Satelity nad Smoleńskiem

Obrazek użytkownika nurni
Kraj
Przysłuchuje sie wystapieniu Antoniego Macierewicza w Opolu - przysłuchuje się trzeci raz. Nie tylko dlatego że AM jest mówca wyjątkowym. słucham bo praktycznie za kazdym razem pojawia się coś nowego. Pojawiło sie pytanie o zdjęcia satelitarne znad smoleńska. Macierewicz po pierwsze powiedział że on widział tylko zdjęcia sprzed "katastrofy" i po "katastrofie". Nie widział nigdy, podobnie jak my, zdjęć z 10 lwietnia. Ciekawą sprawą jest sprawa certyfikatów dostepu Antoniego Macierewicza, ciekawa w kontekście tej wypowiedzi, ale nie będę chwilowo trollował własnego wątku. Padło pytanie o zdjęcia satelitarne znad Smoleńska w dniu 10.04.2010. Odpowiedź Macierewicza była zastanawiająca. Macierewicz mówi: Zrobienie takiego zdjęcia satelitarnego wymaga wyniesienia na orbitę odpowiedniego sprzętu szpiegowskiego który KOSZTUJE miliardy $. Ujawnienie drugiej stronie która jest przez te satelity kontrolowana zdjęcia, sprawia jednocześnie że ten sprzęt staje sie bezwartościowy. Czy ktoś moze dac gwarancje że jeśli takie zdjęcia otrzyma Donald Tusk to pan Putin długo będzie czekał by i on je zobaczył? Ja mysle że nie. Przyznam że jest to wypowiedź osłupiająca. Przypomne w tym miejscu bardzo frapujący wywiad jakiego udzieł Bogdan Święczkowski, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dla GP w czerwcu tego roku. Fragmenty: Co – według Pana doświadczenia – hipotetycznie mogłoby się znajdować w materiałach otrzymanych z USA, czy z innych państw NATO? To zależy, jakiego rodzaju były to materiały i od kogo pochodziły, z jakich źródeł amerykańskich. Wizytowałem jako szef ABW różne agendy w USA i mogę stwierdzić, że Amerykanie mogli dysponować bardzo obszerną wiedzą w tym zakresie, ale mogą jej obecnie już nie posiadać. Wszystko zależy od tego, kiedy strona polska zwróciła się do USA o pomoc w tym zakresie. Pewna wiedza w formie wizualnej czy audio ulega utraceniu po jakimś czasie. To znaczy, że Amerykanie, mając ważne informacje o katastrofie bez precedensu w dziejach nie tylko Polski, ale i świata, nie archiwizowaliby ich? Nie mogę tu wejść w kwestie merytoryczne, powiem tylko, że chodzi o to, jak pracują pewne urządzenia rejestrujące. Czy oznacza to, że zdjęcia wykonane przez satelitę ulegają po pewnym czasie kasacji na podobnej zasadzie jak nagranie czarnej skrzynki Tu-154, które po pół godzinie kasuje poprzednie i nagrywa nowe? To są kwestie, o których nie mogę mówić. Które służby w USA mogą mieć informacje na temat katastrofy smoleńskiej: FBI czy raczej NSA? Jak powszechnie wiadomo, wywiadem satelitarnym zajmuje się NSA, ale nie tylko. Komu podlega NSA? Oczywiście prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Czy możemy mieć pewność, że zdjęcia satelitarne – tuż przed katastrofą, ewentualnie także w chwili katastrofy i zaraz po niej – istnieją? Pewności mieć nie możemy, ale pamiętajmy, że chodzi o teren byłego Związku Sowieckiego. Jeśli obszar Smoleńska był monitorowany przez satelitę geostacjonarnego, który wisząc monitoruje dany wycinek przez 24 godziny na dobę, takie zdjęcia były wykonane. Są też satelity, które krążą po orbicie, przelatując nad danym obszarem np. co dwie czy cztery godziny. One również mogły zarejestrować interesujące nas dane. USA od dawna są dość mocno zaangażowane w monitorowanie terenów byłego ZSRR. Czy Pana zdaniem, jeśli NATO, USA posiadają ważne informacje na temat tego, co wydarzyło się 10 kwietnia pod Smoleńskiem, czyli zdjęcia satelitarne lub nagrania z nasłuchu rozmów itp., ujrzą one światło dzienne, czy zostaną „zakopane”? Zostaną prawdopodobnie „zakopane”. Żaden kraj z własnej woli nie będzie się narażał na pogorszenie stosunków z Rosją, skoro państwo, które powinno być zainteresowane pomocą, jej nie chce. Pointy nie będzie bo nie mam zadnych wniosków, a wyłacznie pytania. Z jednej strony wiadomo że bez woli rządzących Polską dostaniemy wyłacznie ochłapy. Ale pytanie o mozliwości techniczne. Czy mgła jest dziś jakimś problemem dla krażących nad ziemią satelit? O co chodzi p Święczkowskiemu który mówi że pewne dane mogły ulec naturalnemu zatarciu po takim czasie? Satelity działaja na zasadzie analogowych czarnych skrzynek i cos nadpisują? Wydaje mi się że to nonsens. O jaką technikę tu chodzi, czemu publikacja zdjęcia spaliła by miliardowy projekt? Pytam o sprawy czysto techniczne. Jestem przekonany że Jarosław Kaczyński powiedział swego czasu "oczywistą oczywistość". Gdybym ja był premierem to do tej katastrofy by nie doszło. Mielibyśmy, choc na pewno nie na publiczny użytek, wszystko. Edit, czyli źródła: ]]>http://w659.wrzuta.pl/audio/4zjVtqwA0rO/antoni_macierewicz_w_opolu_9.09....]]> ]]>http://niezalezna.pl/12310-tajemnice-zdjec-satelitarnych?page=8]]>
Brak głosów

Komentarze

Odpowiedź na Twoje pytanie jest prosta. Jeśli kraj (w tym przypadku USA) pokazuje publicznie, że ma możliwość fotografowania terenu (w tym przypadku Rosji) z jakąś tam dokładnością i w praktyce "na żywo" przekazywać obraz z terenu zainteresowania to pokazuje fotografowanemu jakich technik użyć, żeby się przed fotografowaniem zabezpieczyć.

