Minister klimatu, Paulina Hennig-Kloska, zaproponowała, żeby czerpać energię z prądu. Czyli zasilać z prądnicy silnik, który napędzi tą prądnicę! Genialne! Od dawna jest wyznaczona nagroda dla kogoś, kto to zrealizuje. Ale jeszcze nikomu się nie udało. Nie będę się bawił w wykład, dlaczego. Odsyłam do prawa zachowania energii. Ale może pani minister nagrodę zdobędzie? Gdybyż tylko energię dało się wytwarzać z ignorancji...
Za Niezalezna.pl