drogo nas ta wejściówka Tuska kosztuje, swoją drogą, jak tak policzyć , ile to wychodzi za każde klepniecie w plecki i zdjęcie ze szczerym, wyszczerzonym usmiechem, to naprawde nam sie to nie opłaca. Ba, nam. Piszę „nam” nie wiadomo, dlaczego, nawet Tuskowi sie nie opłaca, bo nam, to wiadomo od początku. Nas tu się pod uwagę nie bierze z założenia, chodzi tylko o to, by sie Tusk wykazał i zasłużył na jakies stanowisko, jakiegoś komisarza, czy kogoś takiego. Nieważna nazwa, ważne, żeby po pleckach klepali, żeby flesze były i żeby sie nie przepracowywać. No i żeby immunitet był, to właściwie najważniejsze, bo coraz więcej faktów o Smoleńsku wychodzi. No i żeby paru ludzi wziął ze sobą, to sie miejsca zwolnią i Mężykowie Stanu w kraju poprzeskakuja o oczko wyżej.

A, właśnie, czy pan Premier już ustalił warunki? Bo w Brukseli , to się może i nie przepracowują przesadnie, ale, żeby pracowac tak, jak Tusk, to już nie przejdzie. Tak, to sie da tylko w kraju, pod parasolem medialnym szczelnym, jak batyskaf w Rowie Mariańskim. To znaczy, lecieć w czwartek po południu do domu, wracać tak gdzieś w poniedziałek w południe, po zwyczajowej rannej przebieżce po plaży (dotlenienie mózgu, nie trzeba wyjaśniać, jak ważne), a w tygodniu w godzinach pracy sobie pograć meczyka w tenisa z Grasiem. No i poszusować w Dolomitach tez trzeba, bo ile można tyrać. Czy w Brukseli jest stadion godny naszego herosa, czy też nadal trzeba będzie latac w tę i z powrotem? Piszę , z Grasiem, bo nie jest możliwe, by towarzysze generałowie i pułkownicy ze spalonych WSI puścili Tuska samego gdziekolwiek, parę razy to zrobili i gorzko tego żałowali. Strach pomyśleć, co Donald Tusk mógłby zrobic, czy powiedzieć samodzielnie, ile razy to robił, jak Ostachowicza nie było w pobliżu, to potem włosy PRowcom wychodziły w takim tempie, jak teraz Tuskowi przybywa, zauważyliscie? Mojżesz Franciszek Tusk naprawdę panuje nad siłami natury, niektórzy odwracali bieg rzek, a on skromniej, odwraca procesy utraty włosów. Nie ma zgody, czy to przeszczepy, czy jednorazowe spraye pogrubiajace owłosienie z TV Mango. Kiedyś się dowiemy, nie takie tajemnice wychodziły po latach. Tutenchamona znaleźli, to i ta receptura wypłynie. Może Kasia Tusk na blogu napisze, bo to jej działka, te pasemka i kozaczki. Tym bardziej o tatusiu powinna napisać, jak sobie czuprynkę podrasowuje.

Z tą wejściówką, to troche loteria, a raczej wyścig. Zdąży Tusk załapać sie na ten brukselski immunitet, czy też tu w kraju wszystko walnie z hukiem o beton, zanim tam sie zwolni, bo różnie mówią. Gdyby się miało zwolnić w kraju, nie byłoby problemu, Seryjny Samobójca by takiego komisarza zatańcował na smierć, albo syn by pociął piłą mechaniczną, a rano nic nie pamiętał, albo sprawe załatwi cieżarówka ze żwirem na białoruskich numerach, jesli mamy trzymac sie old schoolowej tradycji, no, rytunowe czynności operacyjne., nie ma o czym gadać. Ale, jak trzeba zrobić wakat na zachodzie, sprawa sie komplikuje i koszta rosną. Otrucie Litwinienki kosztowało, jak czytam jakieś 20 milionów, a sam Ługowoj, na przykład, przy całej niezmierzonej życzliwości do Rosji i jej gazu nie jest zbyt mile widziany w Europie, jedyna kariera możliwa w jego sytuacji, to raczej Moskwa, czy Astrachań, zamiast Brukseli, a przecież nie o to chodzi, by Tuskowi załatwić robote w Przasnyszu, czy w Ałmaty, w najlepszym razie. Ma być Bruksela, inaczej nie ma sensu.

Oczywiście oficjalni propagandziści i różne panie Elizy ( kocham Pana, Panie Sułku!) zakochane w Tusku, niczym gimnazjalistki powtarzają, jak jest wspaniale, aż Mazurki z gardzieli buchają niepowstrzymanie na cześć przywódców, dobrodziejów i Mojżeszów naszych, ale nieoficjalnie słychać tu i ówdzie, że strach im ściska różne otwory, bo wszystko zmierza do przyspieszonego końca. Także najemne pismactwo jest jakby mniej skłonne do niezauważania różnych kretyństw, przekrętów i idiotyzmów. A oni mają ten zmysł wyczulony. A jak nie mają, to im smsa wyślą i też wiedzą. Przypadku w takich przełożonych wajchach nie było nigdy i teraz też nie ma, ktoś tam juz pisze sprayem mane, tekel...... tak, jak swego czasu poinformowano pana premiera, że jednak nie będzie kandydował na prezydenta z powodu takiego, że nie warto, bo tam tylko żyrandol, a tu, panie ważne reformy ( jakie??) .