Technika podpatrywania zawsze jest droższa od technik kamuflażu.

Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#183240

Zacytuje to co napisałeś w całości gdyż jest to jak mi się wydaje najoczywistsze wytłumaczenie:

"Jeśli kraj (w tym przypadku USA) pokazuje publicznie, że ma możliwość fotografowania terenu (w tym przypadku Rosji) z jakąś tam dokładnością i w praktyce "na żywo" przekazywać obraz z terenu zainteresowania to pokazuje fotografowanemu jakich technik użyć, żeby się przed fotografowaniem zabezpieczyć.

Technika podpatrywania zawsze jest droższa od technik kamuflażu."

Od jakiegoś czasu mysle sobię że ta mgła która nagle wychyneła miała i inne zadania niz tylko oszukiwanie pilotów TU-154.

Czy istnieją takie narzędzia by mgła nie była dla satelitów żadnym problemem?

Vote up!
0
Vote down!
0
#183244

Co prawda pointy nie napisałeś, ale połączyłeś ważne sprawy:
mgłę i satelity. Co do mgły już kiedyś się zastanawiałem, komu on "pomogła" - i doszedłem do wniosku, przy udziale El Ohido Siluro, ze być może mgła potrzebna była do tego, aby to zgromadzeni na płycie lotniska tak naprawdę nic nie widzieli.
Co do satelitów, nie czuję się kompetentny, ale wydaje mi się, że satelity transmitują robione zdjęcia niemal na bieżąco - inaczej ich praca nie miałaby zbytnio sensu.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

ander

#183250

że trochę bładzimy sądząc że ta mgła miała zdezorientowac wyłacznie pilotów.

Rosjanie na pewno nie chcieli stać się zakładnikiem setek (nie tylko amerykańskich w końcu) satelitów które fotografują non-stop.

Dzień przed wylotem TU-154 pojawił się komunikat o potencjalnym ataku na samolot jednego z krajów należaćych do NATO.

Może zrobiono z tym komunikatem to samo co w krainie Donalda Tuska - czyli nic - ale może są jeszcze kraje normalne i przyglądano się wówczas takim rejsom. Jeśli chodzi o interesy NATO to nie było dzień po ostrzeżeniu lotu ważniejszego niż lot z Okęcia do Smoleńska.

Mam racje? :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#183254

Urządzonko na glicerynę dymi jak oszalałe po naciśnięciu pilota (nomen omen), a ma wielkość neseserka (sam się takim bawiłem)... Nie wątpię, że istnieją jego większe mutacje, z zastosowaniem militarnym (raczej odwrotnie). Poza tym niezależnie od tego, czy mgłą byłą sztuczna, pochodziłą z "wypalania traw" (tez dobry pomysł), czy naturalna, naprowadzanie samolotu prosto na śmierć, dokładnie w parowie, to czysty kryminał i dowodzi determinacji.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#183258

Dla pilotów naprowadzanych na kolizję z ziemią (brzózką!!!), raczej nie. Lotnisko nie było uwzględnione w programie komputerowym, informacje o pogodzie były podawana błędnie, albo fałszowane, wysokościomierze zwariowały, bo samolot został naprowadzony na jar p o n i ż e j lotniska, ruskie samoloty to "latające trumny, ruscy kontrolerzy lotów to zapite matoły, decydenci z ruskiej strony wydali polecenie: "niech próbują, może im się uda", polscy lotnicy byli niewłaściwie szkoleni, lot organizowało (nad wyraz niechętnie i idąc na rękę Moskwie) PO, nie było żadnego zabezpieczenia służb specjalnych (porównajmy z wizyta gdziekolwiek dowolnego rezydenta), a za wizytę odpowiadał wynajęty akurat na tą okazję agent "sprawdzony" już w Rzymie... Potem Tusk z Putinem się całowali, a skończony komediant oceniał, że to szczere, Komorowski miał gotowy scenariusz działań i nominacji, a w chwilę po katastrofie palnął: "Zwycięzca bierze wszystko"...
Pora oderwać od żłoba (i od decydowania o naszym życiu) tych "zwycięzców". To minimum.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#183285

