Do dziś nie mogę dojść do siebie po przeprosinach Ewy Kopacz, a co dopiero rodziny ofiar i zwyczajni Polacy, których ówczesna minister zdrowia perfidnie oszukała. Słyszałem te „przeprosiny” i widziałem je na własne oczy w transmitowanej „na żywo” konferencji marszałek Kopacz, która gotowa była wyjaśniać rzekome winy ówczesnego ministra zdrowia Ewy Kopacz, aż do białego rana. Ale nie dało się jej...