Europoseł Biedroń kandydujący z ramienia lewicy na prezydenta RP zaliczył spektakularną wpadkę. Odwiedzając szpital w Nowym Mieście Lubawskim stwierdził, że mamy zapaść służby zdrowia, a "W tym szpitalu nie ma nawet karetki". Tyle, że opinię tą wygłosił na tle... 2 karetek pogotowia!
Jak widać kłamstwo ma bardzo krótkie nogi, a niektórzy politycy powinni przed wygłoszeniem jakiegoś zdania zwyczajnie popatrzeć przez ramię.
Możliwe też, że pan Biedroń za karetkę uznaje jedynie sprzęt z atestem LGBT, przyjazny tej ideologii. Wtedy niestety, w całym kraju brakuje takich karetek.
Za Niezalezna.pl