Ruskie samoloty, to nie były latające trumny, a silniki w przypadku prezydenckiego tupolewa, który uległ katastrofie-zamachowi są nienaruszone, mowa o wirnikach w środku, a tak naprawdę, to są już bardzo przestarzałe konstrukcje lotnicze, jednak prezydencki tupolew był zaraz po naprawie, takie samoloty podlegają specjalnej procedurze, ochronie i sprawdzaniu przed każdym startem. Tupolewy to bardzo wytrzymałe i mocne konstrukcje lotnicze, one nie podlegają tak uderzeniom fizycznym na swój kadłub jak inne tego typu konstrukcje lotnicze wykorzystywane w transporcie cywilnym czy wojskowym. Wystarczy, aby się o tym przekonać przeanalizować przeróżne katastrofy lotnicze z udziałem tupolewów! Wie pan jak wygląda po każdym locie samolotów pasażerskich ich przegląd techniczny, różniący się od siebie procedurami, które obowiązują w danej firmie zajmującej się przewozami pasażerskimi ? Są za to odpowiedzialne całe ekipy, całe zespoły ludzkie, które za to odpowiadają swoimi głowami, aby dany samolot był sprawny, bez ich zgody samolot nie staruje. W przypadku tupolewa prezydenckiego takie procedury nie obowiązywały? Przecież to był samolot wojskowy, natowski i jednocześnie rządowy!!!

Przy dzisiejszej technologii, która jest zainstalowana w satelitach szpiegowskich i innych, mgła nie stanowi żadnego problemu, aby podsłuchiwać i oglądać dokładnie obraz danego terenu, mgła czy nie mgła widok jest doskonały. Pisze to panu agent KGB i GRU. :)

Satelity szpiegowskie mają m. in. za zadanie szpiegować-obserwować przeloty bardzo ważnych ludzi na świecie, tacy ludzie ich poczynania są pod szczególną ochroną, zwłaszcza wtedy, gdy wojskowy lub rządowy samolot natowski przemieszcza się poza granice państw należących do NATO!  Zapisy skasowane? A co to za problem, aby je nagrać a potem przetwarzać i to w dzisiejszym świecie, czyżby nie istniały możliwości zapisu takiego obrazu, tym bardziej, gdy dotyczył on takiej katastrofy, takiego wydarzenia o skali światowej!? Oczywiście można zakłócać pracę satelity szpiegowskiej. Czy tak było w tym przypadku, tego nie wiem :) Jedna satelita obserwowała tylko interesujący nas teren, tylko jedna satelita obserwowała przelot prezydenckiego samolotu? Przecież jakby ktoś próbował zakłócać pracę satelity, to od razu pozostawiłby po sobie widoczny ślad, to tak jakby pozostawił po sobie odcisk palca, podpisałby się pod tą robotą!

Lech Kaczyński w swojej polityce międzynarodowej zachowywał się nieracjonalnie, nie można było być pewnym, co następnego dnia zrobi i najprawdopodobniej z tego powodu go zamordowano! Bo był niewygodny dla masonerii światowej, dla korporacji ponadnarodowych i dla syjonistów, chociaż oficjalnie był przez nich popierany a sam w kierunku ich robił dyplomatyczne umizgi! Lech Kaczyński naraził się wszystkim! Poza tym, tym samolotem lecieli również inni bardzo ważni ludzie dla Polski!

Ruscy i Amerykanie mają między sobą widocznie jakiś układ-geszeft i muszą udawać głupa... Żydki amerykańskie widocznie dogadały się w tej sprawie z żydkami rosyjskimi i tyle. Jeżeli można sprokurować zamach na swój własny kraj, aby napaść potem na kraje arabskie, to można zamordować kilkudziesięciu ludzi z kraju, który w zasadzie nie odgrywa żadnej znaczącej pozycji w polityce międzynarodowej! Polska nie ma nic, przemysłu, armii, technologii, naukowców, kapitału i oddanych temu państwu elit politycznych! To samo dotyczy rządzących Rosji, jeżeli można wysadzać swoje własne bloki mieszkalne ze swoimi obywatelami z innymi Rosjanami, aby po tym zaatakować malutki kraj Czeczenię, to można zrobić wszystko!

Polska nie jest nikomu potrzebna, dla możnych tego świata najlepiej, by było jakby Polski na mapach Europy i świata w ogóle nie było. Wierzenie w jakąś mityczną pomoc dla Polski od Amerykanów jest nie tylko bezdenną głupotą, ale i zdradą Polski. Jest zwykłym szafowaniem krwią Polaków, bo właśnie tak to się znowu dla Polaków skończy, to wszystko znowu się zakończy jakimś powstaniem takim jak Powstanie Warszawskie, przeleje się polska krew w bezmyślnej walce bez możliwości na jakąkolwiek wygraną, zginie w tej walce nasz najwspanialszy kwiat polskiej młodzieży i tyle będzie znowu naszego, a tacy ludzie jak niektórzy z panów znowu po latach będą obchodzić następną rocznicę nieudanego powstania i na dodatek będą z tego bardzo dumni, że setki tysięcy Polaków zostało wymordowanych i, że nasz majątek i prawa do niego zostały nam odebrane... Już wielokrotnie Polska była zdradzana przez mocarstwa zachodnie, począwszy od Napoleona, wszystkich powstań wolnościowych, I wojny światowej, wojny polsko-bolszewickiej, II wojny światowej, porozumień teherańskich a potem jałtańskich, skończywszy na dniu dzisiejszym...

Dyrektywa militarna Wielkiej Brytanii jeszcze do wybuchu I wojny światowej mówiła o tym, że Polska jako twór polityczny i państwowy jest w Europie niepotrzebna, że pomiędzy Rosją a Niemcami nie powinno się nic znajdować i tak pozostało do dnia dzisiejszego i wszystko na to wskazuje, że ta dyrektywa nadal obowiązuje.

Paweł Tonderski.

