Naczelna Prokuratura Wojskowa znów kupuje sobie i Rosjanom czas.

Obrazek użytkownika nurni
Kraj

Chyba wiekszosci z nas umknął zadziwijajacy komunikat który pojawił sie na stronach przedstawianej czesto jako prowadzaca śledztwo w sprawie tragedii 10.04 Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

 

Komunikaty NPW pisane sa dość specyficznym językiem, językiem - zaraz do tego przejdę - który sprawia że wyjasnienia prokuratorów wojskowych pozornie tylko coś wyjasniają, za to rodzą kolejne pytania.

 

W komunikacie NPW z 30 kwietnia czytamy m.i.n::

 

"Nieprawdziwa jest również teza jakoby Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie ukrywała „zapisy rozmów z magnetofonu JAK-40”.

Postanowieniem z dnia 26 maja 2011 r. prokuratura zasięgnęła opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. Jana Sehna w Krakowie celem sporządzenia pisemnych stenogramów korespondencji prowadzonej przez członków załogi samolotu JAK-40 z personelem Grupy Kierowania Lotami lotniska Smoleńsk Siewiernyj podczas podejścia i lądowania na tym lotnisku w dniu 10 kwietnia 2010 r. (na podstawie zapisów pokładowego rejestratora dźwięku tego samolotu).

Do dnia dzisiejszego biegli nie przesłali tej opinii do prokuratury.

Zdaniem biegłych, do sporządzenia opinii wymagane jest wykonanie określonych czynności na terenie Federacji Rosyjskiej, o których wykonanie prokuratura wystąpiła do władz Federacji Rosyjskiej w dniu 9 czerwca 2010 r. Dotychczas prokuratura nie otrzymała z Federacji Rosyjskiej materiałów będących realizacją tego postulatu. W tym miejscu, odnosząc się do samych zapisów nagrań rejestratora fonicznego samolotu JAK-40, należy wyraźnie podkreślić, że zawierają one korespondencję radiową pomiędzy Grupą Kierowania Lotami lotniska Smoleńsk Siewiernyj, a załogą samolotu JAK-40 (ww. rejestrator rejestruje tylko ten rodzaj dźwięków), a nie załogą samolotu TU 154 M nr 101 – jak sugerują autorzy cyt. powyżej artykułu"

 

Sprawa dotyczxy niezwykle ważnego elementu śledztwa w/s tragedii. Piloci Jaka-40 podnosza bowiem publicznie że słyszeli wyrażnie jak kontrolerzy w smoleńskiej wiezy zalecali tak im, jak i pilotom rosyjskiego IŁa-76, wreszcie pilotom TU-154 zejście na bardzo niebezpieczną wysokość - 50 metrów.

Śladu takich komend w nadesłanych z Rosji kopii z ponoć oryginałów czarnej skrzynki TU-154 - nie ma. Latem 2010 roku nawigator JAKA-40 Remigiusz Muś pytał w mediach dość bezradnie: to kto jest bardziej wiarygodny: ny czy rosyjskie stenogramy?

 

Przyjrzyjmy sie wyjaśnieniu NPW.

 

Pierwsze co rzuca się w oczy:

 

Postanowieniem z dnia 26 maja 2011 r. prokuratura zasięgnęła opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych.

 

To zdumiewające.

Zapisy magnetofonu pokładowego Jaka-40 są w dyspozycji wojskowych od 10 kwietnia 2010, Jak w jednym z wywiadów wspomina Remigiusz Muś zostały w jego obecnosci odtworzone przez polska żandarmerie wojskową. Los magnetofonu przez kolejne ponad 13 miesięcy nie jest znany. Dopiero 26 maja NPW zwraca się do renomowanego instytutu o "wydanie opinii".

Nie jest jasne od kiedy owe oryginalne zapisy znalazły sie w IES. Mocno wątpliwe jest przy tym by wcześniej. Mając oryginalny zapis pokładowego magnetofonu fachowcy poradzili by sobie z tym w góra miesiąc.

