„Rzeczpospolita” skończy jak „Dziennik” pod rządami Krasowskiego, a „Uważam Rze” jak „Przekrój”.
I. Prawica potrafi!
Bądźmy szczerzy – te półtora roku ukazywania się „Uważam Rze”, szczególnie w medialnej stajni Hajdarowicza, to i tak był czas wykradziony losowi. Ten czas redakcja wykorzystała najlepiej jak mogła, tworząc topowy, opiniotwórczy tygodnik, którego Obóz Beneficjentów i Utrwalaczy III...