Vote up!
0
Vote down!
0
#183345

pozwoliłem sobie na minimalną edycję tekstu - zaznaczenie kursywą fragmentów wywiadu ze Święczkowskim, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.
Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#183241

i w takie edycje prosze ZAWSZE wchodzić nawet bez komunikatu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#183242

Prezydentem USA jest, pożal się Boże, noblista, witany przez Rosję strzałami z korków od szampana, w Polsce rządzi, kto rządzi - widać i słychać. Polityka zagraniczna Sikorskiego (niby pupila demokratów) i Tuska jest antyrepublikańska, antyamerykańska, pro-unijna, pro-niemiecka i pro-rosyjska. USA nie ma powodu narażać się na konflikt z Rosją (a zas.any Obama tym bardziej nie chce tego), skoro szanse na wykorzystanie "konia trojańskiego" (szkoda!!!!) w Jewropie okazały się nieudaną (grubo spóźnioną) inwestycją. Gdyby USA teraz ruszyły palcem, byłby wrzask, że "mieszają się w wewnętrzne sprawy suwerennego (???!) państwa". Po co im to? Tusk już załatwił sprawę oddając wszystko w ręce zombie-Anodiny i sowieckich oligarchów.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#183246

Ale to wcale, wbrew pozorom, nie jest takie dziwne.

Sugestia o braku wiarygodności Tuska jest moim zdaniem całkowicie oczywista.
Takie materiały mogą trafić tylko w zaufane ręce.
Wertując materiały dotyczące obrazowania satelitarnego, można z dużą dozą prawdopodobieństwa domyślić się, że cała zabawa jest o jedną generację wyżej, niż to co się obecnie publikuje.
Po co dostarczać Putinowi dowód na to czego jego służby tylko się domyślają ? Albo odwrotnie - po co dawać dowód przeciwny - że nie jesteśmy tak zaawansowani jak się przypuszcza.

To raz.

Mgła o ile wiadomo nie stanowi wielkiego problemu. Tylko gdy się widzi mgłę, to może się człowiekowi wydawać nieprzenikniona - jak nie przymierzając - noc ; ) Wystarczy zobrazować ową nieprzeniknioność w innej długości fal i nagle niespodzianka - w nocy wszystkie koty są zielone ; )
O obrazowaniu wielowidmowym, muliti-, super- i hiperspektralnym można co nieco poczytać. Odnalezienie informacji o możliwości niektórych satelitów daje do myślenia.

Druga sprawa - rejestracja i archiwizacja.
To zapewne prawda - dane z satelitów zajmują miejsce i aby je wykorzystać, należy je obrobić. Z tego co wiem większość takich materiałów to dane raw (podobne do zrzutu z matrycy współczesnego aparatu cyfrowego), same w sobie są bez obróbki nieczytelne.
Mogłoby się okazać, że na przechowanie wszystkich zdjęć z jednego roku operowania takich satelitów, nie starczyłoby krzemu na ziemi na nośniki ; )

Ale jednego jestem pewien - archiwizacja materiałów przechwyconych z terenów, na których wydarzyło się coś istotnego jest zapewne automatyczna. W życiu nie uwierzę, że w chwili gdy Putin tulił Tuska, na jakimś dysku w NSA czy CIA, dane z nad-smoleńskiego poranka były nadpisywane obrazkami z sennego wieczoru w dorzeczu Wołgi ; )

Pytanie tylko czy te materiały da się wydobyć od Amerykanów teraz, czy nie zostały bezpowrotnie utracone za sprawą funkcjonariuszy państwa zajętych zdawaniem funeralnego egzaminu.

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#183253

Mgła o ile wiadomo nie stanowi wielkiego problemu.
===

Tego nie jestem pewien.

Frapujące jest to że ruski specjalista od pogody melduje nagle: "mgła i... dymy".
I powtarza ten meldunek.
Czy na takie niespotykane w przyrodzie zjawisko, połaczenie mgły i dymów, instrumenty przypatrujące się nam wysoko nad ziemią są przygotowane?

"Ale jednego jestem pewien - archiwizacja materiałów przechwyconych z terenów, na których wydarzyło się coś istotnego jest zapewne automatyczna"

To jest oczywiste. O czym zatem chciał nam powiedzieć Świeczkowski?

Vote up!
0
Vote down!
0
#183259

... jest znaną od tysiącleci metodą na miejscową zmianę klimatu. Ciepło plus dym wywołuje mgłę ocieplającą drzewa, albo...

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#183264

ci miłosnicy ogrzewania drzew.

Zdumienie rosyjskich kontrolerów jest odpowiedzią na naturalnośc mgły.

Ale mniejsza.

Czy mglę można podobnie jak mrok oczynić dla rejstratorów przeszkodą tylko pozornbą?

Vote up!
0
Vote down!
0
#183273

[quote=nurni]"Ale jednego jestem pewien - archiwizacja materiałów przechwyconych z terenów, na których wydarzyło się coś istotnego jest zapewne automatyczna"

To jest oczywiste. O czym zatem chciał nam powiedzieć Świeczkowski?[/quote]

O tym, że ze względu na ruchy Tuska i Komorowskiego (na chwilę, tak dla jaj, załóżmy, że to oni rządzą w PRL Mk.II), możemy się teraz cmoknąć w dupę:

"Zostaną prawdopodobnie „zakopane”. Żaden kraj z własnej woli nie będzie się narażał na pogorszenie stosunków z Rosją, skoro państwo, które powinno być zainteresowane pomocą, jej nie chce."