I jakby rzadziej słyszę ostatnio o nieuchronnej delegalizacji PiSu, kordonie sanitarnym, sekcie i chorym psychicznie Jarosławie. Nie wiem, czy to tylko mnie się tak wydaje. Ale to troche tak, jak z tym Napoleonem, co uciekł z Elby, co prasa paryska komentowała dzień po dniu: „1 Potwór uciekł z Elby! 2 Zbrodniarz wylądował we Francji, 3 nasza wierna Królowi armia maszeruje, by aresztowac uzurpatora, 4 Armia przeszła na stronę Bonapartego, 5 Napoleon maszeruje na Paryż, ale to niemożliwe, by zdobyl miasto, 6 Cesarz na rogatkach, 7 Nasz ukochany, wytęskniony Imperator wkracza do swej zawsze wiernej, kochającej stolicy!”. Będzie ciekawe czytac sobie takie tytuły, bo pomijając naprawdę najemnych cyngli i te wszystkie Stalowe Stokrotki zwiazane przysiegą wojskową sporo z nich po prostu chce jakoś funkcjonować.

P.S.Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie, tylko w gazecie, exclusive!

http://freepl.info/seawolf
http://gpcodziennie.pl/autor/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

do momentu, gdy dociera, o czym tak naprawdę się czyta". Kabaret przez lzy. A to zakochanie, różnych "Eliz" bardziej wygląda mi na mądrość etapu, otumanienie lub uwiąd starczy. I chyba starczy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#232144

Głód Midasa

Głód Midasa w trudnych czasach
stał się dokuczliwy.
Ozłoconym ciężko hasać.
Łatwiej sprawiedliwym.

Tyle blasku ile zechce
Midas może mieć,
ale chyba jakiś pech chce,
że tyra jak cieć.

Nie ma przecież o co walczyć
skoro wszędzie złoto,
a przecież miało nie starczyć.
Tak się starał o to.

Tak stąd wszystko wyprowadzał,
żeby nie ozłocić.
Ktoś mu chyba źle doradzał.
Pazerni idioci!

Gdy tak dobrze, czemu nagle
stało się tragicznie?
Bo bez przerwy złote mnożyć
już niepolitycznie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Marek Gajowniczek

#232145

Daję dychę za kometarze dotyczące Napoleona. Próbki w naszych mediach już były. Nieśmiałe co prawda i bardzo nieliczne, ale już sobie wyobrażam jak to będzie. Zgadzam sie również z oceną działań "naszej" władzy i też się zastanawiam gdzie oni sobie jakiś bunkier obstalują.

Vote up!
0
Vote down!
0

Anka1

 

#232150

Mimo umizgów wiernopoddańczych posada w Brukseli nie jest pewna .W kraju Grzegorz''zemszczę się'' i strażnik żyrandola mający chrapkę na drugą kadencję.
Pozostaje zacięta walka o żyrandol,lub dożywotni urząd premiera.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#232151

kać!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#232158

Stefek nie chce być już ośmiodziurowym stygmatykiem, znudziło mu się. Teraz to on nazywa się POstrzelony Stefek...........choć tak naprawdę to on jest peawiePOstrzelony Stefek.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#232164

 Trzeba kandydata na prezydenta Niemiec p. Gaucka, zapytać o te ca 500 szt. akt agentów Stasi (Polaków) w Polsce. W razie POzytywnego odzewu,  problem wierchuszki PO i nie tylko sam by się rozwiązał. 

Vote up!
0
Vote down!
0
#232176

Niemcy przejęli tą agenturę w całości i nie będą umniejszać swoich atutów. Chyba wiadomo, że lepiej się rządzi agenciakami niż wolnymi nieskompromitowanymi ludźmi ! Bo niestety w eurokołchozie Niemcy mają decydujący głos.

Vote up!
0
Vote down!
0

woj68

#232276

Delegalizacja Pis-u wroci. Piotr Zaremba oglosil juz jaki to straszliwy blad Kaczynski (ta bestia) popelnil pasujac w sprawie wyborow prezydenckich.
A co do bestii, to ukazala sie ona podczas konferencji na Zamku w Warszawie, slusznie punktujac Tuska za proby (oby nieudane) obejscia konstytucji. Groteskowe oswiadczenie "derekcji" Zamku zaraz po tym wydarzeniu pokazuje, czym jest obecna wladza w Polsce, przed gniewem ktorej owa "derekcja" ze strachu zafajdala sobie gatki.
Pomimo tego, chyba jeszcze za wczesnie na spray i mane, tekel..., ale idzie wiosna, kto to raczy wiedziec?

Vote up!
0
Vote down!
0
#232297