 

Dalej w komunkacie NPW:

celem sporządzenia pisemnych stenogramów korespondencji prowadzonej przez członków załogi samolotu JAK-40 z personelem Grupy Kierowania Lotami lotniska Smoleńsk Siewiernyj podczas podejścia i lądowania na tym lotnisku w dniu 10 kwietnia 2010 r. (na podstawie zapisów pokładowego rejestratora dźwięku tego samolotu). Do dnia dzisiejszego biegli nie przesłali tej opinii do prokuratury. Zdaniem biegłych, do sporządzenia opinii wymagane jest wykonanie określonych czynności na terenie Federacji Rosyjskiej, o których wykonanie prokuratura wystąpiła do władz Federacji Rosyjskiej w dniu 9 czerwca 2010 r

 

Jest to stanowisko zdumiewajace. Jesli mnie pamięc nie myli czerwiec 2010, czas owego wystapienia NPW do Rosji, to czas gdy polska prokuratura uprzejmie prosiła Rosjan o dostep do wszelakiej polskiej własnosci która wraz z samolotem TU-154 spadła prosto w rece Rosjan.

 

CZYŻBY RZĄD DONALDA TUSKA ODDAŁ ROSJI NIE TYLKO REJESTRATORY TU-154?

30 kwietnia 2010 minister Miller podpisał slynne memorandum, czyli faktyczne zrzeczenie sie strony polskiej z roszczeń do wraku i rejestratorów pokładowych TU-154 - do czasu zakończenia ewentualnego postepowania sądowego w Rosji.

Ale owe skandaliczne swoja drogą porozumienie ludzi Tuska z ludźmi Putina obejmowało wszak jedynie samolot który uległ katastrofie.

 

Jak pamietamy IES powstrzymywał sie przed ogłoszeniem swojej ekspertyzy w/s czarnych skrzynek TU-154, dopóki jego ekspertom nie umozliwiono w Moskwie zbadania czy przekazane kopie nagrań pochodzą z rejestratora spoczywajacego w Moskwie a przedstawionego jako ten który jest oryginalny. W ramach tzw "pomocy prawnej" wyjazd taki po wielu miesiacach zorganizowano.

 

Do czego dziś ekspertom IES potrzebna jest jakakolwiek "pomoc" ze strony rosyjskiej?

 

Czytamy dalej:

 

"Dotychczas prokuratura nie otrzymała z Federacji Rosyjskiej materiałów będących realizacją tego postulatu."

 

Nie wiem co kryje sie pod terminem "materiały" ale brzmi to niepokojąco.

 

Albo owym "materiałem" jest ORYGINAŁ zapisu magnetofonu pokladowego JAKA-40 - co byłoby czymś nie mieszczącym się w głowie: nawet skandaliczne memorandum Millera nie obejmowało wszak przekazania do Rosji w oryginale tego co zarejestrowano na polskim Jaku-40.

 

Albo Naczelna Prokuratura Wojskowa tak sformułowała swój wniosek do IES by gotową ekspertyzę uczynić tak długo nie gotową, jak tego będą chcieli Rosjanie.

 

Notka jest o wojskowych ubranych w polskie mundury którzy przez prawie dwa lata dowodzili że na żadne sekcje zwłok się nie zgodzą, dopóki strona rosyjska nie prześle czegoś co owi wojskowi nazywali 'dokumentami". Tymi, jak dziś wiemy, mozna sie było tylko podetrzeć.

Ale tak wojskowi ubrani w polskie mundury jak i Rosjanie kupili sobie bezcenny czas: najważniejsze dla śledztwa tkanki ludzie uległy w tym czasie zniszczeniu.

 

Naczelna Prokuratura Wojskowa znów kupuje sobie i Rosjanom czas.

 

Warto byłoby poznać treść pisma NPW skierowanego do IES 13 miesięcy po tragedii. Warto by pytać na jaką to "pomoc prawną" strony rosyjskiej wskazują mundurowi z NPW. Pomoc zbędną skoro już 10 kwietnia wszystko można było na oryginale będącym w posiadaniu Polaków usłyszeć.

 

 

 

 

 

Brak głosów

Komentarze

ze śledztwa wątek zamachu choć twierdzi, że to nieprawda. Wyłączyła, bo gdyby nie to musiałaby podjąć zupełnie inne czynności w miejsce tych, które podjęła.
Jeśli zaczęto by śledztwo pod kątem zamachu to sekcje ofiar musiałyby się odbyć natychmiast po ich przybyciu do Polski.
Dlatego niech szanowna prokurWatura przestanie wreszcie rżnąć głupa i swym postępowaniem sugerować, że wszyscy Polacy to idioci.

contessa

_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#242607

jest to niezmiernie interesujące jak oto prokuratura "wyłącza" watek zamachowy.