Krótko mówiąc - na pewnym poziomie wyjaśniania "smoleńska" pozostaniemy w sferze domysłów, a na twarde dowody możemy liczyć w chwili gdy się Amerykanom popsuje przycisk "reset" (radykalna zmiana wektorów amerykańskiej polityki w wyniku wysiadki pierwszego pasażera BamboJeta AF1) albo raczej - nigdy.
Moim zdaniem nigdy, bo jeśli istotnie są obrazki pokazujące poklatkowo Putina z dymiącym makarowem, to bez względu na to kto je ma, ten ktoś spienięży je znacznie atrakcyjniej niż regulując rachunki trzeciorzędnego sojusznika.

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#183271

Moim zdaniem, słynny film 1:24 jest przechwyconą
transmisją z nagłownej kamery funkcyjnego napastnika.
Tego, co wydaje rozkaz "ni chuja siebie"(nic dla siebie).
Na przykład takiej:
http://www.alfatronik.d4w.pl/product_info.php?products_id=519
W terminologii wojskowej nazywa się to chyba
"nagłowny zestaw wideodowodzenia".
Tych filmów jest zapewne więcej.
Tyle, ile było kamer w tym miejscu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#183293

i zapewniam Ciebie że jestem osobą w tym względzie całkiem nieźle poinformowaną.

Proszę na temat, albo zgłoszę (po raz pierwszy na NP) trolling.

Vote up!
0
Vote down!
0
#183295

Jeżeli to jest nie na temat, to już spadam ...
http://demotywatory.pl/2749328/Im-mniej-wiesz-tym-dluzej-zyjesz

Vote up!
0
Vote down!
0
#183301

Prawdopodobnie ta sama, która potrafi wykryć złoza kopalin do kilku tysięcy metrów pod powierzchnią ziemi.

________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#183299

Moim zdaniem dowody na to co się stało 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku mają nie tylko Amerykanie, ale także Niemcy, Francuzi i jeszcze wiele innych państw nawet takich jak Rumunia czy Izrael..Piewrwszymi którzy oficjalnie nieśmiało " katastrofe smoleńską" nazwali zbrodnia smoleńska byli własnie Rumuni i Izrael, ale zaraz potem się "wyciszyli" i postepuja tak jak reszta świata! Jesli jednak to zrobili, co można znaleść w internecie, to musza mieć na to jakieś dowody! A zatem pytanie dlaczego inni milczą?  A no milcza, bo takie są ich interesy! Ta zbrodnia jest na ręke prawie całej Europie i nie tylko! Na tej zbrodni każdy chce cos dla siebie ugrać ..Parę dni temu, tu na niepoprawnych czytałem ciekwy news na temat zachowań naszych sojuszników w przede dniu wybuchu drugiej wojny światowej..I co się okazało? Że wszystkie te umowy miedzypaństwowe, pakty i inne mozna sobie powiesic w klozecie zamist papieru toaletowego w obliczu partykularnych interesów w układzie z silniejszym ! Naszym głownym problemem jest to, że jesteśmy słabi jako państwo jak majtki w kroku, a jako naród nic nie warci! Nie mamy elit państwowotwórczych z którymi by sie ktokolwiek liczył, nie mamy armii ani żadnych innych atutów..Mamy za to bardzo bogate terytorium, startegicznie położone który zamieszkuje skundlony motłoch pozbawiony wszelkich atrybutów narodu nadający sie li tylko na tanią siłe roboczą niskiego i średniego szczebla tak bardzo potrzebnym bliższym i dalszym sąsiadom. Najkrócej mówiac..nie ma ani jednego państwa w Europie a nawet na świecie który by był zainteresowany niezależnoscia Polski, może poza Gruzją, byc może Węgrami..I tu się zamyka ta niesamowita, wprost obezwładniająca cisza na całym świecie w sprawie zbrodni smoleńskiej która jest zdarzeniem niespotykanym w skali świata!

Vote up!
0
Vote down!
0
#183313

Zgadzam się z diagnozą.
Dodałbym po "Naszym głownym problemem jest to, że jesteśmy słabi jako państwo jak majtki w kroku...", "po roku...".
Wniosek: albo Polska będzie silna, albo Jej wcale nie będzie!
Co robić? Przede wszystkim przestać się bać mówienia prawdy. Przetestowałem na konwencji renegatów. Około dziesięciu z nich dostało pytanie jak się czuje tuskowy matołek- żaden nie próbował nawet odparować, dupa w troki i w długą! Tchórze i prymitywy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#183318

 

