Uwaga. Tekst poniższy to nie wylewanie żalów.
To przypomnienie Realnego problemu grupy Polaków rzędy wielkości przewyższających przypadki podobne do mego.
Ich być albo nie być.
Jestem niepełnosprawnym z tzw.umiarkowanym. Powypadkowo(oficjałka...). Niby co jakiś czas Kumisja ale to tylko formalność. Lekooporny i nieuleczalny. Nie będę szczegółowo opisywać.
Zbyt chory by Ktokolwiek chciał mnie...