Krystyna Pawłowicz - wunderwaffe pis-u - zawsze wystawiana na pierwszą linię, gdy trzeba było zawalczyć. Profesor prawa - nieprzekupna, bezkompromisowa, profesjonalna. Pozbawiona kokieterii, atakowana przez posłów-dłubiących-w-nosie za to, że ośmieliła się jeść sałatkę. Osobiście uważam, że jej miejsce jest w Konfederacji. Nigdy nie zawiodła ani 'nacialnika', ani 'ojca dyrektora'. Jaka zapłata?...