Nie jestem fachowcem ale zdarzyło mi się kilka razy oglądać programy o sprzęcie wojskowym. Przedstawiane były tam różnego rodzaju bezzałogowe samoloty szpiegowskie naszpikowane kamerami. Praktycznie wszystkie mogły fotografować przez chmury czy mgłę. Jeśli więc taki samolocik to potrafi to co dopiero satelita. W sumie satelita który nie mógłby robić zdjęć przez chmury czy mgłę byłby w zasadzie bezużyteczny. 
Jeśli jakaś satelita robiła zdjęcia w tym miejscu i o tym czasie 10.04.10r to nigdy nie uwierzę że te materiały nie zostały zachowane. Wydaje mi się że monitoring satelitarny działa podobnie jak zwykły monitoring jakiegoś budynku. Materiał filmowy lub zdjęciowy nagrywany jest cały czas na nośnik i przechowywany jest jakiś okres czasu. Powiedzmy miesiąc. Jeśli w tym czasie nie zauważy się czegoś podejrzanego, (np. włamania do budynku) to nikt tego materiału nie przegląda. Natomiast jeśli coś jest nie tak, w momencie stwierdzenia podejrzanej sytuacji, w tym samym dniu przegląda się zapisany materiał.
Jeśli nad Smoleńskiem wisi satelita i „filuje” na bieżąco teren to zapewne zapisał wszystko co tam się wydarzyło. I nawet jeśli nikt tam po drugiej stronie ekranu nie siedział 24h na dobę i nie oglądał transmisji na żywo to zapewne po pierwszych sygnałach o katastrofie ktoś zaglądnął do „nagrywarki” w celu stwierdzenia co też tam się nagrało. A jeśli się nagrało ( bo po to przecież te satelity są) to zostało to zachowane. I nie zostanie nam przekazane. Bo lepiej mieć cos takiego w garści jako straszaka na ruskiego.
Z drugiej strony nie chce mi się wierzyć że ruskie nie wiedziałyby o satelitach szpiegowskich amerykanców. W końcu oni też satelity szpiegowskie mają.  
 

 

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

#183336

'system robienia zdjęć z satelity, jaką energią się posługuje - światłem, podczerwienią, promieniami rtg., radiem, radarem, innymi falami? "
Panooowie!
Satelity dlatego nazywają się "szpiegowskie", by mogły szpiegować (widzieć ) na WSZYSTKICH częstościach światła, podczerwieni itp. Nawet tutejsi potrafią widzieć na granicy ludzi (w podczerwieni). Ale tylko, gdy władze tego chcą.
ERGO:
Musimy wymusić na np. następnym prezydencie USA ujawnienie tych filmów.. Może wtedy będzie możliwa "sprzedaż wiązana", która nie wyszła za tej władzy: my wam dane agentów GRU w USA i Francji- a wy nam - film s okolic Smoleńska ( z podaniem, na jakim lotnisku ich wyrżnęli - i czym... )

Vote up!
0
Vote down!
0
#183334

najsamprzód musi sie zmienić lokator Białego Domu..Nie bez powodu w Berlinie i Moskwie fetowano jak Mulat wygrał wybory w USA..Dzisiaj nie jest to juz żadna tajemnica że te wybory wygrał przy wsparciu i za pieniadze Żydów, Ruskich, Niemiec i podobno równiez Chin..Motłoch amerykański mimo że nie POdlega az tak chamskiej obróbce medialnej jak polski, to wcale od naszego motłochu zwanego tez wykształciuchami nie jest mądrzejszy..Amerykanie maja ta przewagę, że maja ukształtowaną juz od kilkuset lat elite polityczna która co prawda jest mocno z żydziała, to jednak mimo wszystko wciaż pro państwowa..no i dochowano sie całkiem sporej częsci patriotycznego społeczeństwa o pogladach konserwatywnych którego żaden komuch, nawet czarny nie może lekceważyć..Bardzo dobrze sie składa ,że Izrael zaczyna trzęść portkami w wyniku sytuacji w Egipcie, Syrii i Libii. To powoduje że żydki z Światowego Kongresu Zydów, czyli nasi Michnikowcy i ich klony w innych krajach, i żydki z Izraela nie zawsze sie zgadzaja co do swoich interesów..Poczytajcie blog Eli Barbura..On wprost nienawidzi Michnika i jego gazetki, a jeszcze rok temu było odwrotnie..Reasumując, paradoksalnie dla Polski nadchodzi szansa urwania się z POstbolszewickiego łańcucha i chazarobolszewickiej hegemonii Michnika..Warunek jest jeden...październikowe wybory musi PiS wygrac  wysoko!! Na tyle wysoko aby mógł samodzielnie rządzić i czekać na zmianę prezydenta w USA, pogłebienia sie kryzysu w strefie Euro tak aby szwaby nie mieli siły sie zajmowac nami i międzyczasie czyscic Polske z Putinowców...Ale co ja tu piszę...Jarosław Kaczyński bardzo dobrze wie co trzeba robić aby wreszcie Polska była Polską...Cały problem jednak w tym, czy tą prawde zrozumie przecietny leming tak ten młody wykształcony z Warsiawy, jak i ten spod Warsiawy i zabitych dechami wsi też..

Vote up!
0
Vote down!
0
#183351

Co ma do tego lokator Białego Domu? Lokator tego domu, to jest marionetka, niewolnik lobbystów, medialnych koncernów, banksterów i  tzw. doradców Białego Domu, którzy niezmiennie od lat w Białym Domu się nie zmieniają. Wiara w to, że polityk amerykański wybrany na prezydenta Stanów Zjednoczonych ma nieograniczoną władzę i może wszystko, może nawet zmienić strategię w polityce międzynarodowej prowadzonej przez amerykański rząd federalny, która jest przyjmowana na wiele lat w przód, musi nie mieć wszystkiego w porządku ze swoją głową.

Ludzie zacznijcie myśleć, Rosja i jej bogactwa naturalne, wyjście na rynki chińskie, ekspansja na rynki arabskie, opanowanie ich złóż naturalnych, o to toczy się wojna, a nie o Polskę i Polaków. Kogo interesuje Polska? A naszym gazem łupkowym już się zajmą odpowiednie koncerny amerykańskie i brytyjskie albo rosyjskie, które też już są w ich rękach, a my jako Polacy jako Naród nic na tym nie skorzystamy, tak jak na wydobyciu ropy i gazu nie korzystają Rosjanie albo inne kraje arabskie i ich narody...

