Na naszych oczach odbywa się coś w rodzaju cyrku objazdowego.
Niestety z udziałem, w roli głównej obecnych sędziów TK (w tym prezesa, v-ce) oraz tych w stanie spoczynku.
I wszyscy oni, zusamen do kupy nie wykazują nawet odrobiny tego co możnaby nazwać powsiągliwoscią polityczną i nie tylko, bo tą najzwyklejszą.
Zachowują się jak rozdrażnione szerszenie! obwożą się po łżesterownym mediach i babulą...