Tusk jak zwykle chętnie rozmawia ze starannie wyselekcjonowanymi interlokutorami. Jednak jeśli ktoś chce z nim porozmawiać na serio, to bierze nogi za pas. Tak stało się wczoraj, gdy podczas jego wizyty w firmie Rafako w Raciborzu kilku górników poszkodowanych w 2015 roku podczas ostrzelania przez policję protestujących przeciwko likwidacji JSW. Wtedy politycy PO zdecydowali się strzelać do protestujących górników. Ostatnio Donald Tusk jawnie łgał, że rząd Ewy Kopacz nie kazał strzelać i, że nie widział żadnego rannego górnika. Z górnikami się nie spotkał, a na widok ich pikiety z...