Vote up!
0
Vote down!
0
#183366

"Rosja i jej bogactwa naturalne, wejscie na rynki chińskie.." Paweł, a był ty kiedykolwiek w Chinach?...bo ja własnie mieszkam i parcuje w szanghaju juz od ponad 5 lat..A z czym ty chcesz wejsc na ten rynek chiński? Owszem, jesli chcesz to możesz tu wejsc z zywa gotówka i najnowszymi technologiami, ale oczywiscie na warunkach chińskich...Rozejzyj sie ty wokół siebie i zobacz ile to produktów jest made in jewropa lub usa albo russia które na codzień uzywasz..A co do lokatora Białego Domu to ma on duzo więcej do powiedzenia niz Tusku i Komorusku razem wzięci KoszerUBeklandzie..A to dlatego że za każdą z tych partii czy to demokratami czy tez republikanami stoi inna grupa interesu i polityczna...Z ta róznica, że na demokratów mają wiekszy wpływ czynniki zewnętrzne między innymi z Rosji, Niemiec czy Izraela..Ale mimo wszystko nie tak wielki jak na PO czy SLD w KoszerUBeklandzie..

Vote up!
0
Vote down!
0
#183378

Mieszkasz w Chinach i nie wiesz o tym, że Chińczycy nie produkują tak naprawdę niczego swojego, tylko składają półfabrykaty w całość. Co takiego swojego produkują Chińczycy? Co się stanie, jeżeli dolar zbankrutuje i Chińczycy zostaną z tymi bilionami bezwartościowych dolarów w swoich rękach, wypowiedzą wojnę Stanom Zjednoczonym?

Jeżeli FED ogłosi upadłość dolara, to Chińczycy zostaną z tonami bezwartościowego papieru, który teraz jest wymienialną walutą, który nazywa się dolarem. Jutro FED może wyprodukować-wydrukować nowego dolara. Jednak na dzień dzisiejszy FED chce wydrukować 4 biliony dolarów, kto Chińczykom odda pieniądze, za to, że wykupili długi amerykańskie w dolarach oraz papierach dłużnych, jeżeli ich waluta na dzień dzisiejszy nie jest nawet wymienialna? Przecież osłabienie dolara powoduje, że Chińczycy codziennie tracą na tym miliardy dolarów. A, ile Chiny stracą, jeżeli dolar amerykański całkowicie zbankrutuje?

Jak można takiemu krajowi jak Chiny powierzać organizację Letnich Igrzysk Olimpijskich oraz EXPO?! Tutaj przypomina się historia Niemiec Hitlera, któremu powierzono organizację Letnich Igrzysk Olimpijskich oraz ówczesnego EXPO! :))) Historia widocznie lubi się powtarzać. :)

Kto jest właścicielem tych fabryk i koncernów, które działają w Chinach? Chińczycy na tym korzystają, to są ich fabryki, jaki jest udział kapitału chińskiego we własności, które dotyczą tych fabryk, taśmy montażowe oraz technologie zastosowane w produkcji "ich" towarów też są ich własnością? Jedyna korzyść z tego dla Chińczyków jest taka, że u nich w ich kraju już nie panuje wielki głód i, że mają w co się ubrać, to samo, co kiedyś u nas, to jest ten sam program zniewalania następnego narodu, który już był eksperymentowany m. in. w Polsce tylko, że w większej skali. W Chinach z ich dobrobytu tak jak w Polsce po tzw. przemianach ustrojowych korzysta jakieś 1-5 % całego społeczeństwa chińskiego, który należy do kasty związanej z chińską partią komunistyczną oraz z chińskim aparatem przemocy, pozostali to tania niewolnicza siła robocza bez żadnych praw, która pracuje od świtu do nocy za przysłowiową miskę ryżu... Jak to jest możliwe, że wiedząc o tym wszystkim, wolny i demokratyczny świat zaczął finansować oraz inwestować w tzw.  chińską gospodarką i zaczął tam przenosić swoje fabryki, do państwa, które w swojej filozofii rządzenia swoim narodem przypomina ZSRR i Płn. Koreę?!

Koncerny zachodnie już w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku przenosiły swoje fabryki na teren Chin, nikt o zdrowych zmysłach nie przenosi swoich fabryk na tereny wroga.

Co grozi w takim momencie?

Przede wszystkim grozi utrata kontroli nad technologiami zastosowanymi podczas produkcji produktu końcowego! Dlatego właśnie chiński przemysł, to tak naprawdę składanie w całość jakiegoś produktu w końcowy produkt, który składa się z półfabrykatów lub z podzespołów... Co takiego Chińczycy produkują swojego, swojej własnej produkcji i technologii, dzięki swojej myśli technicznej i badawczej, okręty, czołgi, karabiny, amunicję, jedzenie, co, co dokładnie?

Wymień, co tak naprawdę swojego produkują Chińczycy i jaki procent społeczeństwa chińskiego korzysta z tego tzw. bumu kapitalistycznego, który obecnie trwa w Chinach? To, że na wielu produktach na ich metkach jest napisane Made in China o niczym nie świadczy, co będą produkowali Chińczycy, jeżeli zachodni świat odetnie im dostarczanie półfabrykatów? Będą produkowali podróby tak jak to teraz czynią? Co zrobią Chiny, jeżeli świat zachodni nałoży na nich embargo i nałoży zaporowe cła na "ich" produkty, tak jak to teraz czyni wobec Iranu albo Białorusi?! Co zrobią Chińczycy, jeżeli świat zachodni i koncerny paliwowe odetną, im dopływ ropy i paliwa?

