RPO Adam Bodnar wstawił się za aresztowanym mordercą 10-letniej dziewczynki. Uznał, że położenie na podłodze, skucie kajdankami i wyprowadzenie do radiowozu w bieliźnie podejrzanego o tę zbrodnię stanowi naruszenie jego godności osobistej. Toż to Policja narusza co dzień godność gangsterów, handlarzy narkotykami itp. W przypadku podejrzanego o okrutne morderstwo takie środki są raczej normą. A, że nie stawiał oporu? A skąd rzecznik wie, czy gdyby Policja nie weszła z drzwiami i od razu nie rzuciła go na glebę, to by oporu nie stawiał? Może zwyczajnie nie zdążył. A ubranie? W więzieniu...