Wszystko wskazuje na to że robiąc co w jej mocy, by wszelkie chocby i poszlaki nie pojawiły się. By tak badać by nie zostało zbadane.

Na bacznośc stawia mundurowych - zrezygnowałem z pisania per 'wojskowych" - byle wrzutka z Gwna o kłótni na okęciu. Wrzutka medialna a nie ZEZNANIA.
Wówczas prokuratura mundurowa rzuca się by badać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#242611

W Polsce nie ma mediow, nie ma dziennikarzy, ktorzy naciskaliby, zadawal pytania.
W normalnym kraju, rzad, prokuratura, bylyby pod obstrzalem mediow, unas cisza, od czasu do czasu, jakas konferencja, Szelag pomedytue, inny, Przybyl strzeli sobie kolo ucha, i tak to sie dzieje.
Polskie dziennikarstwo praktycznie nie istnieje ...

Vote up!
0
Vote down!
0
#242615

Pamiętam jak media podawały wkrótce po 10.04.2010, że MAK nie będzie badał katastrofy pod kątem zamachu bo zamach po prostu wyklucza.
A tu sławna lista "sukcesów" nie mniej sławnego prokurWatora Paru(l)skiego - byłego na szczęście (albo nieszczęście bo Artymiak zdaje się nie padł daleko od jabłoni) naczprokwoja i zastępcy genproka :

http://niezalezna.pl/21767-lektura-dla-prokuratora-krzysztofa-parulskiego-%E2%80%93-na-droge-do-domu

No i ten nieszczęsny protokół z posiedzenia Parulskiego i Szeląga z ruskimi w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010. Ja go gdzieś mam i znaleźć nie mogę, a strona z nim na niezalezna.pl już nie istnieje...

Pozdrawiam.

contessa

_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#242628

Polsce juz od roku 45 do dnia dzisiejszego i to sa POmioty tych stalinowcow co mordowali patryjotow polskich.Ci zdrajcy narodu polskiego sa dalej na garnuszku Moskwy z Paruskim na czele.

Vote up!
0
Vote down!
0
#242620

wątek zapisu VCR z Jaka40 ma kapitalne znaczenie, ale przypominam, że były przypadki rekwirowania dowodów przez NPW.

1szy z brzegu - dziennikarz GP przywiózł ze Smoleńska pewne przedmioty, napisał artykuł w Gazecie wraz ze zdjęciami i natyychmiast wpadli do redakcji funkcjonariusze by zarekwirować te dowody - zadam pytanie GP jaki jest los tych przedmiotów - może Guppenfuhrer KAT wykonywał od początku dyrektywy z Łubianki by wszelkie dowody rekwirować i przekazywać w ramach "pomocy prawnej" KGBowcom?

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#242612

Pytanie po co ten nalot, jakiej to rzekomo pilnej ekspertyzy wymagał że mocno nierychliwa prokuratura mundurowa która po 13 miesięcach cos zleca IES wydanie opinii, tu rusza z kopyta.

Vote up!
0
Vote down!
0
#242617

Z tego ich mataczenia, które przecie ma przyczynę, wynika że skrzynek jaka w Polsce nie ma. A nie ma, bo ruskie muszą te taśmy spreparować tak, aby zgrać z taśmami z tutki i raportami MAKu i Millera. Z grubsza muszą do siebie pasować.

O manipulacjach w odczytach TAWS i FMS mówił niedawno prof. Nowaczyk. Co tu dużo deliberować, przecie oddali protokoły przesłuchań pawianów z wieży i potulnie przyjęli nowe, "właściwe".

 

pees

podejrzewałem to już tu http://niepoprawni.pl/blog/1289/cos-poszlo-nie-tak-jak-chcieli-tego-rosjanie#comment-256599

Vote up!
0
Vote down!
0
#242681

Odnoszę wrażenie, że ta tzw. polska prokuratura, jest jedną z części składowych komisji MAK. Działania jej uzupełniają jedynie raport Anodiny. Twór który należałoby natychmiast rozformować! TA prokuratura niczego nie wyjaśni. Miller wskazał im drogę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#242721