A czy ja twierdzę, że prezydent Stanów Zjednoczonych ma mniej do powiedzenia niż Komorowski albo Tusk? Tyle samo ma do powiedzenia Tusk, Pawlak oraz Komorowski, co Kaczyński jako prezydent, czy Kaczyński jako premier. Czy Kaczyński i jego PiS chce wystąpić, ze struktur unijnych albo ze struktur i umów z Bankiem Światowym albo z Funduszem Walutowym?  Prawda, natomiast jest taka, że Kaczyński uzależnił Polskę całkowicie od polityki międzynarodowej Stanów Zjednoczonych - Izraela, a dzisiaj rządzący w Polsce PO-SLD-Tusk-Komorowski-Belka-Pawlak-PSL całkowicie uzależnili Polskę od Niemiec i Rosji, jednak na pewno przy tym musiał na taką politykę Polski wcześniej wyrazić zgodę rząd federalny ze Stanów Zjednoczonych... Dla Polski obydwie te koncepcje prowadzenia polityki międzynarodowej są jak widać zabójcze, w żadnej z tych strategii nie ma miejsca na żadną suwerenność i niezależność dla Polski w polityce międzynarodowej prowadzonej przez nasz rząd na arenie politycznej Europy oraz świata...

To wszystko, co dzieje się obecnie w Polsce jest konsekwencją ustaleń teherańskich i jałtańskich oraz jest związane z pogodzeniem się przez Polaków z przystąpieniem do struktur unijnych, powodem tego było zmamienie Polaków wielkimi obietnicami o dobrobycie bogactwie, który przybędzie do Polaków po wstąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej. To samo dzisiaj dzieje się w Chinach, Chińczycy myślą, że już wkrótce będą milionerami i będą wszyscy jeździli samymi mercedesami. :))) Tam, jednak będzie to łatwiej wprowadzić niż w Polsce, będzie mniejszy opór w Chinach, bo to jest naród zniewolony i całkowicie kontrolowany przez władzę, w którym ok. 65% całego społeczeństwa chińskiego jest bezwyznaniowa, doskonała społeczność, którą w dowolny sposób można manipulować i można poddawać ją wszelkim zmianom, korzystnym dla rządzących i dla osób wpływających na politykę Chin...

Dziwne jest, że w ogóle nie myślą o tym, że w ich własnym kraju odbywa się handel narządami ludzkimi, że w ich kraju corocznie porywanych jest ok. 200 tysięcy ludzi na niewolników, że ludzie są przetrzymywani w więzieniach bez żadnych wyroków i, że za drobne przestępstwa Chińczycy są skazywani na śmierć, a ich narządy wewnętrzne (10-60 tys. rocznie!) są sprzedawane na przeszczepy dla ludzi z zachodniego świata. No, ale jest ich 1,34 mld, widocznie nie jest to przy tak wielkiej ilości żyjącej ludności w Chinach dla nich żadna strata...

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#183406

http://english.aljazeera.net/indepth/features/2011/09/201199175046520396.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#183475

ale galimatias...Paweł , pomieszałeś, prawdy z półprawdami i nieprawdami..Chociaż przyznaje że można znaleść w tym twoim elaboracie pare rzeczy prawdziwych..Ja Chin nie przeceniam, bo znam tutejsza strukture..Ale człowieku...to jest 1.4 miliarda ludzi! Myslisz że chińskim komuchom drgnie powieka jak trzeba bedzie poswięcic powiedzmy 500 mln ludzi? I co? uważasz że takie cos stanie się bez uszczerbku dla reszty świata? Z ta produkcja to nie do kóńca tak..Owszem, w Chinach podobnie jak w KoszerUBeklandzie przede wszystkim Niemcy zainstalowali swoje montownie, ale są tez marki całkowicie przejete przez Chińczyków..na bazie zachodnich technologii produkuja chyba ze trzy typy swoich samochodów jako całkowicie chińskie produkcje..A do reszty nie bede sie odnosił bo nie mam czasu..muszę zadbac aby Chińczycy mieli co montować abyś miał co kupić..A tak na marginesie...pół Afryki to juz własność Chińczyków...w USA całe połacie to równiez ich własność..Radze ich nie lekcewazyc..

Vote up!
0
Vote down!
0
#183580

że nie na temat. Ale około "katastrofy" w Smoleńsku.

Jakaś wymowna cisza nastała po ekshumacji pana posła Wassermana. Albo mi coś umknęło. Może ktoś ma na ten temat jakieś wieści. Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#183354

burzą.

Media najpierw pisały, że na wyniki trzeba będzie czekać kilka miesięcy, a już następnego dnia obwieściły, że wyniki nie wykazaly nic niepokojącego i wskazuja na zwykła katastrofę lotniczą.

Tak czy inaczej, to nie media są tu wiarygodną stroną.

Vote up!
0
Vote down!
0
#183363

i uwaga!! "ciało jest świetnie zachowane" - ciekawe, prawda?

te organy co ich nie było się "zachowały jak należy"? ;/

jak oni to rozegrają - łgarstwa w żywe oczy??

"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#183370

kto i pod czyim nadzorem przeprowadził sekcję?Tzn. czy wyniki sekcji są wiarygodne?

Vote up!
0
Vote down!
0
#183456

Potem działał Grabarczyk.

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#183578