Zanim wybrzmi „Oda do radości” zaintonowana na ulicach Warszawy przez Fundację Schumana, a na Placu Defilad opadnie bitewny kurz po walce o pracę i godne życie, zanim w niebo wystrzelą tysiące niebieskich balonów, a mieszkańców ogarnie euforia, że oto „nie zna granic ni kordonów pieśni zew”, właśnie dziś, w Święto Pracy wypadałoby pochylić się nad zwykłym człowiekiem.
Zwykłym, czyli tym,...